Battlefield I swoją premierę będzie miał już za kilka tygodni, najwyższy więc czas byśmy zobaczyli co nieco z szumnie zapowiadanej kampanii dla pojedynczego gracza. DICE na szczęście nie zawiodło,
Około 10 minut trwa zapis z początkowej misji, w jaką zostaniemy rzuceni przez deweloperów. Jak zobaczycie na materiale gracz nie kontroluje jednego konkretnego żołnierza - wszystko dlatego, że kierowane przez nas postacie w kampanii są śmiertelne. Śmierć gracza oznacza przeniesienie do ciała innego wojaka.
Zdaniem
DICE to właśnie dzięki temu gracze poczują się tak jakby naprawdę uczestniczyli w starciach, a śmierć kierowanej przez nas postaci ma pomóc nam uświadomić jak wielu ludzi zginęło w czasie
Wielkiej Wojny.
Wiemy też, że kampania dla pojedynczego gracza składać się będzie z pięciu osobnych historii - każda ze swoim bohaterem oraz miejscem akcji. Niektóre misje rzucą nas na pustynię, gdzie jako arabska rebeliantka będziemy stawiać czoło Turkom, inne - jak pokazana na filmie Storm of Steel - zabiorą gracza w środek walk rozgrywanych na terenie Europy.
Już niedługo przekonacie się czy kampania dla pojedynczego gracza w Battlefiledzie I rzeczywiście będzie warta ogrania - premiera gry, zaplanowana na 21 października, zbliża się wielkimi krokami.
Na swojej drodze spotkamy sławnego Lawrence'a z Arabii
[źródło:
youtube.com,
dualshockers.com,
unilad.co.uk]
Komentarze