Pewnego dnia...

Cześć, Czytelniku Ja, Rock!

Piszę do Ciebie w takiej nietypowej sprawie, otóż ostatnio w moim życiu sporo się namieszało i szukam kogoś, kto poprowadziłby warsztat samochodowy podczas mojej nieobecności. Nic wielkiego, musisz odebrać zaległe części od kuriera, naprawić okablowanie w BMW wampira – i to za darmoszkę, mam z nimi taki układ, co poradzisz.

Niestety, nie wiem, jak długo mnie nie będzie. Mam sprawę morderstwa i porwania na karku,  więc sam rozumiesz…

Pewnie jesteś trochę moją propozycją zaskoczony, ale myślę, że osoba obeznana z takimi serialami jak "True Blood" będzie wiedziała, jak poruszać się w okolicy Tri-Cities. I jak radzić sobie z dziwnymi mieszkańcami tego rezerwatu. Tak, mamy tu trochę nadnaturalsów, ale lokalny wilkołak alfa wraz z ruską czarownicą trzymają ich krótko. Nikt nie powinien Ci podskoczyć.

Zwłaszcza jeśli skojarzą, że pracujesz dla mnie, Mercedes Thompson.

Tya, nieźle to zabrzmiało, nie? Nie chcę się przechwalać, ale Tobie, człowiekowi, muszę po prostu parę spraw wytłumaczyć. Jestem kojotem, Inną wśród Innych, zmiennokształtną w świecie wampirów, wilkołaków, gremlinów i elfów. Nie należę do żadnego stada, ale też każdy musi się ze mną liczyć. Może i nie jestem tak silna jak wilki, ani szybka jak krwiopijcy, ale moje unikalne talenty sprawiają, że jestem dla nich chodzącą niespodzianką. Niepokojącą niespodzianką.

Na każdym kroku nie omieszkają przypomnieć mi o mym podłym pochodzeniu, co nie przeszkadza dwóm najsilniejszym w Ameryce wilkołakom zabiegać o moje względy. Nie powinno Cię zatem dziwić, że jestem wygadana i krnąbrna. Mój przybrany ojciec zwykł mawiać, że nie wiadomo, co jest we mnie gorsze –niewiadoma odnośnie tego, jak się zachowam, czy mój niewyparzony język?

Ale przyznaj sam, obrazek grzecznego kojota jest całkowicie nie do przyjęcia.

Ten kojot marzy przede wszystkim o tym, by w spokoju zajmować się swoimi sprawami. I mimo że ma w głębokim poważaniu całą tą wampirzą i wilkołaczą politykę, układy z ludźmi i walkę o teren, to jednak żyje między nimi i musi tolerować ich w swoim otoczeniu.

Przykro mi, że tak Cię w to wciągam, ale uwierz mi, wynagrodzę Ci to z nawiązką. Na przykład opowiem masę ciekawych historii z życia stada oraz dam dożywotnią zniżkę na serwis samochodu, oczywiście, pod warunkiem że będzie to jakaś niemiecka marka.

Pozdrawiam,

Mercy

PS.  Nie daj się namówić do przemiany, życie w postaci wilkołaka jest podłe i to nie tylko ze względu na wszechobecne pchły!

Wznowienie serii o Mercedes Thompson!

8. września w księgarniach pojawiło się wznowienie serii o Mercedes Thompson. Polecam wszystkim miłośnikom wampirów i wilkołaków!