Cinematic Safe Haven - Battle for Azeroth

  • Autor: Michał Wojewódka
  • Opublikowano: 15 Maj 2019
  • Komentuj 2

Patrząc na obecną sytuację w świecie Warcraft, Horda nie ma się najlepiej. Pomijając prowadzone wojny zewnętrzne, frakcja jest dość mocno podzielona. Wszytko to z powodu postępków najnowszego wodza -Sylvanas. Jej kontrowersyjne podejście do wojny, mimo całej swojej skuteczności, budzi pewne moralne dylematy. Uosobieniem sprzeciwu wobec wojny totalnej stał się Saurfang, który do tej pory ukrywał się po tym, jak został wypuszczony z więzienia przez Anduina. Niewiele wiedzieliśmy o jego misji, aż do cinematica Safe Haven.

Weteran wielu wojen udaje się do odległej krainy, nie jestem pewien, ale strasznie przypomina Nagrand, by spotkać inną kultową postać, po której słuch zaginął. Mowa tu oczywiście o Thrallu. Dawny przywódca Hordy zmienił się jednak. Nie widzimy go jako potężnego szamana ani niestrudzonego wojownika. Bohater trzeciej wojny został rolnikiem. Dochodzi do rozmowy, w której Saurfang wytyka swojemu dawnemu przywódcy, że gdy on się ukrywał, Sylvanas rozdarła Hordę. Porównuje swoją frakcję do świata, co zgadzałoby się z moją wcześniejszą interpretacją i akcja rzeczywiście ma miejsce w Outlandach. Nie mniej Thrall nie wydaje się chętny do powrotu: “Zostawiłem to życie za sobą, nie jestem niczyim zbawcą. Nie będę przewodził Hordzie.” Równie zaskakująca jest odpowiedź: “Nie prosiłem o to, ale miałem nadzieję, że będziesz o nią przynajmniej walczył.” Zdumiony ork podchodzi wtedy do swojego kowadła i opiera się o nie, jednak rozmowę przerywa nagły atak. Nieumarli zabójcy podejmują próbę zabicia zielonoskórych, z dość miernym efektem, ponieważ po krótkiej walce zostają pokonani. Zaskoczony Thrall oskarża przyjaciela, że był cały czas śledzony jednak ten odpowiada, że to on (saurfang) podążał za nimi. “Ty i ja, nie możemy się ukrywać.” Młodszy ork po usłyszeniu tych słów podchodzi do kowadła i przewraca je. Wydobywa ze skrytki ukrywany tam topór, dziarsko zarzucił go sobie na ramię i tutaj całość się kończy.

Co stanie się dalej? Cóż oczywiście oznacza to powrót zielonego Jezusa, jak nazywają go złośliwi. Ciężko wyrokować co wprowadzi to do fabuły. Chciało by się powiedzieć: ''wojna domowa nadciągasz'', jednak byłby to odgrzany kotlet. Taki sam motyw został już pokazany w Mist of Pandaria. W tym scenariuszu Sylvanas zabiera miejsce Garrosha i znów dobra Horda zabiłaby złego przywódcę. Liczę na odmianę losu. Może Królowa Banshee dozna po raz kolejny odnowy moralnej? Może narodzi się trzecia frakcja w świecie. Może okaże się, że Saurfang nie miał racji, a Garr… Sylvanas nie zrobiła niczego złego? Jak na spektakularny powrót zareagują przywódcy Przymierza? Na odpowiedzi przyjdzie nam poczekać do pojawienia się kolejnych wątków Cierni Wojny. Jedno jest pewne, THRALL IS BACK BABY!

Pod tym wpisem można się reklamować. Jeżeli uważasz, że stworzyłeś bardzo dobry film związany z tematem wpisu, wklej do niego link w komentarzu. Najlepsze filmy zostaną tutaj na zawsze. Zapraszamy do komentarzy. Czekamy na Wasze opinie. Do dyspozycji naszych czytelników oddajemy również forum dyskusyjne... serdecznie zapraszamy tam do rozbudowanych dyskusji i kooperacji spoleczności brodaczy!

Komentarze