Oculus podglądacz

  • Autor: Adam Berdzik
  • Opublikowano: 04 Kwiecień 2016
  • Komentuj 2

Firma chce o nas wiedzieć coraz więcej. Także to gdzie się znajdujemy

Firma chce o nas wiedzieć coraz więcej. Także to gdzie się znajdujemy

Czytając zasady użytkowania Oculus Rift wydaje się, że firma chce o użytkownikach swoich gogli wiedzieć niemal wszystko. Zbierane informacje posłużą do skuteczniejszego adresowania do nas reklam.  Długo oczekiwana premiera konsumenckiej wersji gogli Oculusa już za nami, a pierwsze zestawy już znalazły swoich właścicieli. Można oficjalnie ogłosić, że nastała nowa era w świecie wirtualnej rozrywki - era wirtualnej rzeczywistości. Wygląda jednak na to, że będzie to również era zmniejszającej się prywatności. Podłączone do komputera gogle okazują się zbierać całkiem dużo informacji o swoich użytkownikach. Na pierwszy rzut oka nie są one w ogóle przydatne takiej firmie jak Oculus - no bo co po wytwórcy gogli informacje o tym gdzie się akurat znajdujemy, jaki jest adres IP naszego komputera czy o ''fizycznych ruchach i rozmiarach podczas używania zestawu rzeczywistości wirtualnej''?

Zgadzając się na warunki użytkowania pozwalamy Oculusowi na zaglądanie do naszego komputera

Zgadzając się na warunki użytkowania pozwalamy Oculusowi na zaglądanie do naszego komputera

Zbieranie takich danych możliwe będzie dzięki aplikacjom, które musimy zainstalować na swoich komputerach aby móc w pełni Riftem się cieszyć. Dziś nie ma w tym nic nadzwyczajnego, ale apka Oculus Home jest aktywna nawet po jej wyłączeniu. Co kilka sekund łączy się ze swoją firmą-matką - Facebookiem - by przesyłać zebrane informacje. W skrajnych przypadkach urządzenie może wysyłać nawet 7 MB/s przy okazji dość znacznie zwalniając domową sieć. Zgadzając się na warunki użytkowania pozwalamy urządzeniu na dostęp nie tylko do ciasteczek, aplikacji i miejsca naszego przebywania. Oculus wymaga także dostępu do danych zapisanych na naszym komputerze teoretycznie nie mających nic wspólnego z działaniem gogli VR. Zebrane dane trafiają nie tylko do Facebooka bo ten dzieli się nimi z ''powiązanymi firmami''...

Klienci! Wszędzie widzę klientów!

Klienci! Wszędzie widzę klientów!

Po co to wszystko? To chyba jasne - chodzi o to, żeby jeszcze skuteczniej bombardować nas reklamami. ''Używamy tych danych żeby wysyłać materiały promocyjne z naszych serwerów'' napisano w regulaminie Oculusa. ''Informacje te służą nam także do mierzenia w jaki sposób użytkownicy reagują na nasze wysiłki marketingowe''. Zbieranie danych o użytkownikach jakąś specjalną nowością nie jest, ale jeszcze nie zdarzało się by internetowi giganci domagali się dostępu do naszych prywatnych plików. Do sprawy odniósł się nawet twórca gogli Palmer Luckey, który na Reddicie uspokajał zaniepokojonych internatów - Ci jednak nie wydają się zupełnie przekonani. [źródło: independent.co.uk, reddit.comreddit.comoculus.com]

Pod tym wpisem można się reklamować. Jeżeli uważasz, że stworzyłeś bardzo dobry film związany z tematem wpisu, wklej do niego link w komentarzu. Najlepsze filmy zostaną tutaj na zawsze. Zapraszamy do komentarzy. Czekamy na Wasze opinie. Do dyspozycji naszych czytelników oddajemy również forum dyskusyjne... serdecznie zapraszamy tam do rozbudowanych dyskusji i kooperacji spoleczności brodaczy!

Komentarze