Co powiecie na PUBGa VR?

Kwestią czasu była próba przeniesienia rozsławionego przez PUBGa trybu battle royale do wirtualnej rzeczywistości. Studio Oneiric Entertainment pracuje nad grą Virtual Battlegrounds i pokazuje pierwszy gameplay.

Właściwie, to VR'owa wersja PUBGa była tak samo pewna jak to, że Chińczycy zrobią klona gry Greene'a. Patrząc na to co twórcy Virtual Battlegrounds napisali w opisie na Reddicie, to gra rzeczywiście od swojego sławnego brata różnić się będzie niewiele. W grę będzie więc można grać solo i dwójkami, a twórcy nie wykluczają, że znajdzie się też miejsce dla czteroosobowych drużyn.

Długo na battle royale w VR czekać nie musieliśmy

We względu na to, że goglami VR dysponuje stosunkowo mała ilość graczy to serwery zostały ograniczone do 16 graczy. Twórcom chodzi o skrócenie kolejek w oczekiwaniu na grę, bo 100 miejsc może nie udać się im zapełnić - przynajmniej na początku, bo jeśli gra chwyci to serwery mogą zostać powiększone do 24, a nawet 30 zawodników. Gracze będą biegali po mapie o wymiarach 4x4 kilometry, a Oneiric Entertainment obiecuje całą gamę pojazdów, które ułatwią przemieszczanie się po planszy.

Różnic względem PUBGa nie znajdziecie też w kwestii wyposażenia. Gra ma oferować szeroką gamę uzbrojenia i różnych akcesoriów (mowa jest o red docie, tłumikach, latarkach, lunetach i innych). Oczywiście nie może zabraknąć ikonicznego już dziś rozpoczynającego rozgrywkę skoku ze spadochronem.

Jeśli chodzi o premierę, to ta ma mieć miejsce w przyszłym roku, choć nie wiadomo dokładnie kiedy. Jeśli jednak dysponujecie goglami VR, to już w tym momencie możecie zgłosić się do testów, wystarczy że wejdziecie tutaj i viola.

[źródło: reddit.com]