KFC szkoli w... VR

KFC wpadło na dość ciekawy pomysł - szkolenie pracowników przy użyciu gry VR jest nie tylko tańsze, ale także szybsze. Zaraz zobaczycie, jak działa to w akcji.

KFC's unsettling new employee training game is a virtual reality nightmare https://t.co/p503Zx7ZdD pic.twitter.com/fhm1TuwqB8

— Eater (@Eater) 23 sierpnia 2017

Pomysł jest dość niestandarowy i tak naprawdę do końca nie wiadomo czy to nie jest żart. No bo krzyczący do ucha pułkownik Sanders, który instruuje jak przyrządzić sławnego na cały świat kurczaka, chyba nie jest najlepszym sposobem na przeprowadzenie szkolenia. Ale może się mylę - jeśli jest to jakiś viral, to gratuluję pomysłowości. 

Zakładając na głowę gogle Oculusa przenosimy się do gry typu escape room. Jak już wspomniałem zadaniem gracza/nowego pracownika KFC jest odtworznie przepisu Sandersa w wirtualnej rzeczywistości. Przygotowując kurę trzeba najpierw dokonać inspekcji, potem umyć, wymoczyć w panierce, odłożyć na stojak i usmażyć w głębokim tłuszczu. Za błąd zapłacimy dodatkowym czasem, jaki musimy spędzić w pokoju słuchając wydzierającego się pułkownika Sandersa. 

Jak usłyszeliście, VR'owy Sanders w niczym nie przypomina postaci jaką kojarzymy z reklam sieci. Pułkownik sprawia wrażenie nie do końca zrównoważonego szaleńca, który uwielbia krzyczeć na swoich pracowników. Mówiąc inaczej - facet ewidentnie ma problemy z głową.

Oświadczenie prasowe w sprawie gry trafiło do portalu Eater.com bezpośrednio od KFC. Napisano w nim, że taki system pozwala skrócić czas szkolenia z 25 minut w prawdziwym życiu do tylko 10 dzięki użyciu technologii VR. Szczerze? Naprawdę ciężko mi w to uwierzyć. 

Pułkownik poleca!

[źródło: eater.com, press-start.com.au]