Ubisoft E3 2019 - podsumowanie

Po dość bogatej w treść i konkrety konferencji Microsoftu, na której pokazano około 60 gier, w tym Cyberpunka 2077, którego datę premiery podał sam  Keanu Reeves, zdawało się, że nic nie będzie w stanie przebić pokazu giganta z Redmond. Ubisoft oczywiście nie miał aż takiego zaplecza, a większość pokazanych rzeczy to kontynuacje lub aktualizacje już istniejących gier. Francuzi nadrabiali jednak stylem; bo wiecie, można cieszyć się zwiastunami gier, ale wszystko zależy od tego jak zostaną nam one podane. W tym roku, w Teatrze Orpheum, była niby to zwyczajna konferencja E3, ale wspólnie z Kamilą byliśmy pod naprawdę wielkim wrażeniem realizacji całego wystąpienia. Nie przedłużając, zapraszam na podsumowanie konferencji Ubisoftu na tegorocznym E3.

Koncert grupy Assassin's Creed Symphony

Na pewno kojarzycie grupę Heroes Orchestra, której specjalnością są koncerty muzyczne z utworami z gry Heroes of Might and Magic - grali chociażby na zeszłorocznym Games Music Festival. Seria Assassin’s Creed również posiada swoją muzyczną reprezentację w postaci Assassin's Creed Symphony, których przepiękny, trwający raptem kilka minut, koncert otworzył całą konferencję. Miło było usłyszeć znajomą melodię i szczerze zazdrościłam wszystkim zgromadzonym na widowni teatru. Ubisoft nie mógł sobie wymarzyć lepszego otwarcia konferencji, a od razu potem wyciągnął najcięższe działa.

Watch Dogs Legion

Z przecieku, o którym Kamila pisała w zeszłym tygodniu, wynikało, że gracz będzie się mógł wcielić w dowolnego NPC-a, a każdy z nich posiadał będzie własną historię i ukończenie gry pozornie nie znaczącą postacią będzie jak najbardziej możliwe. Zdaje się, że informacje te okazały się prawdą, bowiem na konferencji zademonstrowano, jak będzie działał system rekrutacji w Watch Dogs Legion. W grze nie wcielamy się w konkretnego bohatera, wokół którego kręcić się będzie historia - tutaj każdy może zostać bohaterem. Wystarczy, że postanowimy zrekrutować go do DedSec, swoistego ruchu oporu walczącemu z rządzem Wielkiej Brytanii. Brexit nie wpłynął zbyt pozytywnie na nastroje w państwie, a mieszkańcy są coraz bardziej represjonowani przez władze.

Według zapowiedzi, wszyscy mieszkańcy Londynu mogą zostać zrekrutowani, a każdy będzie miała swoje podłoże fabularne, motywacje czy powód, dla którego postanowiła przyłączyć się do organizacji. Brzmi to niezwykle zachęcająco i nie pamiętam by tego typu system był wprowadzony w innej grze. Co ważne, każdy zrekrutowana przez nas postać będzie specjalistą w innej dziedzinie. Warto zastanowić się kto przyda się podczas konkretnej misji lub jaki styl gry preferujemy, bowiem od tego będzie zależeć życie naszych podopiecznych. Jeden błąd i nawet postać, z którą jesteśmy od początku, ginie permanentnie.

O tym czy zaprezentowana mechanika będzie miała rację bytu i czy nie okaże się ona nudna, przekonamy się 6 marca 2020 roku. Tytuł będzie dostępny na wszystkich najważniejszych platformach, również w ramach usługi Google Stadia.

Mythic Quest - ravens banquet

Zazwyczaj gdy mówimy o filmach dotyczących twórców gier wideo, to, umówmy się, nie są one zbyt wesołe i często przybierają formę dokumentu. “Indie Game: The Movie”, Wszystko z nami w porządku od naszego podcastera Borysa czy “Grając o Honor”, który przedstawia kulisy powstawania For Honor. A co gdyby spróbować podejść do tematu w nieco inny sposób? Mythic Quest będzie serialem komediowym, w którym śledzić będziemy losy Iana Grimma, szefa studia odpowiadającego za tworzenie gier wideo. W główną rolę wcielić ma się Rob McElhenney (serial It's Always Sunny in Philadelphia), a sama seria ma być dostępna w usłudze Apple TV+. Nie wiadomo jeszcze kiedy ma nastąpić premiera Mythic Quest, ale zapowiada się całkiem nieźle. Na pewno dam serialowi szansę.

Rainbow Six Siege - Operacja Phantom Sight i Rainbow Six: Quarantine

Mimo że premiera Rainbow Six Siege nie była zbyt udana, a na grze dość szybko postawiono przysłowiowy krzyżyk, to po prawie czterech latach od premiery zbudowała wokół siebie całkiem oddaną społeczność. Ubisoft nie zapomina o swoich fanach i już dziś do gry została dodana kolejna paczka zawartości, w ramach operacji Phantom Sight. Do gry zostało dodanych dwóch nowych operatorów; po stronie obrońców to Warden, członek Secret Service; zaś atakujących wesprze Nokk wyposażony w kamuflarz.

Oprócz tego modyfikacji doczeka się też tryb kooperacyjny Quarantine. W zasadzie modyfikacja to złe słowo, bowiem Ubisoft postanowił stworzyć oddzielną grę, która skupiać się będzie na rozgrywkach gracz-kontra-środowisko. Dobrze znani operatorzy z Rainbow Six Siege zamiast walczyć ze sobą dobiorą się w trzyosobowe drużyny i razem staną do walki przeciwko nieznanemu pasożytowi. Za grę odpowiada nowo utworzony zespół w studiu w Montrealu. Data premiery nie jest jeszcze znana.

Brawlhalla i Pora na Przygodę

Jake, Finn i Królewna Balonowa, to bohaterowie animacji Pora na Przygodę - dość znanej i lubianej kreskówki emitowanej przez stację Cartoon Network. Podczas konferencji Ubisoftu ogłoszono, że są oni częścią nowej aktualizacji do gry Brawlhalla. Tytuł to darmowa, dwuwymiarowa platformówka, w której skupiamy się na pojedynkowaniu z innymi graczami, dostępna na wszystkich możliwych platformach. Wspomniana aktualizacja swoją premierę miała właśnie dziś.

Ghost Recon: Breakpoint

Kolejny materiał z taktycznej, trzecioosobowej strzelaniny od Ubisoftu w całości został poświęcony przemowie Walkera - antagonisty w grze - w którego wciela się Jon Bernthal, który zagrał chociażby Punishera w serii od Netflixa. Oprócz tego zaprezentowany został też nowy fragment rozgrywki.

Wystartował też nowy program społecznościowy, Delta Company, za pośrednictwem którego gracze będą mogli wymieniać się doświadczeniami (cokolwiek to znaczy) odnośnie samej gry. Premiera gry Ghost Recon: Breakpoint przewidziana jest na czwartego października tego roku na komputerach osobistych, PS4 i Xbox One.

Tom Clancy's Elite Squad

Heroes of the Storm to doskonała okazja dla Blizzarda, by połączyć swoje wszystkie uniwersa i w jednej grze umieszczać postacie z Overwatcha, StarCrafta czy Warcrafta. Ubisoft planuje coś podobnego, ale ogranicza się do gier sygnowanych nazwiskiem nieżyjącego już pisarza, Toma Clancy'ego. “Elite Squad” to gra skierowana na urządzenia mobilne z IOS-em i Androidem, w której wcielimy się w postacie znane z Rainbow Six Siege, The Division, Ghost Recon czy Splinter Cell. Rozgrywkę będziemy prowadzić w meczach pięciu-na-pięciu, ale przewidziana jest również kampania dla jednego gracza.

Wygląda to całkiem nieźle i chętnie spróbuję swoich sił w grze. Problem w tym, że nie wiemy kiedy będę mógł to zrobić, bo data premiery nie została jeszcze ujawniona.  

Just Dance ma już 10 lat i jak zwykle wygrywa Pandą

Najnowsza odsłona Just Dance, jak zwykle została przedstawiona z wielkim hukiem. Na scenie szybko pojawili się tancerze i zaczęli wykręcać swoje ciała w rytm muzyki, ale i tak największe owacje zebrała panda, która szybko dołączyła do reszty grupy. Just Dance 2020 swoją premierę ma piątego listopada tego roku na PC, PlayStation 4, Xbox One, Switchu, Wii i wejdzie też do usługi Google Stadia

For Honor i wydarzenie Shadows of the Hitokiri

Nowe wydarzenie potrwa do 27 czerwca, a jego główną atrakcją będzie tryb Souls Rush. Oprócz tego zostanie dodany tryb widza, ale data tej aktualizacji nie została jeszcze podana.

The Division 2

Nie mogło zabraknąć też wzmianki o The Division 2. Ubisoft podsumował dotychczasowy rozwój gry, zapowiedział nowe rozszerzenie, ale nie ujawnił kiedy będzie ono dostępne, a także ogłosił darmowy weekend z grą. Od 13 do 16 czerwca będziecie mogli za darmo przetestować The Division 2 na wszystkich platformach.

Najważniejszą jednak informacją okazała się to, że powstanie film The Division przy współpracy z Netflixem. I to w zasadzie tyle, co wiadomo na ten temat. Niemniej rozbudza to wyobraźnie, prawda?

Uplay+, czyli abonamentów dla graczy nigdy za mało

Nowa usługa oferuje to co wszystkiego tego typu abonamenty - dostęp do szerokiej biblioteki gier. W tym przypadku będą to stricte tytułu Ubisoftu. Co ważne, usługa obejmie też produkcje premierowe, łącznie z ich całą przyszłą zawartością. Jest to o tyle dobre, bo gry francuskiego wydawcy słyną z dość dużej ilości DLC. Miesięczny koszt Uplay+ to około 60 złotych, więc jest to nieco drożej (a konkretnie o 15 złotych) niż taki Xbox Game Pass. Usługa ma być dostępna od trzeciego września.

Abonament ten będzie miał jednak dużo większe znaczenie w 2020 roku, gdy będzie on dostępny dla użytkowników Google Stadia. Zdaje się, że współpraca pomiędzy panem Google i panem Ubisoft coraz bardziej się zacieśnia i już nie mogę się doczekać jej dalszych efektów.

Roller Champions

Jeśli na konferencji Ubisoftu nie spodziewaliście się nowych marek, to teraz musicie uderzyć się w pierś. Zapowiedziany Roller Champions wygląda wprost obłędnie i na pierwszy rzut oka przypomina miks Rocket League z Lucio Ballem (sezonowym trybem w Overwatch). Produkcja skupiać się będzie na rozgrywkach gracz-kontra-gracz i ma być darmowa. Sama gra bazuje na starożytnej, południowoamerykańskiej grze “pitz”, w której chodziło o umieszczeniu piłki w jednym z pierścieni na ścianie boiska. Więcej o tym przeczytacie w tym artykule - musicie przyznać, że coś chyba jest na rzeczy, prawda?

Jeśli chcecie spróbować swoich sił w Roller Champions to od 10 do 14 czerwca będziecie mogli zagrać w demo gry na Uplayu.

Gods and Monsters - nowa gra od twórców Assassin’s Creed Odyssey

Ostatnią zaprezentowaną pozycją był Gods and Monsters, czyli nowa gra od twórców ciepło przyjętego (również u nas; Kamila dalej miło wspomina swoją grecką przygodę) Assassin’s Creed Odyssey. Ponownie wybierzemy się w podróż po greckich mitach, zaś zadaniem naszego bohatera będzie próba uratowania Bogów Olimpijskich. Brzmi to dość sztampowo, ale wygląda przecudnie. O tym jakie Gods and Monsters będzie naprawdę przekonamy się 25 lutego 2020 roku, gdy gra wyląduje na komputerach osobistych, konsoli Sony, Microsoftu i Switch, a także w usłudze Google Stadia.

Podsumowanie konferencji Ubisoft na E3 2019

Zabrakło oczywiście wieści o nowym Asasynie, którego podtytuł roboczy to Ragnarok; zabrakło informacji o Skull and Bones, które było prezentowane już wcześniej, ale z jakiegoś powodu nie znalazło się w ramówce tegorocznej konferencji; zabrakło wreszcie Beyond: Good and Evil 2, ale o nieobecności tego tytułu wiedzieliśmy już jakiś czas temu. Mimo to gracze nie powinni czuć się specjalnie zawiedzeni - Watch Dogs Legion prezentuje się naprawdę świetnie i zapowiada się, że będzie to jedna z ciekawszych produkcji, jakie ukażą się na początku przyszłego roku. I kurczę, przez cały ten pokaz czuć było serce - tego zabrakło mi na innych konferencjach, a znalazłem tutaj.

Kamila: Słówko ode mnie. Oczywiście pomijając polskie akcenty, którym zawsze kibicuje najbardziej i zgrzyt portfela przy opłacaniu kolekcjonerki do Cyberpunka 2077, to właśnie konferencja Ubisoftu podtrzymuje ducha E3. To oni niezmiennie od 3 lat zachwycają mnie swoim pokazem, zbałością o zaspokojenie różnorodnych potrzeb: od zrobienia panda-show, przez poruszające koncerty orkiestrowe. Mam wrażenie, że to jedyna firma, która pokazała nam coś więcej niż pokaz trailerów i zaufałam im w tym wszystkim do tego stopnia, że planuje preordera Legionu, bo nowy Watch Dogs prezentuje się fenomenalnie. Spodziewam się typowych bolączek produkcji Ubisoftu, natomiast w tej chwili jest to jedyna firma, która stara się mieć różnorodny kontent dla każdego. Szanuje tego francuskiego molocha za to, że mimo miliardów przepływających przez firmę potrafią pomyśleć też o graczach. Wciąż jestem pod wrażeniem AC: Odyssey, a już zachwycili mnie Legionem. I chociaż dla mnie najważniejsza informacja targów wypłynęła już podczas EA Play 2 dni przed E3, oczywiście mówię tu o trailerze Baldur's Gate 3, i chociaż Cyberpunk ma datę premiery, a ja jestem biedniejsza o prawie 8 stów, to jeśli chodzi o konferencje, wygrywa dla mnie bezsprzecznie Ubisoft. Za to, że dzięki nim wciąż można poczuć ducha starych targów E3, gdzie każda konferencja była jak święto, a nie pokaz slajdów.