Maskotki gamedevu

  • Autor: Kamila Zielińska
  • Opublikowano: 11 Sierpień 2018
  • Komentuj 7

I znowuż trafiamy na ten temat, który doprowadza do nerwicy zarówno kobiety, jak i mężczyzn. Jednak kiedy WP Finanse podejmuje się opisywania wewnętrznego życia gamedevu, opierając się na sporadycznych historiach z Kotaku i nie całkiem wiarygodnych ''Ewach i Aniach, których imiona zmieniono dla niepoznaki'', to ciężko zachować nautralność -  zwłaszcza, gdy ma się dwa chromosomy X. 

Powiedzcie Gabrielle Shrager z Ubisoftu, że jest maskotką gamedevu...

W artykule pana Witolda Ziomka pojawia się mnóstwo zarzutów w stronę męskiej - chcąc nie chcąc dominującej - części branży. Podobno to złe bydlaki były, i jedyne co w pracy robią to seksizm i szykanowanie, a jak inaczej! Bo przecież tak się nudzą w robocie, tyle czasu mają, że w dzień za tyłkami latają, a potem płaczą, że crunch, że nadgodziny, że opóźnienie premiery. 

Nie raz i nie dwa, pisałam dla Was z Asią teksty o seksistowskim zachowaniu. Pytałyśmy dziewczyny z branży, jak jest naprawdę. Jak czują się jako pracownice, jako graczki, jako zawodniczki profesjonalnych rozgrywek? I oczywiście zdarzało nam się ubolewać nad liczbą kobiet w gamedevie, zdarzało nam się również doświadczać parszywych komentarzy i insynuacji, ale w gruncie rzeczy żyje nam się dobrze. 

Powiedzcie to jej, Jade Raymond, kiedyś też z Ubi, kobiecie odpowiedzialnej za Assassin's Creed...

Opowiem Wam moją ulubioną ostatnio anegdotkę, z 'nowego' życia naszej koleżanki Asi w Polygamii. Pod jej recenzją, chyba gry Detroit, pojawił się pan troll, który z całą stanowczością bronił teorii, że ''pisać o grach powinni ludzie, a nie baby''. No powiem Wam, że w pierwszej chwili niczym piorun grzmotnęło mnie święte oburzenie, że jak to tak, jak można być takim trollem paskudnym, a potem zaczęłam się śmiać. Strasznie przykre będzie, lub już jest, życie tego milusińskiego anonima, który w ten sposób starał się zaprosić do swojego kalekiego językowo bloga czytelników dużego serwisu. Niestety dla niego, został przyłapany, zbesztany jak pies, i okryty hańbą internetów. Radość zapanowała wielka, że tylu Asia znalazła obrońców, a tańcom i hulankom nie było końca. Z sytuacji miłej na -1, udało się stworzyć sytuacje miłą na +5. Więc widać, że więcej to przynosi pożytku niż szkody.

Skłamałabym, gdybym powiedziała, że zawsze jest kolorowo. Mężczyźni po prostu nie wierzą czasami w babskie kompetencje w ''męskich zawodach'' i faktycznie, statystyki mówią same za siebie, jest nas w gamedevie i okolicy gamingowej po prostu mniej. Jednak obrażanie, wytykanie palcami, klepanie po tyłkach i rzucanie pod naszym adresem tekstów typu "Agata, jest tak gorąco, zrób mi loda", to są po prostu sporadyczne przypadki. Czy chodziłybyśmy na imprezy branżowe, na Pogradajmy w każdym większym mieście, na piwko po pracy z kumplami z roboty, gdyby każdy nas tak traktował? No nie, a jeśli ktoś taki się trafi, i zachowuje się wobec nas chamsko, to albo idziemy z nim na otwartą wojnę, i czekamy aż poniesie konsekwencje (na statkach taka sytuacja kończy się powrotem delikwenta do domu, na własny koszt), albo zmieniamy pracę. Ale też same musimy mieć szacunek do siebie, i nie stawiać się w roli ofiary.

Powiedzcie to najbardziej rozpoznawalnej dziennikarce gamingowej w tym kraju... 

Krzyczenie przez takie teksty jak ten z WP, że jesteśmy takie biedne, że nie wiemy co zrobić i jak zareagować, to robienie z nas ameb umysłowych, i ja stanowczo protestuje. Dziewczyny gamedevu mają jaja, mają ambicje, i już widzę, jak piękna Kinga Kujawska przejmuje się setkami komentarzy o niespełnionych fantazjach nastolatków. Padłaby ze śmiechu, a większość osób, które wypisują do niej takie brednie, pewnie nigdy nie zobaczy na żywo tak pięknej dziewczyny.

I przypominam panu dziennikarzowi z WP, gamedev to nasze środowisko pracy, nasze hobby, nasza pasja. Jak mamy walczyć o równe traktowanie i koniec spojrzeń pełnych politowania nad nami, kiedy tacy faceci jak pan Ziomek przedstawiają nas w takiej roli? Dziękuję bardzo, ale Pan pozwoli, że same zajmiemy się naszym feminizmem! Wywalczyłyśmy prawa wyborcze, pokonamy seksizm i szklany sufit, 

A może ona? Host Overwatch League. Kobieta, która dostawała listy z pogróżkami za to, że pozwoliła sobie głośno powiedzieć, ''macie traktować nas równo''. Przejmie się myślicie?

Co ciekawe, zgasiła przy okazji samego TotalBiscuita, znanego YouTubera. Może był sławny, ale nie miał do powiedzenia nic mądrego pod tym wątkiem. Walka o równe prawa to nie siedzenie i jojczenie jak nam źle, tylko punktowanie tego, kto robi dobrze. Takie wypowiedzi tylko nam w tym pomagają.

To teraz zastanówmy się, problem mamy my - kobiety, czy to ci zakompleksieni mężczyźni coś sobie rekompensują? I kto tu właściwie i o co walczy?

PEŁNY ARTYKUŁ WP FINANSE ZNAJDZIECIE TUTAJ.

Pod tym wpisem można się reklamować. Jeżeli uważasz, że stworzyłeś bardzo dobry film związany z tematem wpisu, wklej do niego link w komentarzu. Najlepsze filmy zostaną tutaj na zawsze. Zapraszamy do komentarzy. Czekamy na Wasze opinie. Do dyspozycji naszych czytelników oddajemy również forum dyskusyjne... serdecznie zapraszamy tam do rozbudowanych dyskusji i kooperacji spoleczności brodaczy!

Komentarze