Mówi się, że rynek gier MMoRPG jest najtrudniejszym - zdobycie popularności, utrzymanie graczy i zapewnienie swojej grze "żywotności" przez lata to ogromne wyzwanie, któremu daje radę ledwie maksymalnie 15-20 tytułów na rynku. Przed Wami historia gry, która mimo 15 lat na karku dalej posiada parę milionów aktywnych graczy oraz dłuuuugą historię.
Inny materiał z serii "Historia Gier" - o serii XCOM - znaleźć możecie tutaj. Opowieść o tym, jak pomysł na grę trójki braci stał się prawdopodobnie największym MMoRPG w historii, posiadając ponad 250 000 000 zarejestrowanych kont. Cóż to za tytuł? Oczywiście... RuneScape! Dziś wielu do tej gry podchodzi z uśmiechem politowania, ale to właśnie RuneScape od 15 lat "śmieszkuje" patrząc na wielkie kasowe MMo zamykane po 3-4 latach na rynku.
W odległych czasach, kiedy na komputerach królowały takie gry jak Unreal Tournament, Diablo I albo Half Life 1 w niewielkiej firmie gdzieś w Wielkiej Brytanii rodzi się pomysł stworzenia prostego, szybko dostępnego poprzez przeglądarkę sieciowego RPGa. Trzej bracia - Andrew, Ian i Poul Gower zakładają studio Jagex, które 10 lat później staje się jedną z firm, które magazyny o grach nazywają "tym, w którym każdy chciałby pracować". RuneScape w swoich pierwszych założeniach... miał być prostym graficznym MUDem.
Ah, ta rozdzielczość rodem z dzisiejszego obcinacza do paznokci! :)
Twórcy postanowili jednak pójść trochę dalej, tworząc grę sieciową, w której liczyły się dialogi, a gracz miał mieć pełną swobodę nad swoją postacią rozwijając ją w dowolny sposób bez przypisania do klas postaci. Pierwsza publiczna wersja RuneScape pojawiła się w styczniu 2001 roku bardzo szybko zdobywając niemal... milion rejestracji. Początkowo całkowicie darmowy RS w rok po "premierze" udostępnia opcjonalny abonament - w ciągu kilku dni od uruchomienia serwerów PayToPlay za swój abonament płaci kilka tysięcy graczy, po miesiącu abonament opłaca prawie, co piąty aktywny gracz.
W RuneScape nawet zielarstwo albo farmerstwo było skillem, który wykorzystywaliśmy potem w walce!
RuneScape zmieniał się przez 15 lat raz w lepszą, raz w gorszą stronę. Od narodzin gry tytuł powiększał się o kolejne zadania, instancje, minimisje, umiejętności oraz lokacje świata. Gra miała też upadki - jak likwidacja wolnego handlu, wprowadzenie limitu wymiany przedmiotów, zmiany systemu walki (Constitution zamiast HP). Nie ulega jednak wątpliwości, że RuneScape jest jednym z najlepiej przemyślanych MMo na rynku, gdzie wiele questów zostaje w pamięci na lata, bo nie polegają na biciu X mobów. System umiejętności stworzono tak, by nie opierały się na wciskaniu 1,2,3,4 na klawiaturze - jeden skill wspiera drugi - pozyskujemy drewno, by zrobić z niego patyki, by potem innym skilem zrobić groty strzał, złożyć to w całość i wykorzystywać w walce. Po ponad 15 latach RuneScape nie jest już grą pełną graczy, co skutecznie utrudnia nowym podejście do tej klasyki. Mimo tego, że RS jest w najściślejszej czołówce najstarszych i wciąż żyjących MMo w ten tytuł gra aktywnie około 2 milionów graczy w dwóch wersjach - aktualnej oraz OldSchool bazującej na rozwiązaniach sprzed wielu kontrowersyjnych zmian.
Wersja gry w HTML5 urywa tyłek graficznie, jak na grę przeglądarkową...
Graliście? Macie wspomnienia z tym tytułem? Zawsze możecie napisać w komentarzach!
Ja osobiście rozpocząłem grę gdzieś w 2002 roku i z przerwami grałem w ten tytuł aż do 2013 roku. Do dziś wspominam RuneScape jako jeden z najlepiej wykonanych MMoRPG, gdzie o porady w przejściu questów często było trzeba pytać kolegów, ale zarówno taki MMo, w którym można było siedzieć przy kompie i tylko, co kilka minut zerkać czy nasza postać poprawnie rąbie drewno bez stresu i wciskania WSAD 10 razy na sekundę... ;-)
Brodaty
Stary wyjadacz growy, pożeracz indykowy, prezenter gier niepopularnych. Zarośnięty miłośnik kawy, prawdziwych kebabów oraz drobnych, niskich kobiet.
YouTube Facebook Twitch Steam
Pod tym wpisem można się reklamować. Jeżeli uważasz, że stworzyłeś bardzo dobry film związany z tematem wpisu, wklej do niego link w komentarzu. Najlepsze filmy zostaną tutaj na zawsze. Zapraszamy do komentarzy. Czekamy na Wasze opinie. Do dyspozycji naszych czytelników oddajemy również forum dyskusyjne... serdecznie zapraszamy tam do rozbudowanych dyskusji i kooperacji spoleczności brodaczy!
Komentarze