Elgato – Twój sprzęt na miarę XXI wieku

Tekst ten nie jest typową recenzją, a moimi przemyśleniami po kilkudniowych testach otrzymanym sprzętem. Urządzenia te posiadają o wiele więcej możliwości niż mi udało się odkryć w tym nie za długim czasie, jednak po tym, co udało mi się sprawdzić zdecydowałbym się na zakup owego sprzętu do moich potrzeb, gdyż na co dzień zajmuję się transmitowaniem konferencji i różnego rodzaju wydarzeń otwartych. Sprzęt ten bardzo ułatwiłby pracę i pozwolił wejść na wyższy poziom jakościowy, zwiększając komfort pracy każdemu, kto zajmuje się podobną działalnością.

1080p60

Dziś w moje ręce wpadło kilka flagowych produktów znanej niemieckiej marki Elgato. Firmę założył Markus Fest w latach 90-tych XX wieku. 28 czerwca 2018 roku część firmy, która zajmuje się produktami przeznaczonymi dla graczy została przejęta przez Corsair Components, a tej marki chyba nie trzeba nikomu przedstawiać. Pierwsze urządzenie z ich "stajni" to Cam Link, ultra mobilne sprzęt do przechwytywania obrazu z portem HDMI. Dzięki temu niepozornemu gadżetowi możemy łatwo i wygodnie podpiąć profesjonalną kamerę lub aparat fotograficzny do komputera poprzez port USB 3.0. Po podłączeniu do komputera pobierają się niezbędne sterowniki i jesteśmy gotowi do pracy zarówno w środowisku Windows (10, 64bit) jak i Mac OS (Sierra 10.12). Najważniejsze funkcje Cam Link-a to bardzo niskie opóźnienie, co umożliwia nagrywanie na żywo i wysokiej rozdzielczości oraz przesyłanie obrazu w formacie 1080p 60fps. Oczywiście nic nie stoi na przeszkodzie, aby do naszego Cam link-a podpiąć konsolę lub drugi komputer i streamować naszą rozgrywkę.

W oprogramowaniu do streamowania sprzęt widziany jest jako kamera internetowa lub urządzenie do przechwytywania obrazu.

Przed zakupem warto zajrzeć na stronę producenta i sprawdzić czy nasza kamera lub aparat jest kompatybilny z Cam link-iem (aktualna lista kompatybilnych urządzeń). Urządzenie kierowane jest raczej do twórców, którzy potrzebują uzyskać lepszy obraz niż ten oferowany przez popularne kamerki internetowe.

Podsumowując – urządzenie przesyła na żywo obraz wysokiej jakości z aparatu lub kamery do naszego PC z bardzo niskim opóźnieniem, minusem jest jednak małe grono współpracujących kamer i aparatów fotograficznych – w chwili pisania tego tekstu (listopad 2018 roku) są to 32 urządzenia. Do minusów możemy także zaliczyć jeszcze potrzebę posiadania rozdzielcza HDMI, jeśli chcemy przesyłać obraz z konsoli lub innego PC. Urządzenie nie posiada wsparcia dla HDCP, występuje czarny obraz przy próbie podłączenia takiego sygnału.

Przy obecnym kursie euro Cam Link-a możemy mieć już za około 560,00 zł.

PARAMETRY: Interfejs USB 3.0, Wejście  video HDMI max 1920p60 - wspierane rozdzielczości - 360p30, 640x480p30, 720p30, 720p60, 1080p30, 1080p60 przy maksymalnym bitrate na poziomie 30Mbit/sec. System operacyjny Windows 10 64Bit, macOS Sierra 10.12, CPU i5-4xxx lub wyższy 4Gb RAM. W opakowaniu znajdziemy samo urządzenie oraz przedłużacz USB.

Kolejnym rozwiązaniem, tym razem celującym w popularnych „streamerów” jest HD60S. Tym razem mamy do czynienia z urządzeniem przystosowanym do przesyłania obrazu z każdego źródła HDMI.

Dodatkową zaletą jest to, że urządzenie posiada także wyjście HDMI, a także analogowe wejście audio (klasyczny jack stereo), które umożliwia podłączenie zewnętrznego źródła dźwięku. HD60S wyposażone jest w gniazdo USBC - dołączono kabel USBC-USB3.0.

Tak jak w poprzednim urządzeniu obraz przesyłany jest w bardzo wysokiej jakości z minimalnym opóźnieniem.

Ktoś może zadać pytanie: po co kupować droższe urządzenie skoro Cam Link robi to samo? Zasadniczo tak, ale jednak są znaczne różnice: CamLink przeznaczony jest raczej pod kamery i aparaty fotograficzne, a HD60S jest kompatybilny z praktycznie każdym sprzętem z wyjściem HDMI.

Na stronie producenta urządzenie dostępne jest w cenie około 820,00 zł.

PARAMETRY: Interfejs USB 3.0, wejście i wyjście HDMI 1080p60 - wspierane rozdzielczości 1080p60, 1080p30, 1080i, 720p60, 720p30, 576p, 576i, 480p przy maksymalnym bitrate na poziomie 40Mbps, System operacyjny Windows 10 64bit, macOS Sierra GPU Intel HD, GTX 600 lub wyższy, CPU – (PC/Mac) i5-4xxx lub wyższy oraz co najmniej 4Gb RAM. W opakowaniu znajdziemy oprócz samego urządzenia kabel HDMI oraz USB-C - USB3.0

Game Capture

Do obu rozwiązań dostajemy bardzo ciekawy i intuicyjny program do rejestracji i transmitowania naszego obrazu zarówno z kamery, konsoli, jak i z naszego PC-ta. Oprogramowanie Game Capture for Windows jest zbliżone do popularnego w środowisku graczy OBS-a. Jednak przewagą tego oprogramowania jest bardzo prosta konfiguracja i bardzo przejrzysty interfejs. Zaledwie kilkoma kliknięciami jesteśmy praktycznie gotowi do transmitowania, a jedyne co musimy zrobić, to zalogować się do naszego konta Youtube, Twitch lub podać namiary na serwer RTMP, a następnie ustawić bitrate naszego strumienia (od 0,5 do 9,5Mbps). Dodatkowo wybieramy rodzaj naszego urządzenia wejściowego (Konsola, PC, a nawet Iphone) i jego rozdzielczość, w której chcemy „łapać obraz”, a także prostym suwakiem możemy ustawić jakość renderu/kompresji.

Po kilku dniach testów na wyżej opisywanym oprogramowaniu, muszę powiedzieć, że posiadając nawet laptopa ze zintegrowaną grafiką (w moim przypadku HD4600) z procesorem I5-4210M, mamy możliwość nadawania naszej rozgrywki z bardzo małą utratą klatek na poziomie 0,32%. Mówimy tu o transmisji w rozdzielczości 1080 i 60 klatkach i ustawieniu jakości transmisji na 75%. Co prawda procesor pracuje w tym czasie na poziomie 90%, ale jest płynnie i stabilnie. Natomiast posiadając mocniejszego laptopa lub drugą jednostkę stacjonarną o większej mocy obliczeniowej, będziemy mogli pokazywać naszą rozgrywkę w jeszcze lepszej jakości przesuwając suwak jakości do maksymalnej wartości.

Zdecydowanie mogę polecić ten program każdemu próbującemu swoich sił
w prowadzeniu transmisji/streamowaniu.

4K60

4k60 Pro to urządzenia do rejestracji obrazu w rozdzielczości 4k do 60 klatek na sekundę. Tym razem jest to sprzęt z interfejsem PCIe x4. Kartę montujemy do komputera i możemy działać (w moim przypadku potrzebowałem ręcznie zainstalować sterownik – mój system nie rozpoznał karty i musiałem poprzez menadżer urządzeń - inne urządzenie multimedialne -  zainstalować 4 sterowniki, które pobrały się z internetu. W tym urządzeniu wymagania są dużo wyższe niż w poprzednich rozwiązaniach, ponieważ musimy posiadać procesor co najmniej i7-6xxx i kartę grafiki klasy GTX10xx. Do karty dodany jest odrębny program do rejestracji obrazu 4K Capture Utility. Elgato postarało się kolejny raz o prostotę i intuicyjność. 

Po uruchomieniu programu ustawiamy rozdzielczość  i bitrate w jakiej chcemy „łapać” obraz. W  4K60 bitrate obrazu może mieć maksymalnie 140Mbps przy rozdzielczości 2160p60. Karta nie jest  przeznaczona bezpośrednio do streamowania, a do rejestracji obrazu na dysk do późniejszej obróbki i montażu. Karta posiada wejście i wyjście HDMI, co pozwala wyeliminować rozdzielacze sygnału. Do poprawnej pracy wymagany jest system Windows 10 w wersji 64bit. Z tym rozwiązaniem zyskamy przewagę nad konkurencją, bo możemy na naszym kanale Youtube pokazać rozgrywkę z konsoli w rozdzielczości 4k w 60 klatkach w niewyobrażalnej jakości, a widz może zobaczyć dokładnie taki sam obraz jaki my widzimy na swoim telewizorze/monitorze podczas rozgrywki. Minuta zapisu w maksymalnych możliwościach urządzenia (4k60 – 140Mbps) zajmuje około 1GB. Trzeba się liczyć z tym, że oprócz mocnego sprzętu musimy posiadać bardzo pojemny dysk twardy, a jeśli przyszłoby nam do głowy jeszcze pomontowanie zgranego materiału, to ilość wymaganego miejsca i mocy obliczeniowej znacznie rośnie, nie wspominając o szybkości naszego Internetu. Dla posiadaczy synchronicznego łącza 1Gbps nie ma większych problemów, jednak patrząc na średnią Internetu (biorąc pod uwagę np. styczeń 2018) dla pozostałych, mniejszych łączy, gdy parametry wynosiły 22,3/8,94 Mbps, to wysyłając film, który trwa 30 minut będziemy potrzebowali około 455 minut, czyli 7 godzin i 35 minut, przy założeniu pełnej wydajności naszego łącza przez cały czasu uploadu.

Nie byłbym sobą, gdybym nie starał się zaprzęgnąć 4k60Pro do streamowania w jej maksymalnie możliwej rozdzielczości program OBS.  Moją platformą testową był mój komputer biurowy wyposażony w procesor i7-7700K, 32GB RAM, GTX 1070 OC oraz dysk SSD PCie MP500 – 240GB. Niestety mój blaszak poległ przy tej próbie i jakich ustawień bym nie zastosował, po chwili OBS zaczynał gubić klatki i lagować cały komputer (nawet mysz), a obciążenie procesora osiągało przez większość czasu 100%.

Obecna cena urządzenia na stronie producenta jest na poziomie około 1 700,00 zł. Ktoś powie: drogo; a ja odpowiem: jak na urządzenie, które pozwala zarejestrować obraz w Ultra HD w 60 klatkach to cena jak najbardziej do zaakceptowania.

PARAMETRY: Interfejs PCIe x4, wejście/wyjście HDMI 2160p60. Wspierane rozdzielczości: 2160p60, 2160p30, 1440p60, 1440p30, 1080p60, 1080p30, 720p60, 720p30 przy maksymalnym bitrate 140Mbps. System operacyjny Windows 10 64bit. CPU i7-6xxx/Ryzen 7 lub lepszy, GPU: GTX 10xx/ Radeon RX Vega lub lepsza, jeden wolny slot PCIe x4/x8/x16.

Na koniec zrobiłem jeszcze jeden test, sprawdziłem jakie opóźnienie generuje każde z urządzeń, a wyniki mnie trochę zaskoczyły. Test zrobiłem wyświetlając na komputerze źródłowym stoper, który mierzy czas z dokładnością do milisekundy. W celu sprawdzenia opóźnienia zrobiłem zdjęcie, na którym były oba monitory jednocześnie.

Wynik testu:

1. Urządzenie 4k60 Pro generuje opóźnienie na poziomie 215 milisekund,

2. HD60S jest tu zdecydowanie lepsze, ale trzeba pamiętać, że poprzednik generuje obraz w 4K tu mamy do czynienia "tylko" z 1080p - opóźnienie to około 46 milisekund.

3. Zdecydowanym faworytem jest tu Cam Link, który w moich testach generował zerowe opóźnienie.

Podsumowując: Jeśli dopiero zaczynasz swoją przygodę z nagrywarkami lub streamowaniem, to polecam dwa pierwsze rozwiązania, natomiast jeśli chcesz podejść do sprawy profesjonalnie i pokazać się publiczności z jak najlepszej strony i w ultra wysokiej jakości to najlepszym rozwiązaniem będzie 4k60 Pro.

Stream Deck

Kolejnym rozwiązaniem firmy Elgato celującym w streamerów, ale nie tylko, jest niepozornie wyglądająca „klawiatura”. Każdy kto kiedyś próbował swoich sił w streamowaniu wie, jakim problemem jest opanowanie wszystkiego z poziomu klawiszy tak, aby nie dekoncentrować się w rozgrywce, którą się pokazuje albo np. żeby sobie przez przypadek nie wyłączyć transmisji. W takim przypadku na pomoc przychodzi nam Stream Deck.

Nie musimy już mapować i zapamiętywać ogromnej ilości skrótów klawiszowych. Elgato Stream Deck to platforma wyposażona w 15 lub 6 funkcjonalnych przycisków, każdy z wyświetlaczem LCD. Jedno kliknięcie umożliwia nam przełączanie się między scenami, uruchamianie różnego rodzaju multimediów, dostosowywanie poziomu dźwięku i wiele więcej.

Wystarczy przeciągnąć wybraną akcję na klawisz, dodać swoją własną ikonkę i już wszystko gotowe. Bardzo intuicyjne oprogramowanie do konfigurowania sprawia, że Stream Deck nabierze naszego indywidualnego wyglądu w kilka chwil. Jeśli będziemy potrzebować więcej opcji niż mamy przycisków to zamieniamy przycisk w folder i otrzymujemy dostęp do kolejnej warstwy możliwych konfiguracji. Najważniejsze jest to, że można zrobić własne profile, które są przypisane do konkretnych gier i aplikacji.

Samo urządzenie można oczywiście użytkować nie tylko do szeroko pojętego streamingu, ale także w codziennej pracy z komputerem. Około dwutygodniowe testowanie tego cudeńka nie wystarczyły na odkrycie wszystkich możliwości jakie nam oferuje. Stream Decka możemy już kupić za około 450,00 zł za wersję 6-cio przyciskową i około 680,00 zł za wersję z 15 przyciskami.

PARAMETRY: Zintegrowany kabel USB 2.0 (150cm) 15 lub 6 programowalnych przycisków, oba urządzenia mogą pracować pod kontrolą Windowsa 10 (64bit) oraz Mac OS 10.11 lub nowszego.

Mam nadzieję, że firma Elgato, od której otrzymaliśmy sprzęt, podziela wyniki naszych testów, które mogliśmy przeprowadzić w warunkach bojowych i wyrazić swoje uwagi i spostrzeżenia.