Komputerowe A.I nie ma szans z wytrawnym i doświadczonym graczem? Tak było do tej pory, ale czasy się zmieniają. Google właśnie stworzyło specjalny algorytm, który uczy się jak grać w gry komputerowe często zostawiając ludzi w daleko pokonanym polu.
Jeśli już przed Waszymi oczami roztacza się wizja wojny niczym z Terminatora to właściwie nie można Was o to winić. Dużo wskazuje na to, że Google wraz z podległym mu studiem
DeepMind, własnie stworzył podwaliny przyszłej inwazji wysoko zaawansowanych maszyn.
Do wybuchu buntu jeszcze na szczęście daleka droga, ale projekt Google jest pierwszym w historii kiedy komputery, bez ingerencji człowieka, samodzielnie uczą się podstawowych gier wyprodukowanych przez Atari. Mowa między innymi o takich produkcjach jak Ms. Pac-Man oraz Video Pinball.
Algorytm nie znał wcześniej gry, którą przyszło mu opanować. Jedyne informacje jakie mu dostarczono to to, że jego zadaniem jest osiągnięcie jak największego wyniku. I tyle. Nie znał zasad, ograniczeń czasowych czy modelu rozgrywki.
I jakie dało to nam wyniki? A.I Google w 49 różnych grach dostępnych na popularne w latach '80 Atari 2600 pokonało profesjonalnych graczy w 29 przypadkach. Jeszcze gorzej wypadło dotychczasowe
A.I użyte w tych produkcjach - algorytm
Google okazał się lepszy w 43 grach.
Tutaj możecie zobaczyć jakie postępy czyniła maszyna w popularną niegdyś na automatach grę Breakout:
http://youtu.be/cjpEIotvwFY
Oczywiście Google nie wydało 400 milionów dolarów na zakup DeepMind tylko po to by komputery pobiły ludzkie rekordy we wszystkich arkadówkach z lat '80. Chodzi bardziej o to by sztuczna inteligencja mogła znajdować rozwiązanie problemów z jakimi spotykają się dziś ludzie na całym świecie.
Weźmy na przykład taki samojeżdżący samochód Google. Niedługo nie trzeba będzie implementować skomplikowanych programów do samochodu. Wystarczy skorzystać z omawianego algorytmu i po kilku jazdach, niczym kursant z ''eLką'', pojazd nabierze odpowiednio dużo doświadczenia by samodzielne jeździć po drogach.
Na razie przed wynalazkiem Google kolejne trudne zadanie: nauczenia się rozgrywki w
Dooma, który sprawia więcej kłopotów z powodu środowiska 3D w jakim jest zrobiony. Ma to pomóc w przyszłości kiedy maszyny z takim programem będziemy mogli spotkać na ulicach naszych miast.
Ale Google i DeepMind chcą iść znacznie dalej. Maszyny pracujące w kopalniach, na platformach wiertniczych, czy w trudno dostępnych zakątkach biegunów mogą wyręczyć ludzi w tych najcięższych pracach.
Na razie nic nie wiadomo o ewentualnym zastosowaniu tego typu algorytmów w wojsku, ale tylko patrzeć jak niedługo powstawać będę zaawansowane pojazdy bojowe zdolne żywo reagować na otoczenia dzięki poprzednio zebranym doświadczeniom.
Jednak do tego, jak już wspomniałem, potrzeba kilku dekad. Problemem SkyNetu zajmować się więc na szczęście będą dopiero nasze wnuki. Ufff...
[źródło:
Bloomberg,
Techcrunch,
theverge]
Komentarze