Co w sieciówkach piszczy #46
- Autor: Patryk "PefriX" Manelski
- Opublikowano: 16 Wrzesień 2018
- Komentuj 7
No, w końcu doszedłem do momentu w którym Battle for Azeroth zaczęło mnie nudzić. Z dumą zatem informuję, że uruchomiłem Moonlightera i nawet zastanawiam się nad streamem. Gra jest bowiem przeurocza – zdecydowanie zasługuje na uwagę. Ewentualnie to po prostu kwestia tego, że dawno nie ogrywałem single playera sam z siebie. Normalnie poprosiłbym Was o polecenie czegoś, ale moja kupka wstydu zaczyna się walić, więc mam ręce pełne grania.
I tutaj pytanie do Was. Ze mnie (wbrew pozorom!) facet nieśmiały. Kamila fantastycznie radzi sobie na streamach, Michał również z Dead Cells poszalał. Wypadałoby zatem, abym i ja przeszedł chrzest bojowy, prawda?
Wracamy jednak na ziemię! Co znajdziecie w dzisiejszym podsumowaniu?
1. Masa nowości nadchodzi do Guild Wars 2
2. Polski battle royale już na Steamie
3. Fantastyczny tryb PvE w League of Legends
4. Warframe w wiecznej becie oraz na Nintendo Switch
5. Fortnite Monopoly, bo czemu by nie!
6. Ubisoft nie boi się banować toksycznych graczy
7. W World War 3 usłyszymy mocne słowa
1. Masa nowości nadchodzi do Guild Wars 2
ArenaNet zapowiada ogrom nowości do swojego MMORPG-a. Wraz z rozpoczęciem czwartego epizodu, czwartego sezonu Living World gracze mogą liczyć na nową legendarną broń, mastery, mapę, zestaw zbroi do ulepszenia, czy lokację na której wygląd będziemy mieli wpływ. Ma się ona zmieniać wraz z naszymi postępami fabularnymi, ale również i sami zdecydujemy o obecności NPC zy wystroju. Do tego dochodzi również raid. Będzie zatem co robić.
2. Polski battle royale już na Steamie
Na Steamie w formie Early Access pojawił się Dying Light: Bad Blood, czyli samodzielna wersja Dying Light, która zmienia nieco zasady. Za niecałe 20 dolarów (60 złotych) otrzymacie dostęp do polskiego battle royale’a w uniwersum stworzonym przez Techland.
Co wyróżnia Dying Light: Bad Blood na tle konkurencji? Całkiem sporo elementów, warto zacząć od tego, że w zabawie bierze udział tylko 12 osób. Standardowo, wygrywa tylko jedna osoba i to ta (niespodzianka!), która ucieknie helikopterem z miejsca akcji. Poza rywalizowaniem z innymi, będziecie musieli uważać na zombie, które z entuzjazmem „przytulą” ocaleńców. Szykujcie się zatem na mix PvP oraz PvE, przy czym starcia z umarlakami zdecydowanie nie unikniecie.
3. Fantastyczny tryb PvE w League of Legends
Riot Games nie śpi i dalej wynajduje coraz to nowe zajęcia dla graczy League of Legends. Teraz na tapecie jest tryb PvE, Odyseja: Wydobycie, który zdecydowanie daje radę! Do dyspozycji mamy wąskie grono postaci, ale sama rozgrywka jest nadzwyczaj przyjemna. Wcielamy się w załogę statku Morning Star, która leci na planetę, na której rozbił się ich znajomy.
Musimy go ewakuować, a następnie zebrać surowce potrzebne do nareperowania statku. Wszystko byłoby spoko, gdyby pewna złośliwa menda nie postanowiła uprzykrzyć nam życia! Na deser wspomnę o różnych nagrodach dla najlepszych graczy oraz zdobywaniu ulepszeń, które zdecydowanie ułatwią zabawę. Odyseja dostępna jest do 25 września!
4. Warframe w wiecznej becie oraz na Nintendo Switch
Digital Extremes poinformowało, że nie planuje oficjalnej premiery Warframe. Gra od długiego czasu tkwi w becie, mimo szalonej popularności i zawartości. Niemniej deweloperzy informują, że aktualny stan gry jest zadowalający i nie ma sensu ogłaszać premiery. Projekt będzie tkwił w otwartej becie tak długo, jak to będzie potrzebne.
Z innych informacji, 20. Listopada Warframe zadebiutuje na konsoli Nintendo Switch jako gra Free-to-Play.
5. Fortnite Monopoly, bo czemu by nie!
Nie, to nie żart. Jedna z najstarszych-najpopularniejszych gier planszowych otrzyma własną wariację na temat Fortnite. Battle royale za pomocą kostek? Była jedna planszówka, która próbowała czegoś takiego, ale słuch po niej zaginął. Wiemy natomiast, że gra bazowana na szalenie popularnej produkcji Epic Games będzie miała oficjalną premierę 26 listopada. Kosztować ma niecałe 27 funtów, co przeliczając na złotówki wynosi około 130 złotych. Nie ma jednak potwierdzenia, czy planszówka pojawi się w Polsce w odpowiednio zlokalizowanym wydaniu.
Warto przy tym podkreślić, że to nie będzie jedynie „reskin” klasycznego Monopoly. O nie, twórcy poszli o krok dalej, zmieniając założenia rozgrywki tak, aby pasowały do charakteru Fortnite. Przykładowo wygrywa ten gracz, który na polu bitwy utrzyma się, jako ostatni. Nie będzie gotówki, bowiem ona zastąpiona zostanie przez punkty zdrowia.
6. Ubisoft nie boi się banować toksycznych graczy
Taką informację wystosowali deweloperzy w odpowiedzi na zarzuty na temat ostatnich banów. Rainbow Six: Siege zaktualizowane zostało o specjalne filtry i program, które razem mają przeciwdziałać wulgarności oraz chamstwu w tej sieciowej produkcji. Efekt tego jest taki, że za drobniejsze przewiny można wyłapać blokadę konta. Ubisoft się tym nie przejmuje, bowiem chcą walczyć z chamstwem.
Deweloper podkreśla, że nie łamie przy tym wolności słowa i wypowiedzi, a oczekuje szacunku względem drugiej osoby. Z tego powodu nie boją się podjąć drastycznych środków.
7. W World War 3 usłyszymy mocne słowa
Rodzimy dubbing do sieciowej strzelanki polskiego pochodzenia będzie mocny. Nie ma co ukrywać, ale ekipa The Farm 51 nie idzie pod rękę z konwenansami i serwuje nam prostą, żołnierską mowę. W ich World War 3 usłyszymy zatem sporo soczystego słownictwa, które podkreślić ma ciężki, wojenny klimat. Podobno w innych językach również jest odpowiednio pikantnie, tak w tym przypadku wypada docenić bogatość języka polskiego. Wbrew pozorom jeśli chodzi o przekleństwa to nasz słownik jest niezwykle bogaty :).
Niech to dunder świśnie, kończymy!
Pod tym wpisem można się reklamować. Jeżeli uważasz, że stworzyłeś bardzo dobry film związany z tematem wpisu, wklej do niego link w komentarzu. Najlepsze filmy zostaną tutaj na zawsze. Zapraszamy do komentarzy. Czekamy na Wasze opinie. Do dyspozycji naszych czytelników oddajemy również forum dyskusyjne... serdecznie zapraszamy tam do rozbudowanych dyskusji i kooperacji spoleczności brodaczy!
Komentarze