Battle for Azeroth w pigułce!

Zapiszcie sobie w kalendarzu datę: 14 sierpnia 2018. Wtedy bowiem spora część ludzkości zasiądzie przed komputerami oraz pozwoli wchłonąć się przez Blizzarda. Na ten dzień wyznaczono premierę najnowszego rozszerzenia do króla MMORPG, World of Warcraft. Rzekłbym, że NIE JESTEŚCIE GOTOWI na Battle for Azeroth, ale dziadek Illidan odszedł na emeryturę. Poza tym, dzięki poniższej pigułce informacyjnej, będziecie przygotowani na nadchodzące wyzwania.

Pre-patch to darmowa aktualizacja poprzedzająca premierę każdego dodatku. Dzięki niej niecały miesiąc przed rozszerzeniem, gracze mogą przetestować zmiany w mechanikach klas postaci. Nie inaczej będzie tym razem – w połowie lipca powinniśmy otrzymać taki patch.

Warto się jednak pośpieszyć, bowiem wraz z nadchodzącymi nowościami, niektóre elementy Legionu nie będą dostępne w Battle for Azeroth. Przykładowo Mage Tower, które jest miejscem do odblokowania dodatkowego wyglądu dla naszego artefaktu. To samo dotyczy niektórych osiągnięć oraz tytułów (Cutting Edge, Ahead of the Curve, The Chosen).

Ważną informacją jest również zniknięcie dodatkowej profesji, First Aid. Zabawa w lekarza polowego od kilku dodatków była zaniedbywana przez Blizzarda, a teraz zniknie z gry. Nie wiadomo, czy kiedykolwiek wróci, ale na ten moment istotne jest, że związane z nią osiągnięcia również zostaną skasowane. Macie zatem ostatnią okazję, aby zbierać szmatki w Azeroth i robić bandaże.

Pewną rewolucję przejdą również wszystkie pozostałe profesje. Zamiast jednej ikonki reprezentującej dany fach, otrzymamy podział na kategorie, związane z przedziałami poziomów w obrębie danego dodatku. Zatem zamiast zakładki ”krawiec”, znajdziemy osobne miejsca dla profesji związanej z konkretnym rozszerzeniem. W ten sposób nie będziemy musieli męczyć się z ogromną listą receptur z całego World of Warcraft. Poza tym, to ostatni moment na wymaksowanie swojego fachu przy użyciu materiałów z Legionu!

Co z artefaktami, które pełniły najważniejszą rolę w aktualnym dodatku? Cóż, wypalą się i to dosłownie. Już teraz mamy questa, który blokuje traity broni, ale zapewnia ich maksymalną moc. W Battle for Azeroth nasze unikalne bronie całkowicie stracą na znaczeniu. Nie będą zapewniały dodatkowych bonusów, czy umiejętności, nie będziemy ich rozwijali, a nowy oręż w pełni je zastąpi. Na otarcie łez pozostaje świadomość, że zachowamy ich wygląd.

Poza tym, Battle for Azeroth wprowadzi medalion-artefakt. Magni da nam Hearth of Azeroth, które będzie działało podobnie, jak nasze artefaktowe bronie. Zbierać będziemy odpowiedni surowiec (artifact power), aby wzmacniać naszyjnik. Ten z kolei zapewni nam dzięki temu lepsze statystyki oraz pozwoli wybrać traity dla poszczególnych części ekwipunku. Zdecydowanie zwiększy to ilość kombinacji oraz customizacji naszej postaci.

W zapowiedziach dodatku widzieliście, co się stało z Teldrassil, prawda? Pre-patch udostępni wszystkim graczom możliwość uczestniczenia w tej tragedii. Nie ma tutaj znaczenia, czy wykupicie Battle for Azeroth, czy też nie. Każdy otrzyma szansę na odkrycie tego, co wydarzyło się w Darkshore.

Dobra, a co zaoferuje najnowsze rozszerzenie ogólnie?

• Sprzymierzone rasy, czyli nie-do-końca nowe rasy ze swoimi zdolnościami.
• Dwie wyspy, po jednej dla każdej strony konfliktu.
• Ekspedycje, czyli losowo generowane wyprawy trzyosobowych drużyn z ewentualną możliwością na spotkanie wrogiej frakcji.
• Warfronts, czyli kampanie fabularne dla dwudziestu osób, które mają przypominać misje z Warcrafta 3 oraz oferować RTS-owy charakter. Nie, nie da się ich przegrać i walczymy przeciwko AI.
• Maksymalny poziom podniesiony zostanie do 120.

To taka piguła. Dla mnie najważniejszą nowością jest naprawienie PvP w World of Warcraft, o czym zresztą poczytacie tutaj. Ze swojej strony dodam jedynie, że Battle for Azeroth może być długo wyczekiwanym powrotem do korzeni. Mam nadzieję, że się nie zawiodę.