Atak na streamera Pokemon

  • Autor: Kamila Zielińska
  • Opublikowano: 20 Wrzesień 2016
  • Komentuj 2

Ostrożnie na polowaniach!

Ostrożnie na polowaniach!

O różnych dziwnych wydarzeniach związanych z Pokemon Go pisaliśmy nie raz. To jakaś nastolatka znalazła ciało w rzece, a to rodzice w szale poporodowym nazywali swoje pociechy na cześć kreskówkowych stworków. Nie raz też słyszeliśmy o tym, że trenerzy pokemon wałęsający się nocą po mieście przyciągają złodziei telefonów i sami proszą się o napaść. Tym razem ofiarą takiego ataku rabunkowego został pewien streamer. Rickey Yaneza został zaatakowany o 24:30 w Central Parku w trakcie streamowania Pokemon Go. Twarz napastnika została zarejestrowana przez kamerkę, a nagranie zabezpieczone. Wyglądało to tak:
Streamer został zaatakowany w pobliżu pokestopa, kiedy to próbował upolować Snorlaxa. Został on powalony na ziemię a później oberwał w twarz, o czym pochwalił się w mediach społecznościowych. Na nagraniu widać jak przebiegał atak oraz to, że napastnik uciekł z jego telefonami na północ. Policja zabezpieczyła nagranie, na którym widać twarz sprawcy, a kanał streamera został chwilowo zawieszony. Po całym incydencie Yaneza udał się do szpitala, gdzie zajęto się jego żuchwą. bez-tytulu Nie zamierza on porzucić swoich nocnych polowań na Pokemony. Jak tylko jego kanał na Twitchu zostanie przywrócony wróci do nagrywania. To się nazywa duch walki. Rickey wydaje się być bardzo zdeterminowany do zostania mistrzem pokemon. [Źródło: kotaku.com]

Pod tym wpisem można się reklamować. Jeżeli uważasz, że stworzyłeś bardzo dobry film związany z tematem wpisu, wklej do niego link w komentarzu. Najlepsze filmy zostaną tutaj na zawsze. Zapraszamy do komentarzy. Czekamy na Wasze opinie. Do dyspozycji naszych czytelników oddajemy również forum dyskusyjne... serdecznie zapraszamy tam do rozbudowanych dyskusji i kooperacji spoleczności brodaczy!

Komentarze