Co w sieciówkach piszczy #112

Uszanowanko wszystkim! Witam w kolejnym podsumowaniu tygodnia. Tak, ostatnim razem była przerwa, bo zastanawiam się co zmienić w utartym schemacie tej serii. Może zostawić ją w takim stanie, jakim jest? Ciężko mi zdecydować. Generalnie w tym tygodniu coś tam się działo, ale bez przesady – nie licząc oczywiście Valorant, czyli nowej gry Riot Games!

Co zatem w sieciówkach jeszcze piszczy?

1. Gwint na Androidzie – beta tuż za rogiem

2. Hegemony to takie Minecraftowe MMO

3. Valorant zadebiutuje tego lata jako gra F2P bez lootboksów

4. Marvel Future Revolution to superbohaterskie, mobilne MMO

5. Black Sun w Cuisine Royale

1. Gwint na Androidzie – beta tuż za rogiem

Wystartowały już zapisy do zamkniętej bety GWINTA: Wiedźmińskiej Gry Karcianej na Androida! Zamknięta beta rozpocznie się we wtorek, 10 marca. Liczba miejsc jest ograniczona; dostęp będzie przyznawany według kolejności zgłoszeń  Zgłosić może się każdy posiadający darmowe konto na GOG.COM i w Google Play.

Uczestnicy zamkniętej bety będą mogli przetestować wszystkie dostępne w finalnej wersji tryby oraz funkcjonalności. Postępy zrobione w trakcie bety zostaną przeniesione na konto GOG.COM, którego użyto do zalogowania, co oznacza, że będą dostępne w pełnej wersji gry na Androida, a także na PC i iOS. Pozostałe szczegóły na temat bety można znaleźć na stronie z zapisami.

2. Hegemony to takie Minecraftowe MMO

Hegemony to specjalny projekt, który powstaje wewnątrz Minecrafta. Twórcy zmodyfikowali oryginalną grę, zbombardowali ją modami, a wszystko po to, aby stworzyć MMO. Oczywiście do zabawy potrzebujecie oryginalnego hitu Mojang, ale kto w tych czasach nie ma Minecrafta?

Hegemony oferuje otwarty świat, 30 różnych profesji, ponad tysiąc przedmiotów, nieliniową fabułę, rozbudowany crafting, zawartość endgame’ową, eksplorację, bossów – mnóstwo zawartości, która według słów twórców starczyć ma na 1 500 godzin zabawy. Zainteresowanych zapraszam tutaj.

3. Valorant zadebiutuje tego lata jako gra F2P bez lootboksów

Nową grą od Riot Games będzie Valorant, czyli sieciowa strzelanka taktyczna, łącząca ze sobą CS:GO, Overwatch oraz Rainbow Six: Siege. Wiemy już, że produkcja zadebiutuje tego lata w modelu Free-to-Play. Pozbawiona zostanie wszelakich lootboksów, a w Item Shopie znajdziemy jedynie skórki na bronie oraz spreje. Nie znajdziemy skinów na postacie, bowiem mogą zanadto wpływać na przebieg meczów oraz przeszkadzać w identyfikacji bohaterów. Tych ostatnich będzie ośmiu na premierę gry.

Pojawi się również battle pass, zawierający przedmioty kosmetyczne. Riot Games zapewnia, że Valorant wolny będzie od elementów Pay-to-Win. Sama gra wyróżniać ma się również niskimi wymaganiami sprzętowymi, aby mogła działać sprawnie na każdym gruchocie.

Zobaczymy co z tego wyniknie, ale szykuje się ciekawa alternatywa na rynku!

4. Marvel Future Revolution to superbohaterskie, mobilne MMO

Tak, dobrze czytacie. Dostaniemy superbohaterskie MMO, ale na urządzenia mobilne. Za Marvel Future Revolution odpowiadać ma Netmarble. Projekt zapowiada się ciekawie i jak na dedykowaną platformę ładnie, ale wciąż nie będzie to PC-towe, czy chociażby konsolowe MMO. Dostaniemy otwarty świat, dynamiczną walkę i inne cuda, ale czemu nie na blaszaki?:<

5. Black Sun w Cuisine Royale

W Cuisine Royale pojawiły się dwa nowe rytuały – Zaćmienie Słońca i Globalna Powódź. Gracze zyskali również dostęp do kolejnej, unikalnej postaci – ekstrawaganckiej i śmiałej królowej motocyklistów. Aktualizacja wprowadza również nowe kostiumy, maski i bronie. Powraca także letnia wersja mapy Normandia.

Valentine "Viper" Chase jest liderką klubu motocyklowego Black Sun i posiada umiejętność "Flickering Step", która pozwala na natychmiastowy przeskok w przestrzeni na pewną odległość. Dzięki niej Viper może łatwo oskrzydlić wroga i strzelić mu w plecy. Aktualizacja przynosi graczom również nowe uzbrojenie, takie jak Erma EMP (niemiecki karabin maszynowy z lat 30.) i Mauser C96 Mod. 712 (legendarna modyfikacja pistoletu Mauser zdolna do pełnego automatycznego trybu oddawania ognia).

Wspomniane rytuały oddziałują na całą mapę przez ograniczony czas sprawiając, że gracze szybko muszą dostosować się do nowych warunków bitwy. Rytuał Globalna Powódź działa dokładnie tak jak nazwa wskazuje: cała mapa zostaje zalana wodą, topiąc graczy, który nie zdążyli schronić się na wyższych piętrach. Istnieje możliwość wielokrotnego odprawienia rytuału, aby powstrzymać wodę przed zniknięciem. Z kolei Zaćmienie Słońca spowija całą mapę mrokiem. Pozwala to graczom skryć się w mroku przed niebezpieczeństwem lub niezauważenie zakraść do przeciwnika i ukradkiem wyeliminować go z gry.

Gwarantuję, że Cuisine Royale nie jest standardowym battle royalem i warto dać mu szansę.

To by było na tyle. Cześć!