''The Witcher''. Po prostu

Wygląda na to, że prace nad serialowym wiedźminem rzeczywiście ostro ruszyły do przódu. Na Netflixie pojawiła się już pierwsza zajawka serialu oraz jego oficjalny tytuł. 

Z serialem ewidentnie pójdzie szybciej niż z zapowiadanym, i ostatecznie skasowanym, wiedźmińskim filmem Bagińskiego. Netflix już teraz tworzy zakładkę nowego serialu i umieszcza w nim tytuł oraz króciutki opis produkcji. 

Serial będzie nazywał się po prostu ''The Witcher''. Doczekaliśmy się też dwóch zdań opisujących fabułę:

Możemy się domyślać, że owa niekonwecjonalna rodzina to Geralt, Ciri i Yennefer, choć stawiam, że w serialu zobaczymy całe spektrum postaci znanych z kart książek Sapkowskiego. Czy ktoś z nas wyobraża sobie Wiedźmina bez Jaskra czy Zoltana Chivay'a?

A kto będzie głównym wrogiem owej dysfunkcyjnej rodzinki? Dijkstra? Król Radowid? Cesarz Emhyr? A może Vilgefortz we własnej osobie? Na szczęście świat Wiedźmina jest na tyle bogaty, że twórcom nie powinno zabraknąć ani bohaterów ani antybohaterów.

Niestety, więcej grafika nie ujawnia, a my musimy czekać na pierwszy teaser, choć wydaje się, że do niego też jeszcze daleka droga. Nadal przecież nie wiadomo, kto wcieli się w Geralta. 

Kandydat na Wieśka pilnie poszukiwany

[źródło: netflix.com]