Audictus Endorphine - Słuchawki szczęścia!

  • Autor: Kamila Zielińska
  • Opublikowano: 19 Marzec 2018
  • Komentuj 28

Od dawna nie słucham muzyki w słuchawkach. Zdarza mi się to sporadycznie, bo wszystkie dotychczas miały szereg wad nie do wyeliminowania. Podłe, wysokie dźwięki, kłujące w uszy, beznamiętne basy, płytką scenę. Do tego od prawie każdych czułam nieprzyjemny ucisk, czy to były słuchawki douszne czy typowo gamingowy headset. Rozwiązanie okazało się banalnie proste - znajdź słuchawki doskonałe. I pokochałam muzykę na nowo.

Model Endorphine to typowo sportowa zabawka. Mi do sportu daleko, ale życie mam aktywne i wydaje mi się, że zdążyłam je przetestować w naprawdę skrajnych warunkach. Przez chwilę nawet kusiło mnie, by zabrać je pod prysznic, tak bardzo nie chciałam się z nimi rozstawać, ale jednak klasa wodoszczelności IPX4 chyba nie przewiduje kąpieli ze wsprzętem grającym. :( Śnieg i deszcz za to im nie straszne.

Słuchawki są piękne, wygodne i w wielu kolorach. Zmyślnie zapakowane i dość drogie... Kosztują coś koło 160zł. I czy mogę powiedzieć, że to są słuchawki warte swojej ceny? TAK. Są warte każdej złotówki. I to nie dlatego, że muszę tak mówić, wcale nie muszę! :D Wyjaśnię Wam za to dokładnie, dlaczego kupując słuchawki powinniście spojrzeć właśnie w tym kierunku. Przechodzimy do brzmienia.

Hellfire 

Tak czystego brzmienia nie słyszałam dawno. Wszystkiego słucham głośno, ale nie na maksa, bo żaden sprzęt nie radzi sobie wtedy z trzeszczeniem. Jeżeli zależy Wam na jakości a nie głośności, to nigdy nie ustawiajcie słuchawek czy głośników na maksa. Tylko zepsujecie efekt. Endorfinki dają radę z maksymalną głośnością, jeżeli nie ma wielu przesterowych dźwięków bądź trąbek. To są jedyne trudne dla nich dzwięki, które zaczynają skrzypieć. 

Jak to możliwe, że tylko kilka dźwięków jest złych, kiedy inne są dobre? Rewelacyjna separacja. Każdy dźwięk słyszycie osobno, razem tworzą pięknie grającą przestrzeń. Jeśli wydaje Wam się, że głośniki 5.1 dają wrażenie przestrzenności, to te słuchawki udowodnią Wam co to znaczy w rzeczywistości. 

Whiskey fever

Endoprhiny mają ''chłodną'' temperaturę grania. Co to znaczy? Mniej więcej tyle, że dużo lepiej słucha się w nich niskich dźwięków rockowych czy metalowych, niż wysokich i ''ciepłych'' klasycznych czy jazzowych intrumentów. Jak możecie to usłyszeć na początku muzycznej drogi? Żaden sprzęt grający poniżej grubych tysięcy (tak, miałam taki na głowie kiedyś, niestety nie mój), nie daje tak fenomenalnego dźwięku stopy, jak audictusowe endorfiny. Byłam w stanie dokładnie zwizuali-zować sobię umiejscowienie mojej ukochanej perkusji, odseparować linię basową i wyobrazić sobię podwójną stopę uderzającej w bęben wprawiając go w drgania... Petarda!

Świetnie sprawdzały mi się w praktycznie każdym rodzaju muzyki. Mogłabym na palcu jednej ręki zliczyć kawałki, których nie dam rady słuchać w Audictusie. Nie ma możliwości, że od basów zacznie Wam dudnić w głowie. Nie doświadczycie dgrań, jak na koncertach, ale rozpłyniecie się w tych dźwiękach całkowicie.

Porównując je z AKG dorzucanymi do Samsunga s8, to warte 99 dolarów (na Allegro jakieś 6 dych) koreańskie słuchawki odpadają w przedbiegach. Nawet nie startują w tych samych zawodach (startują w klasie z Audictus Explorer za 70 zł). Nie ta klasa grania. Przestrzenność Endorfin i uczucie izolacji kompletnej sprawia, że za cenę 180 zł nie ma opcji znalezienia czegoś lepszego. Prawda, że więcej czasu spędzam w dużych słuchawkach komputerowych, ale do tej pory żadne nie zaserwowały mi nawet w połowie tak wyraźnej muzyki. Co prawda na półce czekają HyperX Cloud Alpha, które kosztują dwa razy więcej niż Audictus Endorphine i mają świetne opinie, ale mają teraz bardzo wysoko zawieszoną poprzeczkę.

Still here

Jak już przy poprzeczkach jesteśmy, to dobrze by było nawiązać do sportowego ducha słuchawek. Mają króciótki kabel, który idealnie mieści sie pod brodą nie plącząc w ubrania. Gumowy element przylegający do małżowiny jest wygodny, ani razu nie udczułam go jakoś specjalnie. Najważniejsze jest jednak to, że ani razu nie musiałam ich poprawiać. Nie wypadały, nawet nie myślały o tym, żeby poruszyć się w moich uszach. Jak wejdą, to już same nie wyjdą! Nie ma szans wytrzepać ich przypadkowym ruchem głowy, chociaż są dość duże i lekkie. 

Podobno zasięg na jakim odbierają słuchawki to 10 metrów, ale ja spokojnie przekraczałam ten dystans i dalej grały. Bez obaw możecie sparować je z telefonem na ładowarce w jednym pokoju, a sami gotować obiad w kuchni na końcu domu. Dadzą radę i z tym.

Higher Ground

Od paru dni z radością biegam w słuchawkach, czego nie robiłam od dawna. Przeniosłam sie na zupełnie nowym lvl fanatyzmu muzycznego. Do tej pory słuchanie muzyki w ten sposób było dla mnie niedorzeczne, bo po co, kiedy są dobre przestrzenne głośniki na rynku, a najlepiej jest po prostu na koncertach? Teraz endorfiny wydzielają się same na widok małego, zielonego kabelka. Kocham te słuchawki. Nie zamienię ich już na żadne inne. 

Plusy:

+Fajny dizajn, styl +10 na siłce.

+Przyjemne materiały.

+Wygodne douszniki z wymiennymi rozmiarami.

+Czysty dźwięk, mało szumów.

+DOSKONAŁA separacja. 

+Bezprzewodowe.

+Bardzo wygodne i w miarę tanie.

+Głęboki, cudowny bas.

Minusy:

-Przestery skrzypią.

-Są dosyć duże i mogą być niewygodne po dłuższym czasie.

-Dziwna Pani coś czasem do mnie mówi z tych słuchawek :(.

Lista kawałków odsłuchiwanych w Endorfinach (bardzo skrócona):

- Hellfire - Jonathan Young

- Krigsgaldr - Heilung

- Under The Ladder - Melovin

- Higher Ground - Rasmussen

- Whiskey Fever - Dorothy

- Wicked Game - Karliene

- Bells of Notre Dame - Jonathan Young

- Never Go Away - C-Boll

- Going to Hell - Pretty Reckless

- Z dziada pradziada - Trzeci wymiar feat. Donatan (Bo Percival!)

- Fee Ra Huri - OMNIA

- Freaks - Timmy Trumpet

- Jessica - LBD

- i wiele innych z różnych gatunków, było super!!!

Pod tym wpisem można się reklamować. Jeżeli uważasz, że stworzyłeś bardzo dobry film związany z tematem wpisu, wklej do niego link w komentarzu. Najlepsze filmy zostaną tutaj na zawsze. Zapraszamy do komentarzy. Czekamy na Wasze opinie. Do dyspozycji naszych czytelników oddajemy również forum dyskusyjne... serdecznie zapraszamy tam do rozbudowanych dyskusji i kooperacji spoleczności brodaczy!

Komentarze