The Culling 2 - większa klapa niż LawBreakers

To miał być szybki strzał - pierwszy gameplay z The Culling 2 trafia do sieci 9. lipca, a już dzień później na Steamie gra pojawia się w sprzedaży. Liczba graczy jednak nie powala. W dwa dni po premierze w tytuł gra... dwóch graczy.

Po obejrzeniu trailera już się pewnie domyślacie skąd taki, a nie inny wynik. Choć na papierze wydaje się, że aż takiej katastrofy nie ma - system craftingu broni, perki wybierane przed każdym kolejnym meczem, spora mapa i 50 jednoczesnych graczy. Do tego mieliśmy obiecany nacisk na walką z bliska, ale deweloperzy z Xaviant wybrali znacznie prostszą drogę i skopiowali niemal 1:1 systemy znane z PUBG i H1Z1. Hej, ale to w końcu battle royale, da się tam jeszcze coś ciekawego wymyślić?

Jeśli się da, to The Culling 2 nie czyni nic by to sprawdzić. Poziom graficzny widzieliście na trailerze, a co do samej rozgrywki, to w tej sprawie wypowiedział się Bonkol, który taką oto recenzję zamieścił na Steamie:

Grałem w pierwszą wersję The Culling i była to ciekawa pozycja bo odróżniała się nieco od innych gier typu BattleRoyale.
Niestety to co tu zobaczyłem w grze The Culling 2 to jest jakaś parodia tego typu gier (chociaż Parodia to złe słowo, bo gra Cousine Royale miała być początkowo żartem ale jest jednym z najlepszych tytułów jak się później okazało).

W skrócie: za 72 zł otrzymujecie podróbę H1Z1 z okropną grafiką i.... nikt w to nie gra. BENC. SIUP.

Zresztą Bonkol nie jest jedynym niezadowolonym z tego czym The Culling 2 się okazało. Na Steamie gra ma 147 bardzo negatywnych recenzji. Odbiło się to na liczbie graczy - na kilka chwil po premierze na serwerach mogliście spotkać 249 graczy - czyli twórcom udało się zgromadzić zawodników w pięciu grach. Potem było już znacznie gorzej.Teraz w The Culling 2 gra oszałamiająca liczba dwóch chętnych.

Nic dziwnego, że deweloperzy mają tęgie miny czemu dali wyraz na swoim Twitterze. 

Przy takich wynikach nawet LawBreakers, nieudany projekt CliffaBleszinskiego, może jawić się jako sukces. W końcu tam udało się przynajmniej utrzymać dwucyfrową liczbę graczy na kilka tygodni po premierze.

[źródło: twitter.com, steamcharts.com, steam.com]