Stadia Connect - podsumowanie
- Autor: Bartek Witoszka
- Opublikowano: 07 Czerwiec 2019
- Komentuj 2
Zdaje się, że Google planuję pójść w ślady Nintendo i Sony - zamiast dostosowywać się do dat branżowych imprez, jak nadchodzące E3, firma sama ogłasza informacje w dogodnym dla siebie momencie. Tak właśnie stało się dzisiaj i o 18:00 czasu polskiego można było obejrzeć Stadia Connect, czyli odpowiednik takiego Nintendo Direct czy State of Play. Przygotowane nagranie trwało raptem pół godziny, ale dowiedzieliśmy się z niego kilku ciekawych informacji dotyczących usługi Google Stadia. Nie przedłużając, zapraszam na podsumowanie!
Zacznijmy od gier, bo to właśnie im poświęcono bardzo dużo miejsca. Oprócz tytułów, które już się ukazały pojawiła się jedna - jakby to naczelna nasza kochana określiła - petarda.
Baldurs Gate III - spektakularny początek konferencji!
Tak jest kochani, informacja dotycząca nowej części Baldurs Gate tworzonej przez Larian Studios (twórcy dwóch części Divinity: Original Sin), o której pisała dla Was Kamila w zeszłym tygodniu, stała się właśnie ciałem. Oto zupełnie niespodziewanie, niczym przysłowiowy Filip z konopii, wyskakuje oficjalny zwiastun Baldur's Gate III. Kamila tak bardzo się tym podekscytowała , że postanowiła nie czekać na mnie i przygotowała oddzielny wpis.
Od siebie dodam tylko, że według Swena Vincke’a, założyciela Larian Studios, ma to być największa produkcja w historii tego dewelopera. Projekt ten wymagał zatrudnienia dodatkowych ludzi i ponoć teraz w studiu pracuje trzy razy więcej osób, niż przy ich poprzednich projektach, co mniej więcej oznacza tyle, że końcowa produkt będzie wysokiej jakości. Lub proces produkcji przeciągnie się z powodu natłoku różnych koncepcji, a nadzieje fanów znów zostaną pogrzebane. Ale przecież nie chcemy, żeby do tego doszło, prawda (Kamila na pewno by tego nie chciała)?
Trailer Ghost Recon: Breakpoint i The Division 2
W przypadku drugiego z tych tytułów mamy po prostu potwierdzenie tego, o czym spekulowano już wcześniej - tak, The Division 2 będzie dostępny w ramach usługi Google Stadia. “Breakpoint z kolei, to dość świeża informacja. Zaprezentowany film skupiał się głównie na historii, a ta prezentuje się dość podobnie, do tego z czym mieliśmy do czynienia w poprzedniej części. W grze wcielamy się w Agenta Nomada, który ląduje (dość twardo) na wyspie Aurora, a jego zadaniem jest powstrzymanie ekscentrycznego wizjonera Jace’a Skella. Ów czarny charakter ma do dyspozycji całą armię dronów. Więcej informacji już niedługo przy okazji konferencji Ubisoftu na E3.
Gylt
Zdecydowanie najciekawszą zaprezentowaną produkcją, dla mnie oczywiście, jest Gylt, czyli horror od studia Tequila Games, którzy wcześniej stworzyli bardzo przyjemną grę logiczną Rime. Jak na razie nie wiemy o niej za dużo - pewnie więcej informacji dowiemy się, z którejś z konferencji E3 - ale opis na stronie studia sugeruje, że będzie to skradanka z elementami gry logicznej. W samym zwiastunie jest sporo różnych potworów, rodem z dziecięcych koszmarów, a etap w mieście oznacza, że obszar gry nie ograniczy się tylko do szkoły, która widoczna jest przez większość materiału. Może będzie to rozwiązane, jak w The Evil Within 2, gdzie dość swobodnie mogliśmy się poruszać po całym mieście? Zobaczymy. Nie wiadomo, czy gra pojawi się na innych platformach, a wstępna data premiery przewidziana jest na listopada, czyli wraz ze startem samej usługi.
Destiny 2
Odłączenie się Bungie od dotychczasowego wydawcy zdaje się przynosić pierwsze efekty, bowiem kolejną niespodziewaną informacją, to Destiny 2 na Google Stadia. Największym usprawnieniem - oprócz nowej, odświeżonej wersji - będzie możliwość przeniesienia dotychczasowych postępów z gry na dowolną platformę. Jeśli graliście na konsoli, ale teraz chcecie spróbować swoich sił na komputerze lub konsoli, to nic nie będzie stało na przeszkodzie, by to uczynić. Dotychczas było to niemożliwe i miło, że twórcy pomyśleli o tych mniej zdecydowanych graczach. Oczywiście zapowiedziano też nowy dodatek, Shadowkeep, który swoją premierę będzie miał jesienią tego roku.
Oprócz tego, w migawce pod sam koniec konferencji, można było dojrzeć loga wielu innych serii, jak chociażby Doom Eternal, Mortal Kombat 11, The Elder Scrolls Online, Dark Siders Genesis będący poboczną odsłoną głównego cyklu czy Final Fantasy XV. Słowem, będzie w co grać, choć nie ukrywam, że liczę na jakieś tytuły ekskluzywne, które w jakiś sposób zachęciłyby mnie do skorzystania z usługi.
Google Stadia - cena, premiera i jakość oferowanego obrazu
Najważniejszą informacją z naszej perspektywy, osób mieszkających w Polsce, jest to, że na razie usługa nie będzie u nas dostępna. Teoretycznie nie jest to nic nowego, bowiem już przy okazji pierwszego ogłoszenia Stadii na GDC mówiono o tym, że Polska może nie znaleźć się w pierwszym rzucie. Niemniej teraz dostaliśmy oficjalne potwierdzenie tej informacji.
Sama usługa ma wystartować w listopadzie tego roku, a jej koszt to dziesięć dolarów bez jednego centa (około 38 złotych). W ramach subskrypcji Stadia Pro będziemy mogli uruchomić gry w najwyższej możliwej jakości - 4K, 60 FPS, HDR i dźwięk 5.1. Dostaniemy także dostęp do dużej biblioteki gier, która będzie regularnie uzupełniana. Część gier będziemy musieli kupować jednak oddzielnie, zapewne chodzi o tej najnowsze i największe tytuły. Od roku 2020 wprowadzony ma zostać darmowy wariant, który pozwoli na rozgrywkę w nieco obniżonej jakości - mowa tu o 1080p, 60 FPS i dźwięku stereo.
Duże obawy budziła szybkość łącza, ale ostatecznie nie jest chyba aż tak źle. Do uruchomienia gier w jakości 720p, 60 FPS z dźwiękiem stereo wystarczy 10 Mb/s (pobieranie) i 1 Mb/s (wysyłanie). Zresztą całość macie na grafice poniżej, zerknijcie.
Zdaje się, że najlepiej na Stadię przygotowani są posiadacze komputerów osobistych, bowiem do uruchomienia usługi wystarczy przeglądarka Google Chrome. Chcąc cieszyć się grami na telewizorze konieczny będzie zakup przystawki Chromecast Ultra. Co ważne, wszystkie peryferia, których używaliśmy dotychczas mają być kompatybilne z nową usługą. Aczkolwiek nic nie stoi na przeszkodzie, by zakupić specjalnie przygotowanego pada. Dodawany jest on zresztą do zamówienia przedpremierowego, które oferuje również wspomnianą już przystawkę, trzymiesięczną subskrypcję - w końcu jakby to wyglądało, gdyby najwięksi fani mieli płacić jeszcze abonament - i Destiny 2 ze wszystkimi dodatkami. A no tak, cena - 129 dolarów, czyli jakieś 488 zł.
Wygląda to wszystko bardzo realnie i jest całkiem osiągalnie - panowie Phil Harrison i John Justice przedstawili bardzo konkretny plan, który wejdzie w życie już za kilka miesięcy. Sam raczej nie jestem odbiorcą tego typu usług - głównie ze względu na małą ilość gier niezależnych, a te duże tytuły Triple-A tak średnio mnie interesują. Niemniej w pełni rozumiem takie podejście, bo usługa ma trafić do jak najszerszego grona odbiorców, a indykami się tego nie osiągnie. Liczę też na jakieś tytuły na wyłączność, które realnie zachęciłyby mnie do skorzystania z usługi. Pewnie w przyszłości się to zmieni i kto wie, jeśli Google będzie oferował jakieś dodatkowe bonusy dla deweloperów, to za jakiś czas może pojawić się specjalna grupa studiów, tworzących gry tylko na Stadię?
Trochę dywagacji i cichych marzeń, we wpisie pełnym rzeczowych i konkretnych rzeczy ;-)
Oczywiście czekamy na Wasze wrażenia z prezentacji, podzielcie się w komentarzach, co myślicie o tym wszystkim!
Pod tym wpisem można się reklamować. Jeżeli uważasz, że stworzyłeś bardzo dobry film związany z tematem wpisu, wklej do niego link w komentarzu. Najlepsze filmy zostaną tutaj na zawsze. Zapraszamy do komentarzy. Czekamy na Wasze opinie. Do dyspozycji naszych czytelników oddajemy również forum dyskusyjne... serdecznie zapraszamy tam do rozbudowanych dyskusji i kooperacji spoleczności brodaczy!
Komentarze