Na ratunek MMO!

  • Autor: Patryk "PefriX" Manelski
  • Opublikowano: 03 Kwiecień 2018
  • Komentuj 40

Witajcie w nowej serii mojego autorstwa. Tym razem postaramy się uratować gatunek gier MMO. Nie wszyscy zdają sobie sprawę, ale cale nie jest najlepiej z tymi produkcjami.

Na rynku od lat króluje World of Warcraft, chociaż konkurencji swojego czasu nie brakowało. Niemniej na szczycie ostała się tylko garstka tytułów. W efekcie nasi zachodni producenci zrezygnowali z tworzenia tytułów MMORPG. Zamiast tego zajmują się wydawaniem gier z Azji, które są średniej jakości i często otrzymujemy je zdecydowanie za późno. Czy jest na to jakiś ratunek?

Tym właśnie zajmie się poniższa seria. Przedstawianiem nadchodzących produkcji z gatunku, które być może zawojują półświatek MMO. Takie są przynajmniej ambicje twórców - rzeczywistość je z pewnością zweryfikuje. Niemniej warto znać te tytuły i obserwować ich poczynania.

Na pierwszy ogień idzie Bless Online. Jest to o tyle zabawne, że tytuł ten próbował już raz podbić rynek. Efekt tego był taki, że nikt nie chciał go w Europie wydawać, a nawet w Rosji został szybko zamknięty. Okazało się bowiem, że Bless Online nie wpisywało się w nasze standardy, oferując rozgrywkę niskiej jakości – przede wszystkim przez słaby system walki.

Teraz Neowiz Studios uznało, że pora zaatakować ponownie. Obiecali, że wywrócą grę do góry nogami, odnowią ”combat”, dodadzą masę fajnych elementów i ogólnie będzie dobrze. Osób czekających na tę produkcję nie brakuje. Ba, twierdzą nawet, że będzie to bardzo dobra, wręcz przełomowa gra – dlatego umieściłem ją jako pierwszą w serii ”Na ratunek MMO”. Wynika to poniekąd również z tego, że na rynku ze świecą szukać czegoś nowego. Problem jedynie w tym, że o odnowionym Bless Online tak naprawdę niewiele wiemy. Pora zatem na kilka konkretów.

Bless Online zadebiutuje w maju tego roku w formie płatnego Early Accessu. Będzie on pełnił funkcję ”otwartej bety”, czyli osoby zainteresowane będą mogły zapłacić i grać bez przeszkód. Po oficjalnej premierze gry ich konta nie zostaną wyczyszczone. Słowem, kto chce, ten zagra już niedługo. Kiedy produkcja opuści steamowe EA? Podobno pół roku od premiery Wczesnego Dostępu.

Sama produkcja będzie dostępna w modelu Buy-to-Play, czyli kupujemy i gramy, ile chcemy, bez żadnego abonamentu. Deweloperzy potwierdzili jednak obecność Item Shopu. Ma być nieinwazyjny, zawierać przede wszystkim przedmioty kosmetyczne, wierzchowce, czy miksturki/zwoje na przyśpieszony exp, itd. Teoretycznie nic strasznego, ale jest pewien haczyk.

Niedawno ekipa Neowiz Studios ogłosiła, że w Bless Online nie będzie podziału na serwery PvP oraz PvE. Docelowo, każdy świat ma być nastawiony na walkę pomiędzy graczami. Co zatem z osobami, które nie przepadają za tym aspektem? Będzie istniała możliwość włączenia statusu non-PvP. Do tego potrzebny będzie specjalny przedmiot, który zakupimy z poziomu gry za normalne złoto. Szczegół tkwi jednak w tym, że będzie on dostępny do maksymalnego poziomu postaci.

Osoby, które skończą expić swojego bohatera i nadal nie będą chciałby uczestniczyć w PvP, będą musiały zakupić wspomniany wyżej przedmiot za prawdziwe pieniądze. Oznacza to, że entuzjaści PvE muszą liczyć się z przymusem wydania dodatkowej gotówki, jeśli zechcą uniknąć starć z innymi graczami. Nie będzie to łatwe, bowiem Bless Online opiera się właśnie na tej aktywności.

C:\Users\Patryk\Desktop\Na ratunek MMO Bless Online\ss_0f67241f48781fd2e6979a930decd6351486076c.1920x1080.jpg

Majestatyczne miasto, ale ciekawe, czy równie puste co w większości MMORPG

Wspomniana wyżej miksturka budzi sporo kontrowersji. Z jednej strony to fajnie, że gra jest nastawiona na PvP. Z drugiej zaś, taka miksturka będzie bardzo wygodnym wyjściem. Wyobraźcie sobie, że nikt nie wygoni Was z lokacji na której farmicie, bo uruchomicie sobie status non-PvP. Teraz pozostaje czekać, czy ten specjalny przedmiot będzie miał jakieś ograniczenia (np. przymus bycia poza walką przez 5 sekund, itd.). Do tego ciekawostką jest, czy będzie można go wystawić na aukcji, aby inni gracze mogli go nabyć za złoto w grze. Z pewnością byłby pożądanym towarem.

Kolejna informacja – Bless wystartuje z pięcioma klasami postaci. Gracze będą mogli zdecydować się na:

  • Guardian

  • Berserker

  • Mage

  • Paladin

  • Ranger

Co ciekawe, tylko Paladin pełni aktualnie rolę postaci leczącej. Do tego jest dodatkowym tankiem, więc nie każdemu taka sytuacja przypadnie do gustu. Ja przykładowo zdecydowanie preferuję klasy czysto supportujące innych, a tego w Bless podczas startu zabraknie. W przyszłości pojawić się ma również Mystic (klasa lecząca!) oraz Assassin, ale nie podano konkretnych dat. Wiemy jedynie, że przed oficjalną premierą, czyli w ciągu pół roku od startu Early Accessu.

C:\Users\Patryk\Desktop\Na ratunek MMO Bless Online\ss_cfd1489203b9661b79a43e661c4a5490ba1245ed.1920x1080.jpg

Deweloperzy obiecują realistyczny klimat fantasy

Problem w tym wszystkim jest taki, że na temat tej gry wciąż tak naprawdę niewiele wiemy. A raczej nie mamy  za dużo informacji na temat tego, co zostało zmienione. Dodano możliwość przejmowania zwierząt i czynienia z nich swoich towarzyszy. Podobnie sprawa wygląda z wierzchowcami. Mamy otrzymać możliwość rozwijania ich i wyposażania w specjalne umiejętności. Na konkrety jednak musimy czekać do maja, bo w zasadzie to ”nikt” nie widział jeszcze odnowionego Bless.

Czy Bless Online ma szansę uratować gatunek? Powątpiewam w to. Nie będzie to rewolucyjny tytuł, a od jego popularności zależeć będzie system walki. W pierwowzorze mocno na niego narzekano, dlatego jeśli ekipa z Neowiz Studios nie zaserwuje nam czegoś smakowitego, to ten posiłek nie znajdzie miejsca na talerzach zbyt wielu graczy. Jacyś fani się znajdą, ale to bardziej kwestia tego, że na rynku nie brakuje amantów odgrzewanych kotletów.

Pod tym wpisem można się reklamować. Jeżeli uważasz, że stworzyłeś bardzo dobry film związany z tematem wpisu, wklej do niego link w komentarzu. Najlepsze filmy zostaną tutaj na zawsze. Zapraszamy do komentarzy. Czekamy na Wasze opinie. Do dyspozycji naszych czytelników oddajemy również forum dyskusyjne... serdecznie zapraszamy tam do rozbudowanych dyskusji i kooperacji spoleczności brodaczy!

Komentarze