Recenzja bardzo wyjątkowej książki

Są takie rzeczy, które trwają niezmiennie od lat naszej młodości, a gdy się kończą zostaje po nich wiele ciepłych wspomnień. Zazwyczaj kiedy myśli się o takich przypadkach, w głowie natychmiast pojawia się Harry Potter, dorastający razem z nami młody czarodziej. Warto jednak wspomnieć, że pośród takich książek jest również polska seria dla nastolatków i nie tylko, która lata temu skradła moje serce i po dziś dzień, każdy kolejny tom Felixa, Neta i Niki ląduje na zaszczytnym miejscu mojej kolekcji. 

Rafał Kosik, autor FNiN, wykreował świat alternatywnej rzeczywistości warszawskich nastolatków. Świat pełny sztucznych inteligencji, praktycznej nauki, historii i samochodów, a jednocześnie przemieszany z prostym życiem młodych ludzi, które przecież każdy z nas zna z autopsji. Nic dziwnego, że wreszcie odnowiona lista lektur szkolnych zawiera pierwszy tom tej magicznej serii.

Nie sposób zliczyć przygody trójki bohaterów i ich wiernego kompana Manfreda, który jest prawdziwą sztuczną inteligencją. Ojcowie Neta i Felixa to zawzięci naukowcy, pracujący dla Instytutu Badań Nadzwyczajnych. Ich synowie odziedziczyli po nich nie tylko szalenie bystre umysły, Felix talent do inżynierii, Net zaś do programowania, ale również niesamowitą zdolność przyciągania kłopotów. Razem z samotnie wychowującą się Niką, rudowłosą dziewczyną w czarnych martensach o nadprzyrodzonych zdolnościach, tworzą Super Paczkę, a ich przygody w niczym nie ustepują tym, które stworzyła J.K. Rowling.

Ta seria towarzyszy mi od prawie 15 lat, pamięta więc pewnie czasy mojej podstawówki, gdy siedziałam z pierwszymi tomami pod salą lekcyjną i pochłaniałam kolejne strony. W domu czekał na nie mój tata, bo mimo tego, że książka pozornie dla dzieci, to wcale tak nie jest. Mających półwiecze na karku raduje tak samo. Wyrywaliśmy sobie więc kolejne tomy przez 15 lat i trwa to dalej. I nie znudzi się, bo uwierzcie mi na słowo, lub sięgnijcie po nią sami, ale jest to najlepsza polska seria fantasy. Pełna bystrych obserwacji, humorystyczna, a co najważniejsze, zaszczepiająca w ludziach chęć ciągłego samodoskonalenia i zgłębiania wiedzy, którą Rafał doskonale przekazuje. 

Czytając ten tom musiałam wielokrotnie zajrzeć do osobistej Wikipedii ( w postaci mojego zakochanego w astronomii partnera). W Końcu Świata Jaki Znamy Super Paczka musi zmierzyć się z globalnym zagrożeniem Efektu Carringtona i koronalnego wyrzutu materii skierowanego ku naszej planecie. Skutki? Niewyobrażalna katastrofa. Pojawia się motyw sond badawczych (albo czegoś równie naukowego) wypuszczanych na księżyc Jowisza - Europę, na którym potencjalnie może istnieć życie. Czytając o tym wszystkim i słuchając opowieści mojego domowego naukowca o kosmosie i prawach fizyki czułam, że edukacja w tym kraju zawiodła. Dlaczego nikt nie zaszczepił we mnie tak ciekawych tematów? Mam nadzieję, że dzisiejsza młodzież będzie sięgać za sprawą takich lektur po tę dostępną nam wiedzę, bo przecież jest to o niebo ciekawsze niż nasze ''literackie klasyki romantycznych wieszczów''.

Do tego wszystkiego Kosik jest po prostu utalentowanym pisarzem, który potrafi prowadzić młodzieżową narrację bez wulgarności, oddawać specyfikę nowoczesności bez emotek i jednocześnie pokazywać czytelnikom, że nauka jest fajna. Bezkarnie, ale kulturalnie wytyka głupotki pokroju płaskoziemstwa czy ruchu antyszczepionkowego. A to co najważniejsze, to siła przyjaźni Super Paczki, która przecież jest najważniejsza. Nasz polski Harry Potter rozpisany na 15 tomów! Nie tylko z Wiedźmina możemy być dumni.

Polecam fragment nowego tomu, a najlepiej całą serię! Wszystkiego najlepszego na Nowy Rok!