Co w sieciówkach piszczy #18

Nie uwierzycie, dzisiaj znowu mam dla Was dobre wieści! Zaserwuję tylko jedną aferkę, ale to taką tyci-tyci skromniusią. Nic specjalnego na tle tego, co było tutaj już omawiane. Tak poza tym, to sporo informacji, kilka śmiesznostek oraz poniedziałek.

Tak, wszyscy musimy sobie radzić z tym potworem. Nie wiem, kto wpadł na pomysł umieszczać Last Bossa na samym początku tygodnia, ale musiał być to prawdziwy psychopata. Jest jednak i pozytywna strona tej sytuacji. Po poniedziałku mamy wtorek, a wtorek jest zdecydowanie bliżej piątku! Zatem przygotujcie ekwipunek: Zbroję Porannej Kawy +10 oraz Miecz Ale Mi Się Nie Chce +5 i do boju!

Lista przeciwników do pokonania:

1. Pokemony w Path of Exile? Nie, ale i tak złap je wszystkie!

2. Friendly Fire w grze MMORPG – takie cuda w Reign of Guilds

3. 500 poziom w Shakes & Fidget już jest!

4. For Honor z milionem aktywnych graczy

5. Pay-to-Win w Lineage 2 i to strasznie drogi/srogi

6. PUBG jako film przyrodniczy!

7. Sea of Thieves NIE pozwoli nam stworzyć własnego pirata

8. Bless przynajmniej pół roku w Early Access

9. Dead Maze pozwoli walczyć w zombie w nietypowej konwencji

1. Bestiary League w Path of Exile to coś oryginalnego!

Ekipa GGG po raz kolejny szaleje z pomysłami. Co tym razem będziemy robili? Szukali po świecie gry konkretnych stworów i łapali je do klatek. Będziemy mieli prywatne zoo, które przyda się do tworzenia najlepszych przedmiotów. W jaki sposób? Poprzez rytualne poświęcenie. Brzmi krwawo, ale takie są już uroki Path of Exile. Do tego przebudowano system Ascendancy, dodano nowe zdolności, przeciwników, sprzęt. To wszystko i o wiele więcej zadebiutuje już 2 marca!

2. Reign of Guilds stawia na pełne lootowanie przeciwników, friendly fire oraz non-target

Rosyjscy deweloperzy z Atlant Games chcą zawojować świat hardcorowym MMORPG-iem. Gracz zostanie wrzucony do średniowiecznego świata fantasy, gdzie główne królestwo rozdarte jest konfliktami. My z kolei założy własną gildię lub przyłączymy się do istniejącego klanu – wszystko po to, aby walczyć o władzę i terytorium. Rywalizacja z innymi graczami ma być absolutną podstawą Reign of Guilds. Największy nacisk ma zostać położony na walki klanów oraz próbę zdobycia korony władcy. Kiedy? Nieprędko, ale jeszcze w tym roku coś powinniśmy dostać.

3. 500 poziom w Shakes & Fidget?

Jest już pierwszy twardziel! Przeglądarkowa produkcja o byciu bohaterem radzi sobie bardzo dobrze. Ma miliony graczy na całym świecie i od dawna pozwala na bezmózgowe klikanie w celu zabicia czasu. Niemniej nie jest taka łatwa, a z czasem wymaga coraz więcej  czasu (lub zasobnego portfela). Nie dziwne zatem, że wbicie przez pierwszą osobę 500 poziomu traktowane jest jako wiekopomne wydarzenie. ''Don Serapio” z niemieckiego serwera s7 dokonał tego czynu. Gratulacje!

4. For Honor z milionem aktywnych graczy

Ubisoft pochwalił się statystykami, z których wynika, że For Honor radzi sobie całkiem nieźle. Produkcja w ciągu miesiąca ma milion aktywnych graczy. Dane te nie dotyczą jednak tylko wersji PC. Mowa tutaj o konsolach i blaszakach łącznie, co nieco psuje doniosłość liczby. Niemniej jest to i tak dobry wynik – biorąc pod uwagę początkowe problemy. Poza tym gra może pochwalić się ponad siedmioma milionami zarejestrowanych kont.

5. P2W w Lineage 2 od NCsoft

Nie żartuje, sklepik gry wzbogacił się o przedmioty (trzy wersje) z serii Circlets of Power. Są to „czapki” na głowę, które teoretycznie powinny pełnić funkcję jedynie ozdobną. W praktyce zaś okazują się najlepszymi przedmiotami na ten slot ekwipunku  całej grze. W czym tkwi haczyk?

Otóż, nasze Circlets of Power trzeba ulepszyć, aby były mocarne. Dokonujemy tego za pomocą zwojów, które również nabywamy z Item Shopu. Możemy wbić do +5, przy czym jeśli ulepszanie nam nie wyjdzie, to wzmocnienie spada do 0. Gdy już mamy +5, to przekuwamy (znów przy użyciu specjalnego przedmiotu ze sklepiku gry) naszą czapkę na jej lepszą wersje. Ta oferuje wzmocnione statystyki. Ją również możemy jeszcze raz przekuć, ale wcześniej znowu trzeba ją ulepszyć do +5. Ostateczna wersja Circlets of Power ma przedrostek Radiant (wcześniej jest Noble) i oferuje najlepsze statystyki. Nie wiem kto połasi się na ten przedmiot, ale by go odpowiednio wzmocnić będzie potrzebował mnóstwo szczęścia lub gotówki.

6. Playerunknown's Battlegrounds jako film przyrodniczy?

Pewien Youtuber poświęcił mnóstwo czasu na zebranie odpowiednich materiałów oraz obróbkę, ale efekt jest tego wart. Zobaczcie sami, jak wyglądałaby produkcja „Z kamerą wśród zwierząt”, gdyby w rolę milusińskich wcielili się gracze PUBG. Brakuje tylko legendarnej Krystyny Czubówny!

7. Sea of Thieves NIE pozwoli nam tworzyć własnego pirata

Zamiast tego otrzymamy losowo generowane postacie. Dokładnie osiem do wyboru. Jeśli jednak nikt nam nie przypasuje to będziemy mogli zrobić „reroll” i system dobierze kolejną ósemkę. Niemniej gracze nie będą sami tworzyli pirata. Czemu? Deweloperzy nie chcą, aby gracze projektowali perfekcyjne postacie lub dziwolągi. Zamiast tego, ma być bardziej klimatycznie. Dostaniemy awatara od twórców z którym będziemy musieli żyć. Oczywiście w sklepiku gry będziemy mogli kupić przedmioty kosmetyczne, które urozmaicą nasz wygląd. Co sądzicie o takim rozwiązaniu?

8. Bless posiedzi pół roku w Early Access

Długo wyczekiwany MMORPG, który okazał się niewypałem, stara się wrócić na rynek w odnowionej wersji. Wiemy jednak, że najpierw dokona tego poprzez Early Access na Steamie, w którym posiedzi sześć miesięcy. Deweloperzy twierdzą, że gracze nie utracą w tym czasie żadnego ekwipunku i po premierze będą grali z tym, co w Early Accessie. Pokuszono się nawet o nazwanie EA soft launchem gry. Na ten moment nie znany jest nawet model biznesowy Bless, czy dokładna data premiery. Niemniej warto tytuł obserwować – na bezrybiu i rak ryba.

9. Dead Maze już dostępne – izometryczne MMO z zombie

Nietypowa produkcja, która ma szansę zawojować rynek, ale równie dobrze okazać się kompletnym niewypałem. Jeśli zatem nie przeszkadza Wam oklepany temat apokalipsy zombie, a do tego dwuwymiarowość oraz widok z rzutu izometrycznego to zapraszam. Zwłaszcza, że tytuł jest darmowy. Zapomniałem wspomnieć – Dead Maze to survival na wesoło, więc należy podejść do niego z odpowiednim dystansem.

Sami zatem widzicie, że całkiem spokojny tydzień mieliśmy. Może to już nowy standard? Nawet nie zdajecie sobie sprawy, jaką to ulgę sprawia, gdy można pisać o normalnych sprawach. Co prawda, wyświetlenia wtedy nie do końca się zgadzają, ale sumienie przynajmniej nie dokucza!