Pomidorowa sekta otrzymała świątynię

Moi drodzy wyznawcy. O wielkie i cudowne Fortnite zlitowało się nad naszym kultem pomidora. Po tragicznych wypadkach rozpoczynających ostatni sezon, nie wierzyliśmy, że los się do nas uśmiechnie. Na szczęście bóstwa Epic Games uznały, że nadeszła nasza pora! ZA KRÓLA POMIDORA!

Znaczy, to kolejny news o Fortnite. Epic Games dalej szaleje i nie daje rynkowi od siebie odpocząć. Tym razem nie tylko poprzez nową broń (granat teleportujący), ale przez zmiany na mapie. Tomato Town zniknęło i zostało zastąpione przez Tomato Temple. Cóż to takiego?

Na początku najnowszego sezonu rozgrywek działy się dziwne rzeczy. Portale pootwierały się na polu bitwy - niektóre elementy mapy znikły, a inne się pojawiły. Pomidorowy bar stracił również swoje logo-maskotkę, czyli ogromną głowę pomidora.

Długo jej nie widzieliśmy i najwidoczniej nie tylko gracze tęsknili za tą charakterystyczną częścią mapy. W pewnym momencie jej skamieniała forma pojawiła się na polu bitwy, niemniej był to dopiero początek czegoś większego.

Pomidor powrócił w glorii i chwale. Pojawił się bowiem kult wyznawców, który wybudował mu świątynię. Miasteczko z restauracją zniknęło i zamiast niej mamy specyficzny ołtarz. To jednak dopiero początek pomidorowych atrakcji!

Okazuje się, że posiadacze skórki Tomatohead otrzymali serię wyzwań do wykonania. Odblokowują one kolejne elementy ekwipunku, które diametralnie zmieniają wygląd skina – zamiast zwykłej maskotki stajemy się przywódcą sekty pomidora!

A co na to załoga Durr Burgera?!

[Źródło: Epic Games]