CS:GO stuknęła czterdziestka

  • Autor: Adam Berdzik
  • Opublikowano: 16 Luty 2018
  • Komentuj 0

Trochę to trwało, ale mamy to. CS:GO, jedna z najpopularniejszych obecnie dyscyplin e-sportu przebiła barierę 40 milionów sprzedanych kopii. Do tempa PUBGa jednak bardzo mu daleko.

Mamy rok 2012 i w sprzedaży ukazuje się następca średnio przyjętego Counter-Strike: Source w postaci Global Offensive. Gra trafia na bardzo dobry moment i z miejsca staje się jednym z tytułów kształtujących e-sport. W tym roku mija sześć lat odkąd mogliśmy zagrać w GO, a gra ma niemały powód do świętowania - wczoraj stuknęło jej 40 milionów użytkowników

Who's your daddy?

Wynik jest imponujący, ale nie sposób nie zwrócić uwagi na to, że sześć lat to szmat czasu, a w grach komputerowych to niemal wieczność. Mało kto pamięta, co wydane zostało trzy lata temu (poza przełomowym Wiedźminem, ma się rozumieć), a co dopiero takiego ''dziadka'' jak CS:GO. Okazuje się, że pamięta, a liczba średnia liczba jednoczesnych graczy oscyluje w granicach 380 tysięcy, czego pozazdrościć mu mogą nowsze tytuły.

No chyba, że nazywacie się Brendan ''Playerunknown'' Greene i jesteście twórcą hitowego ''Battlegrounds'' - wtedy 40 milionów kopii sprzedanych w sześć lat wydaje Ci się słabym wynikiem. Playerunknown's Battlegrounds znalazło się co prawda w rękach ''jedynie'' około 34 milionów graczy (30 na PC i już 4 na Xboxa One), ale udało się to osiągnąć w niecały rok - i do tego większość czasu PUBG spędził w cieszącym się raczej złą sławą Early Access.

Na drodze do 40 milionów graczy nie obyło się bez kontrowersji. Największą była tak zwana ''afera hazardowa'', która wybuchła latem 2016 roku. Wtedy wokół gry pojawiły się poważne kontrowersje związane ze stawianiem wartych prawdziwe dolary skórek do broni. Tysiące często nieletnich graczy obstawiało mecze skórkami o różnej wartości, a stron służących temu procederowi były tysiące. Nie tak dawno dowiedzieliśmy się też o kłopotach jednego z twórców oryginalnego CS, który trafił za kratki za seks z nieletnią. Deweloper oczekuje obecnie w areszcie na proces. 

Ale do emeryturki jeszcze chyba daleko

[źródło: steamspy.com]

Pod tym wpisem można się reklamować. Jeżeli uważasz, że stworzyłeś bardzo dobry film związany z tematem wpisu, wklej do niego link w komentarzu. Najlepsze filmy zostaną tutaj na zawsze. Zapraszamy do komentarzy. Czekamy na Wasze opinie. Do dyspozycji naszych czytelników oddajemy również forum dyskusyjne... serdecznie zapraszamy tam do rozbudowanych dyskusji i kooperacji spoleczności brodaczy!

Komentarze