Angry Birds Go?

Jeżeli ktoś szuka argumentu w wojnie iPhone vs. Samsung to możliwe, że dostał właśnie do ręki argument ostateczny. ARkit pozwolił iOS'owi na coś, czego Play Store nie zobaczy na oczy jeszcze bardzo długo, na 3D w Augmented Reality.

ARkit wyszło jakieś 1,5 roku temu i ciężko nazwać to spektakularnym sukcesem. Ta technologia obecna już na iPhona 6 nie miała do tej pory dobrego materiału do promocji, a ludzie byli zbyt zafascynowani Pokemonami, by obchodziły ich coraz ładniejsze i ciekawsze gry AR. Blogerzy sprzętowi przewidzieli też, że Samsung raczej nie pójdzie w ARkit i tak też się stało. Dlatego od dzisiaj ze smutkiem jako fanboy Samsunga przyznaję, że jest coś, czego Jabłecznikom* zazdroszczę. Angry Birds AR: Isle of Pigs będzie nowym Pokemon Go, ale tylko dla wybrańców.

Angry Birds AR: Isle of Pigs pozwala w czasie rzeczywistym i w pełnym 3D manipulować obiektami AR. Czyli wchodzić w interakcję z czymś, co w sumie nie istnieje poza naszym ekranem. Do tej pory niedoceniana technologia może faktycznie zostać kolejnym hitem, a Samsung szybko wtedy pożałuje, że nie sypnął groszem na rozwiązanie blokad technicznych w ich sprzęcie. 

Game Developer Conference przyniosło rewelacyjny trailer Angry Birds AR od Rovio i Resolution Games, które zapowiada się świetnie. Jakbyśmy na żywo rzucali ptaszorem w poukładane domino. Z jednej strony to właśnie robimy, tyle że wirtualnie, więc to tak jakbyśmy wcale tego nie robili! Ah, naprawdę VR i AR to niesamowite technologie, które przenikają do codziennego życia w najmniej spodziewanych miejscach, a doceniamy je dopiero, gdy rzuci się w nas Wściekłym Dziobakiem!

Gra pojawi się jeszcze w tym roku na iPhona 6s i iPada 5 i wyżej, cieszcie się Jabłeczniki, to Wasz as w rękawie!

*P.S Jeśli ktoś poczuł się urażony słabymi żartami o wiecznej wojnie Samsunga i Apple, to przepraszam. Chociaż to jak przepraszanie Alliance za to, że nie są Hordą...! :)

[Źródło:engadget]