_og
Jedynie 30 tysięcy zestawów Mechs vs Minions, gry planszowej w świecie League of Legends, trafi do sprzedaży już 13 października. Gra wydana tylko po angielsku będzie kosztowała Was około 300 złotych. Jeśli zdążycie z zakupem.
Najbardziej popularna e-sportowa dyscyplina świata jaką jest obecnie LoL, długo czekała na przeniesienie jej do świata bez prądu. Gracze na taką okazję czekaliby znacznie krócej, gdyby nie to, że w połowie procesu tworzenia gry całkowicie zmieniono jej koncept. Producent Chris Cantrell mówi, że warto było zainwestować w planszówkę dodatkowy czas.
''
Trochę dziwnie by zabrzmiało gdybym powiedział, że jest to prezent dla graczy League of Legends''
powiedział Cantrell serwisowi Polygon. ''
Zwłaszcza kiedy kosztuje 75 dolarów. To dużo pieniędzy, ale planszówki to hobby, które kochamy''.
Poznajcie czterech bohaterów gry
W grze wcielimy się w Corki'ego, Tristana, Heimerdingera lub Ziggsa. Wszyscy bohaterowie są gnomami z rasy Yordle i naturalnie zamieszkują Runeterrę, czyli świat w jakim rozgrywa się
League of Legends. Nasi bohaterowie przybyli na szkolenie, w którym mieli nauczyć się kierowania mechami.
Jednak już po pierwszym treningu coś poszło nie tak i armia LoL'owych minionów podniosła bunt. Gracze stają naprzeciw zbuntowanym wydając rozkazy swoim mechom za pomocą kart. I tutaj ciekawostka - cel gry nie jest ujawniony, bo każdy gracz będzie miał inny - dowie się o nim ze specjalnie zalakowanych kopert, które znajdują się w zestawie.
Zresztą, to nie jedyna tajemnica jaką kryje przed nami Riot. W pudełku znajduje się, oprócz figurek wspomnianych wcześniej czterech bohaterów: 100 kart z minionami, odmierzająca czas klepsydra, plansza do gry, przypominające bombę ''
źródło energii'', kostki oraz inne niezbędne akcesoria. Najważniejsze jednak wydaje się zapieczętowane pudełko, którego zawartości dowiemy się dopiero po premierze gry. Sami twórcy utrzymują, że owo pudełko to najdroższy element Mechs vs Minions.
Na oficjalnie stronie gry możecie przeczytać, że Riot planuje przygotowanie 10 misji, z których każda ma zająć około 90 minut. Misje mają mieć unikalny dla siebie cel oraz wyzwania i co najważniejsze wpisywać się w historię kampanii fabularnej w jaką zagramy w Mechs vs Minions.
Specjalne karty do kierowania poczynaniami naszych bohaterów
Cantrell ma małe obawy przed pokazaniem gry szerokiej publiczności: ''
Dla mnie osobiście, to bardzo stresujące tworzyć grę planszową, która ma silną markę. Wygląda to tak, jakby firma próbowała zgarnąć pieniądze dzięki własności intelektualnej, zarobić szybkiego dolara. Były nawet przypadki, kiedy ludzie mówili mi, że powinniśmy stworzyć Monopoly w świecie League of Legends , a ja na to... cóż, tego akurat nie zrobimy''.
Problem jest oczywiście jeden - 30 tysięcy kopii gry może okazać się ciut za mało dla ogromnej, ocenianej na około 100 milionów graczy, społeczności graczy LoLa. Na razie
Riot nic nie mówi o ewentualnych kolejnych edycjach gry czekają na to jak spodoba się Mechs vs Minions tym szczęśliwcom, którzy ją dostaną 13 października. O polskiej wersji językowej możecie naturalnie na razie zapomnieć.
Prawie trzy stówki. Warto?
[źródło:
polygon.com,
na.leagueoflegends.com]
Komentarze