Fortnite otrzyma serial?! Fake news

Żyjemy w Sieci i to nie ulega wątpliwości. Internet rozwinął się na tyle, że informacje z niego pojawiają się w telewizji. My, jako konsumenci, sami przeglądamy Facebooka oraz inne portale społecznościowe lub informacyjne, aby poszerzysz swoją wiedzę o świecie. Niemniej jest to organ niekontrolowany, żywy, a do tego chaotyczny, więc ciężko odróżnić prawdę od fałszu. Nie pomaga również fakt, że zewsząd jesteśmy bombardowani nowymi doniesieniami. O co chodzi?

Pewnie spotkaliście się już z określeniem ”fake news”. Najprościej rzecz ujmując, to zwyczajnie nieprawdziwa informacja, opublikowana przez większy portal. W efekcie nabrała własnego życia i powtarzana jest przez kilka osób, które roznoszą ją niczym chorobę. Problem w tym, że ciężko zweryfikować źródło takiego ”fake newsa” oraz jego cel, czy powód.

Z jednej strony ktoś mógł się pomylić i puścić niezweryfikowaną informację, która poszła dalej. Z drugiej strony, są osoby specjalizujące się w trollowaniu lub podburzaniu ludzi, czy wywoływaniu chaosu oraz taniej sensacji. Czerpią z tego korzyści majątkowe lub  zwyczajnie dobrze się bawią. Bywa również i tak, że portal celowo puszcza coś nieprawdziwego, aby nabić sobie wyświetlenia – w końcu coś kontrowersyjnego zazwyczaj automatycznie jest klikalne. To zaś przekłada się na zarobek z wyświetleń i reklam.

Do czego zmierzam? Wczoraj przeglądając Sieć mogliście natrafić na urocze nagłówki w stylu: ”Powstaje serial o Fortnite na Disney XD”. Nie zabrakło różnorakich wariacji na ten temat, ale całość sprowadzała się do tego, że kanał Disney XD miałby w 2019 roku wypuścić serial animowany o Fortnite. Chwytliwe, prawda?

Źródłem tego doniesienia było konto na Twitterze. I to nie byle jakie, bowiem kanału Disney XD! Teoretycznie jest to gwarancja autentyczności, zwłaszcza, że tweety nie raz stały się źródłem przecieków, czy gorących newsów.

Problem jednak w tym, że zawód WYMAGA (a przynajmniej powinien) od dziennikarza sprawdzenia informacji w niezależnych źródłach. Może bowiem okazać się, że ktoś walnął gafę, pomylił się, przekręcił jakiś fragment, czy zwyczajnie okłamał czytelników. Aby tego uniknąć, weryfikujemy wszystko, w końcu nikt nie chce powielać plotek bez pokrycia.

Pamiętamy jednak przy tym, że różnie to bywa. Powyższa informacja o Fortnite to coś gorącego. Mega popularna gra, każdy o niej mówi, wszyscy o niej słyszeli. Ewentualny serial byłby czymś bardzo prawdopodobnym. Nie ma czasu czekać na potwierdzenie, czy doniesienie jest prawdziwe - newsa trzeba puścić, zanim konkurencja się połapie, że taki gorący temat wypłynął.

I w tej gonitwie za ”hot news” wpadamy w pułapkę ”fake news”. Okazuje się bowiem, że zamiast dostarczyć czytelnikom coś rzetelnego, zachowujemy się jak zwykłe plotkary, rozpuszczające nieprawdziwe informacje.

Czy można było tego uniknąć? Owszem, wystarczyło sprawdzić profil na Twitterze, aby samemu przekonać się, że nie należy ono do Disney XD. To sztuczne konto, prawdopodobnie założone przez jakiegoś fana lub trolla. Nikt nikomu nie zabrania robić czegoś takiego, ale bytowanie w Sieci powinno nauczyć każdego użytkownika, a zwłaszcza dziennikarza, że z zasady podważamy wszystkie informacje. Potem je weryfikujemy, a na końcu publikujemy, a nie odwrotnie.

Na obronę dodam tylko, że samemu zdarzało mi się powtarzać coś niczym papuga i złapać się na ”fake newsa”. W dobie cały czas rozwijającego się Internetu nie trudno bowiem o takie wpadki. Mamy prawdziwy szum informacji i ciężko oddzielić prawdę od fałszu. Dlatego powyższy wywód traktujcie, jako przypominajkę o tym, że nie wszystko co znajdziecie w Sieci jest prawdziwe :).

PS No chyba, że dotyczy to kotów rządzących światem. To akurat prawda.