Bądź jak Walter White

Takie miejsca rodzą się z pasji. Studia VR, takie jak katowicka Imersja, do tego nerdowskie Cybermachiny i właśnie tematyczne puby, takie jak ABQ. Zwykłe ''wyjście na piwo'' potrafi przerodzić się w niezapomnianą przygodę dla wszystkich geeków, ale i dla ludzi kompletnie niewtajemniczonych.

Gdy Walter White postanowił otworzyć ''biznes'', rozpoczeła się seria jednego z najbardziej lubianych seriali. Breaking Bad zebrało sobie pokaźną grupę fanów i tym sposobem zainspirowało mały procent tej społeczności do działania. W ten sposób powstały puby ABQ, których nazwa nawiązuje do Albuquerque, czyli miasta-stolicy serialu.

Takie puby są póki co dwa. W Londynie i Paryżu, a co najciekawsze, są to po prostu ogromne kampery, które normalnie stanowią formę lokalu na kółkach, lub wynajęte, imprezowego autobusu. Podejrzewam, ze rezerwacje na takiego kampera trzeba robić z wielotygodniowym wyprzedzeniem.

Cała zabawa w ABQ nie polega jednak na samym odwiedzeniu kampera czy tematycznych dekoracjach z serialu. Decydując się na wizytę w pubie trzeba się liczyć z tym, że zostaniemy ubrani w charakterystyczny, żółty kombinezon, oraz sami będziemy musieli ''ugotować'' swoje chemiczne drinki. I chociaż kolby i strzykawki to nie jest już nic nowego przy piciu alkoholu, a prym wiedzie oczywiście Japonia w takich miejscach, to ABQ zapewnia atmosferę prawdziwego, serialowego laboratorium produkującego metamfetaminę. Klimatycznie, bo ilość piany, pary, dymu i kolb na tak małej przestrzeni faktycznie robi wrażenie.

Może kiedyś doczekamy takiego ABQ w Polsce, tymczasem jednak trzeba się cieszyć mana potkami z Cybermachin i nowymi lokalami tematycznymi, które pozwalają nam urozmaicić życie towarzyskie oraz doświadczyć czegoś nowego. Poszlibyście ugotować coś z Walterem? :)

[Źródła: abqlondon.com, businessinsider.com, telegraph.co.uk]