Gotowi na średniowieczne Grand Theft Horse?

Lubię kontrowersyjne produkcje, które zrywają z utartymi schematami lub korzystają z nich ze swoistym wdziękiem. Dlatego na wieść o tym, że powstaje gra przypominająca stare Grand Theft Auto, ale umiejscowiona w średniowieczu, to aż zastrzygłem uszami niczym koń. W końcu pomysł ten brzmi tak niedorzecznie, że aż ciekawie!

Przed Wami Grand Theft Horse, czyli polski Rustler

Jutsu Games nie patyczkuje się z graczami podczas prezentowania i opowiadania o Rustler. Deweloperzy wprost mówią o swoim projekcie, jako o GTA w średniowieczu. Warto tutaj zaznaczyć, że mowa tutaj o starym, dobrym GTA z widokiem izometrycznym i dwoma wymiarami. Zakładam, że część z Was nie zdaje sobie sprawy, że pełne 3D w serii pojawiło się dopiero od trzeciej części. Dwie poprzednie wyglądały zupełnie inaczej. Dzisiaj mogą nie trafić do współczesnego gracza, ale ja z pewną lubością wracam do starego Grand Theft Auto.

Nie dziwne zatem, że Rustler wzbudził moje zainteresowanie, prawda? Tytuł ten można wypróbować za darmo dzięki prologowi/demu. Niemniej już niedługo tytuł ten zadebiutuje na Steamie. Kiedy dokładnie? 18 lutego. Dlatego wypuszczono zwiastun z żywymi aktorami, który jest tak specyficzny, że lepiej chyba nie mógł zareklamować Rustlera. Tak, ewidentnie bazowany jest na GTA 2!

Czy Rustler odniesie spektakularny sukces? Wątpię, ale jestem przekonany, że znajdzie swoją niszę. Co Wy sądzicie o tym tytule?