Kiedy włączysz telewizor na jakiś program informacyjny ciężko nie usłyszeć coraz to nowszych wiadomości dotyczących podsłuchów. Wszystko wskazuje na to, że nasze komórki, emaile czy zwykła aktywność w sieci jest wykorzystywana przez rządy w celu zbierania informacji ''o terrorystach''. Jak więc możliwe jest, że jedna z najpopularniejszych casualowych gier ostatnich lat, mowa oczywiście o Angry Birds, mogła stałć się narzędziem do zbierania o nas informacji?
Według prestiżowego amerykańskiego
The New York Times agencje takie jak głośna ostatnio NSA (National Security Agency czasem akronim rozumiany jest jak No Such Agency) wykorzystuje Angry Birds do zbierania o nas bardzo szczegółowych danych. Według źródeł dziennika NSA na podstawie gry może ustalić nasze poglądy polityczne, orientację seksualną, wykorzystać zapisane na naszym telefonie kontakty czy nawet lokalizować naszą osobę.
Ale NSA może zrobić znacznie więcej! Wykorzystując reklamy może zaglądnąć w nasze codzienne życie sprawdzając ile wydajemy i gdzie spędzamy czas w sieci. Odwiedzasz stronę z grami? Pewnie zastanawiasz się nad kupnem nowego komputera lub konsoli. Kupujesz on-line drogie rzeczy - zapewne Twoje konto bankowe jest pełne.
Producent Angry Birds studio Rovio już w przeszłości był pod ostrzałem za nie do końca etyczne praktyki dotyczące zbierania informacji o swoich klientach. Reklamodawcy za odpowiednią kwotę mogli uzyskać od producenta bardziej lub mniej dokładne dane dotyczące użytkowników Angry Birds.
Nie istnieją co prawda żadne dowody, że Rovio jest współwinna w całym procederze. Firma stanowczo zaprzecza, jakoby jej produkt służył do zbierania danych o użytkownikach. NSA z reguły nie komentuje takich spraw, zwraca tylko uwagę że bez zgody sądu nie wolno jej w ten sposób brać na celownik amerykańskich obywateli. Tylko co na to reszta świata?
W teorie spiskowe o wszędobylskim rządzie stale nas podsłuchującym może wierzyć lub nie. Jednak jest z tego jakiś morał. Istnieją sposoby wydobycia informacji z naszych komputerów i urządzeń przenośnych. Jednak każdy z nas może uważać na to gdzie zamieszcza swoje dane i pomyśleć o tym kto może mieć do nich wgląd.
AB.
Komentarze