Wodny masaż oczu

Gracze, programiści, graficy, wydawcy, dziennikarze, marketingowcy, w samej branży gier praktycznie wszyscy spędzają kilkanaście godzin dziennie przed komputerem. Są jednak również księgowe, pisarze, czy analitycy, którzy również siedzą długie godziny przed monitorem. Wszyscy właściwie jesteśmy narażeni na wysuszanie i rosnące ciśnienie w oczach, a przecież oko jest delikatnym narządem, który wymaga odpowiedniej pielęgnacji, by nie prowadzić do bólu głowy czy szybkiego zmęczenia po chwili spędzonej w grze. 

Pojawiło się jednak rewelacyjne urządzenie, które może pomóc naszym oczom w trudnych chwilach, oraz zapewnić nam komfort po męczącym dniu pracy, czy zbyt długiej sesji spędzonej na graniu. I szczerze mówiąc, sprzedałabym za nie nerkę, bo wiem, że coś takiego bardzo by się przydało w moim życiu.

Mowa o Aurai Eye Massager. Są to gogle, które za pomocą wody masują oczy, odprężając i obniżając napięcie. Ostatnio takich masażerów pojawiło się na rynku całkiem sporo, a na samym Allegro do wyboru mamy kilka modeli, jednak Aurai bije wszystkie inne na głowę, jeśli chodzi o użyte technologie.

Masażer dopasowuje się do budowy głowy poprzez silikonową warstwę maski, która idealnie przylega do twarzy. Wodny masaż sprawia, że, w przeciwieństwie do wibrujących masażerów, ten zabieg jest delikatny i przyjemny dla zmęczonych oczu. Dodatkowo można jednym przyciskiem zmieniać temperaturę wody z ciepłej na zimną, tym samym uzyskując efekt kompresów.

Aurai po latach zbierania pieniędzy na kampaniach crowdfundingowych i dopracowywaniu produktu wypuściła go ostatecznie na początku roku. Na przyszły rok planują drugi model, Rio, który ma być modelem przenośnym i pojawić się w pierwszym kwartale przyszłego roku. Aurai jednak zabija ceną, bo gogle do masażu kosztują w podstawowej wersji 240 dolarów, a prototypowy model Rio prawpodobnie kosztować będzie od 150 do 175 dolarów.

Nie pozostaje nic innego, jak odkładać pieniądze. Jeśli jesteście ciekawi jakie są wrażenia po przetestowaniu headsetu, to na Engadget znajdziecie relacje Hardawara, zazdroszczę mu!

[Źródła; engadget.com, i-aurai.com, youtube.com]