Studio Turn 10 oraz Universal Pictures przygotowali samodzielny i co ważne zupełnie darmowy dodatek do Forza Horizon 2 pod nazwą Forza Horizon 2 Presents Fast & Furious.
Filmy z serii Fast & Furious już chyba na stałe wpisały się w dzisiejszą popkulturę ludzi uwielbiających samochody. To przecież właśnie pierwsza odsłona tej serii zapoczątkowała modę na bajecznie tuningowane auta.
Śmiem nawet twierdzić, że bez tego filmu i fali jego popularności nigdy nie dostalibyśmy Need for Speed: Underground, który dla wielu graczy stał się produkcją wręcz kultową.
Fast & Furious 7 na ekrany kin wejdzie 26 marca (w Polsce 10 kwietnia) i tego samego dnia będziemy mogli pobrać za darmo Forza Horizon 2 Presents Fast & Furious. Ale uwaga! Gra darmowa będzie tylko do 10 kwietnia, potem jej cena wyniesie 10$.
Fabuła dodatku zabierze na do Francji gdzie będziemy pracować dla Teja Parkera (w filmie gra go Chris „Ludacris” Bridges). Naszym zadaniem będzie... znajdowanie i dostarczenie egzotycznych fur, które mogłyby wziąć udział w wyścigach. Szok nie?
Twórcy obiecują nam wiele samochodów, również tych które do tej pory mogliśmy oglądać w głośnych filmach o Domie (
Vin Diesel) i jego ekipie. Ma nie zabraknąć takich perełek jak 1970 Dodge Charger R/T, 1998 Toyota Supra, 1970 Plymouth Cuda i wiele wiele innych.
Oczywiście jak na grę na podstawie Fast & Furious przystało nie obejdzie się bez modyfikowania aut. Jak daleko będziemy się mogli posunąć przy tuningu na razie niestety nie wiadomo.
Dodatek do Forzy nie będzie pierwszą próbą przeniesienia Szybkich i Wściekłych do świata gier. Jednak niedopracowanie i generalna chała tych produkcji sprawiają, że lepiej jak najszybciej o nich zapomnieć.
Dlaczego nowe DLC do Forzy ma być inne? Wypadałoby zacząć od tego, że to nadal będzie Forza, a więc najlepsza symulacja samochodowa jaka do tej pory ukazała się na
Xboxy.
Dodatkowo należy wziąć pod uwagę komentarz szefa Turn 10 Alana Hartmana, który tak mówi o współpracy z filmowcami: ''
Nie byliśmy zainteresowani tworzeniem kolejnej gry na podstawie filmu. Nie o to chodzi w naszej marce. Kiedy kilka lat temu zaczęliśmy rozmawiać o tym z Universal tak naprawdę chodziło o pokazanie co w naszych markach jest najsilniejsze''.
Universal więc daje opowieść, która przed ekrany kin i telewizorów przyciągnęła miliony widzów, a Turn 10 dokłada to tego ''forzowy'' gameplay. Dla mnie brzmi to trochę jak gra wyścigowa stworzona w niebie.
Co ważne - jeśli gra się spodoba to nikt nie wyklucza dalsze współpracy między twórcami. "
Mam nadzieję, że to co tu robimy będzie modelem na przyszłość. Nawiązaliśmy świetną współpracę i nie chcę, żeby niedługo się skończyła, więc zobaczymy co możliwe będzie w przyszłości'' dodał Hartman.
Komentarze