Patrzycie na ''przełomowe dzieło'' Lairda
Największe branżowe nazwiska wzięły udział w nagraniu trailera do komedii z Jamesem Franco w roli głównej. Poznamy w niej historię Lairda Mayhewa, twórcy ''przełomowej gry'' na urządzenia mobilne o nazwie Ape Assassins.
Przemysł filmowy i gry komputerowe coraz bardziej się do siebie zbliżają, wystarczy spojrzeć na długą listę przyszłych filmowych adaptacji gier - czekamy choćby na
The Division,
Assasin's Creed,
Firewatcha czy
Minecrafta.
''
Why him?'' nie będzie żadną adaptacją tylko komedią romantyczną, ale z grami będzie miał trochę wspólnego. W filmie będziemy śledzić losy Lairda Mayhewa, czyli twórcy najbardziej popularnej gry na urządzenia przenośne jaką w świecie filmu jest Ape Assassins.
W trailerze możecie zobaczyć całą śmietanką światowego gamedevu. ''
Jesteście ciekawi dlaczego skasowaliśmy Project Titan?'' pyta w zapowiedzi szef Blizzarda Mike Morhaime. ''
Wszyscy całe dnie grali tylko i wyłącznie w Ape Assassins'' tłumaczy porażkę projektu Morhaime.
Mayhew jest jednym z najgorętszych nazwisk w branży gier, facet jest na tyle ważny, że od 10 lat czasu ignoruje prośby Morhaime'a o odwiedzenie BlizzConu. ''
Laird, jeśli mnie słyszysz - przyjedź! Załatwię Ci bilety!'' prosi wszechmocny szef Blizzarda
Aymar Azaizia, czyli człowiek który odpowiada za to co widzimy w grach z serii Assasin's Creed, twierdzi, że gra Mayhewa nie tylko zrewolucjonizowała rynek gier przenośnych, ale także... sposób w jaki postrzegamy mężczyzn... i małpy. Mało tego! Z pełną powagą stwierdza, że Ape Assasins można uznać za prequel serii o skrytobójcach!
Bryan Cranston w roli nadopiekuńczego ojca wybranki Lairda
Wszystko oczywiście jest żartem i choć gra Ape Assassins naprawdę istnieje, to powstała tylko i wyłącznie na potrzeby filmu. Nic jednak nie stoi na przeszkodzie,
żeby pobrać sobie ją na swoją komórkę. W filmie, obok samego Franco, zobaczymy jeszcze znanego z Breaking Bad Bryana Cranstona czy połowę duetu Kay&Peel w osobie Keegana-Michaela Key'a.
Film zadebiutuje w Polsce 20 stycznia, czyli niecały miesiąc po tym jak produkcja wejdzie do kin w USA.
Game Over staruszku!
[źródło:
filmweb.com,
eurogamer.com]
Komentarze