Wszystkie gry Square Enix dostępne w formie cyfrowej?

W swoim podsumowaniu konferencji Square Enix na tegorocznym E3 napisałem o bogatej bibliotece klasycznych gier, które japoński gigant posiada w swoim portfolio. Duża część pokazu poświęcona była odświeżonym wydaniom kultowych produkcji, które trafią na nowe konsole, co bardzo spodobało się fanom tych tytułów. Sam bardzo czekam na remake Final Fantasy VII, gdyż z racji wieku (gra ma prawie tyle samo lat co ja) nie było mi dane cieszyć się oryginałem. A co gdyby tak umieścić te wszystkie tytuły w jednej usłudze?

Taki pomysł rozważa Yosuke Matsuda, dyrektor Square Enix, który w wywiadzie dla Game Informera powiedział wprost, że bardzo chętnie umieściłby swoje gry w jakimś katalogu i udostępnił go graczom za pośrednictwem subskrypcji.

“Prośbę tę słyszymy dość często. Jeśli chodzi o nasze główne serie, to w większość z nich wciąż jest dostępna w różnej formie (wszelkiego rodzaju remaki i remastery - dop. red.). Te bardziej klasyczne tytuły, w które mogliście zagrać na konsoli NES, również chcemy Wam udostępnić. Tak naprawdę zaczęliśmy pracę nad projektem, którego głównym celem będzie właśnie dostosowanie tych gier do współczesnych standardów i udostępnieniem ich na różnych platformach. Ostatecznie chcielibyśmy je zobaczyć w formie abonamentu lub usługi streamingowej, dlatego na razie badamy czy byłaby możliwość stworzenia własnego kanału dystrybucji.”

Brzmi bardzo interesująco, zwłaszcza, że coraz więcej wydawców decyduje się na swój własny “launcher” lub abonament (ostatnio ubisoftowy Uplay+). Może się nam to podobać lub nie podobać, ale subskrypcje coraz wyraźniej zaznaczają swoją obecność na rynku, a “Kwadratowi” nie chcą pozostać w tyle.

Pytanie tylko czy faktycznie uda się im połączyć wszystkie platformy, bo jak na razie większość tego typu usług dostępna jest tylko na komputerach osobistych lub dedykowanych konsolach konkretnego wydawcy. Streaming to zupełnie inna para kaloszy, bo ta technologia jest ograniczona - taką Stadię udostępniono na razie w kilku krajach, nie mówiąc już o przepustowości łączy przeciętnego Kowalskiego. Square Enix straciłoby przez to wielu klientów.

Praca nad klasycznymi grami nigdy nie należała do najłatwiejszych, a w przypadku Square Enix problem leży jeszcze gdzie indziej - wydawca zgubił kod źródłowy do części swoich produkcji. Część z nich udało się już odzyskać, dzięki czemu powstaje remaster Final Fantasy VIII.

Póki co nie znamy szczegółów dotyczących daty premiery usługi ani tym bardziej jej ceny. Niemniej warto śledzić informacje o tym projekcie, zwłaszcza jeśli jesteście fanami klasycznych jerpegów. W końcu dla wielu graczy to właśnie Square Enix wygrało tegoroczne E3, pokazując ogrom kultowych już gier, które w najbliższym czasie trafią na wszystkie ważniejsze platformy.

[Źródło: Game Informer]