Nowy styl zabijania

Walka w uliczkach Aleksandrii czy Memfis nie będzie przypominała potyczek w Jerozolimie. Oparta zostanie o klasyczny system znany z gier typu action RPG, ze szczególnym naciskiem na umiejętności gracza. Co to właściwie oznacza?

Przede wszystkim, dostaniemy sporą pulę broni do wyboru - ponad 140 rodzajów, różniące się nie tylko statystykami, ale i o różnym stopniu popularności. Asasyn będzie mógł używać dwóch zestawy broni do walki w zwarciu oraz dwóch zestawy broni zasięgowej - czyli łuku.

Dwa miecze, jeden do zatruwania przeciwników, a drugi do dobijania ich - czemu nie? Na szczęście, limit przedmiotów w ekwipunku nie został przewidziany, a broń oraz pancerze będą niezniszczalne. Dodam jeszcze, że mój ulubiony ukryty sztylet będzie można na wiele sposobów zmieniać i dostosowywać do własnych potrzeb.

Nie tylko nowy system walki, ale też... nowy wierzchowiec :D

Kolejną RPG-owym cechą będzie ładowanie paska adrenaliny podczas walki, który umożliwi nam wyprowadzenie potężnego ciosu. 

Nie będziemy też skazani na jeden typ walki, bo do wyboru będą trzy drzewka umiejętności: Seer, Warrior oraz Hunter (użyte w wywiadzie poniżej określenie "stealhy ninja" bardzo mi się podoba).

Nowy Assassin's Creed zawita już 27. października tego roku na wszystkie konsole. Przypomnę, że będziemy mogli kupić jedną z trzech edycji kolekcjonerskich, o których możecie poczytać tutaj. 

Zapraszam do obejrzenia wywiadu Gameinformera z Ashrafem Ismailem o zmianach w systemie walki oraz o tworzeniu broni i usprawnień (ps. tak, w tle słychać ścieżkę dźwiękową z pierwszej części AC):
 

[Źródło: gameinformer.com,  komputerswiat.pl]