Byłem na Digital Dragons
- Autor: Michał Hawełka
- Opublikowano: 24 Maj 2018
- Komentuj 4
Większość polskich graczy kojarzy takie konwenty jak Pyrkon, PGA czy IEM. Niewielu jednak zdaje sobie sprawę, że najwięcej świeżych informacji o rodzimej branży gier zapewnia inna impreza - Digital Dragons. Odbywa się ona w Krakowie i jest przeznaczona głównie dla twórców, wydawców i mediów. Byliśmy na miejscu i mamy dla was parę ciekawych polskich produkcji, którymi warto się zainteresować.
Zaczniemy od laureatów konkursu Indie Showcase - Carrion od studia Phobia Game zgarnął aż dwie nagrody - dla najlepszej gry indie i nagrodę publiczności. Jest to produkcja zdecydowanie ciekawa, bo prezentuje niestandardowe podejście do platformówek i horrorów. Tym razem naszym zadaniem nie jest pokonywać hordy potworów, a po prostu jesteśmy potworem - musimy uciec z laboratorium niszcząc przy tym wszystko co nam wlezie pod nogi.
Całość prezentuje się całkiem nieźle - twórcy przygotowali przyjemną dla oka pixelartową oprawę i biorąc pod uwagę ich poprzednią produkcję (Butcher) możemy spodziewać się dość wysokiego poziomu trudności. Daty premiery jeszcze nie znamy, ale póki co możecie zobaczyć trailer Carriona.
Kolejna gra, która została nagrodzona na Indie Showcase to Die For Valhalla! od poznańskiego studia Monster Couch. Produkcja powstaje już od kilku lat, a z twórcami spotykałem się na każdych kolejnych targach i za każdym razem utwierdzałem się w przekonaniu, że jest na co czekać. DFV! w dużym skrócie można opisać jako Little Fighters z mitologią nordycką w roli głównej.
Ekran przesuwający się w prawo, drużyna oklepująca przeciwników i lokalny co-op to najważniejsze cechy tej produkcji. Coś w sam raz na imprezę czy odstresowanie po ciężkim dniu w pracy czy szkole. Premiera już w przyszłym tygodniu (29.05) na Steamie, XONE, PS4 i Switchu.
Skoro już jesteśmy przy lokalnym co-opie to muszę też wspomnieć o ZAMB! Redux od Nano Games. To połączenie top-down shootera z tower defence, wszystko to w stylistyce lekko komiksowej. Wcielamy się w jednego z dwójki bohaterów i naszym zadaniem jest przedostać się do wnętrza asteroidy szalonego naukowca.
Możemy to robić zarówno sami, jak i wraz ze znajomym na jednej konsoli. Udało mi się ten wariant przetestować na Digital Dragons i muszę przyznać, że zabawa była świetna. Premiera 30 maja na XBOX ONE, pozostałe platformy pojawią się później.
Pozostajemy w klimatach komiksowych. Kolejna produkcja, którą warto obserwować jest Badass Hero od Awesome Games Studio. To bardzo przyjemny roguelite - wcielamy się w tytułowego Badassa i piszemy historię naszego komiksu. Poruszamy się po jego kolejnych kartach walcząc z rozmaitymi przeciwnikami i wymagającymi bossami.
Śmierć cofa nas na sam początek, ale z czasem zdobywane doświadczenie pozwala nam na rozwój postaci. Gra jest już dostępna w Early Accessie, więc jeśli lubicie tego typu gry, to jak najbardziej polecamy sprawdzić (ja sam mam już ponad 30 godzin w grze i nadal się świetnie bawię).
Zanim przejdziemy do nieco bardziej wymagających produkcji rzućcie jeszcze okiem na te 3 gry:
Cooking Simulator od Wastelands Interactive - jak sama nazwa wskazuje jest to symulator gotowania. Z każdymi kolejnymi targami widać, że tytuł się rozwija i szczerze mówiąc jak nie jestem zbyt wielkim fanem tego typu gier, tak tutaj czekam z niecierpliwością. Zagrałem i się zakochałem.
Nightwolf: Survive the Megadome od CYBERPHO to arenówka połączona z grą wyścigową. Można powiedzieć że jest to taki trochę Carmageddon, trochę Burnout, a to w oprawie przywodzącej na myśl lata 80.. Wybieramy pojazd, trafiamy na arenę i musimy pokonać fale przeciwników.
Mamy do dyspozycji nie tylko sam pojazd ale też karabiny maszynowe i inną broń, a także specjalne znajdźki zwiększające naszą siłę rażenia. Nightwolf póki co znajduje się w early accessie i jest stale rozwijany, więc do premiery jeszcze wiele się może zmienić, ale już w tym momencie jest to niesamowicie relaksująca produkcja.
Steel Rats od Tate Multimedia - podobnie jak w Nightwolfie tak i tutaj nie tylko się ścigamy, ale też naszym celem jest rozwałka. Różnica jest taka, że wcielamy się w członka motocyklowego gangu i poruszamy się w 2,5D. Oprócz tego będziemy też mogli wykonywać akrobacje i eksplorować świat, który przygotowali dla nas twórcy. A twórców możecie kojarzyć, bo to Tate Multimedia (wtedy Tate Interactive) odpowiadało za tworzenie Kangurka Kao.
To teraz czas na produkcje nieco poważniejsze. Zaczynamy od jedynego horroru w całym zestawieniu i nie jest to horror byle jaki. The Beast Inside od Illusion Ray opowie nam wielowarstwową historię detektywa, który odkrywa tajemnicę morderstwa sprzed stu lat. Nie będzie to jednak walking simulator w stylu Layers of Fear, a raczej pełnoprawny survival horror. Jest na co czekać, zwłaszcza że trailer sugeruje naprawdę przerażające doznania w przepięknej oprawie graficznej. Premiera na początku przyszłego roku.
Mitologia słowiańska po sukcesie Wiedźmina coraz częściej jest wykorzystywana w grach wideo. Kolejna produkcja, którą mieliśmy przyjemność przetestować na Digital Dragons jest tego znakomitym przykładem. Thea 2: The Awakening to połączenie strategii 4X w stylu Cywilizacji z elementami RPG i gry karcianej.
Jest to już druga część serii studia MuHa Games. Wcielamy się w jedno z bóstw i próbujemy pomóc naszym wiernym przetrwać w nieprzyjaznej krainie. Już jedynka była ciekawą propozycją (warto sprawdzić!), ale dwójka ma szansę na naprawienie błędów poprzedniczki i być może zdobycie większej popularności, która zdecydowanie się Thei należy.
I przyszedł czas na ostatnią grę, która przykuła naszą uwagę na Digital Dragons. Jest to cyberpunkowy RTS od studia Code Games - Re-Legion. Pomysł jest tutaj naprawdę ciekawy - obejmujemy stery nad kultem religijnym i naszym celem jest pokonać inne tego typu twory.
Cele możemy osiągać na różne sposoby. Czy to przejmujemy terytorium wroga, czy zwiększamy liczbę wyznawców, jakiego podejścia nie zastosujemy to zapowiada się ciekawa rozgrywka. A obecnie na nadmiar strategii czasu rzeczywistego narzekać nie możemy, więc tym bardziej warto się Re-Legion zainteresować.
Oczywiście produkcje, które wam przedstawiliśmy stanowią zaledwie ułamek tego, co dzieje się obecnie na polskim rynku gier. Na Digital Dragons zaprezentowano ponad 40 tytułów i nie sposób opisać wszystkich. Jednego możemy być pewni - jest na co czekać!
Pod tym wpisem można się reklamować. Jeżeli uważasz, że stworzyłeś bardzo dobry film związany z tematem wpisu, wklej do niego link w komentarzu. Najlepsze filmy zostaną tutaj na zawsze. Zapraszamy do komentarzy. Czekamy na Wasze opinie. Do dyspozycji naszych czytelników oddajemy również forum dyskusyjne... serdecznie zapraszamy tam do rozbudowanych dyskusji i kooperacji spoleczności brodaczy!
Komentarze