Złośliwa gęś sprzedana w milionie kopii

Uwielbiam takie projekty. Indycze, małe, skromne, ale z ogromnym sercem oraz duszą, a przede wszystkim pomysłem na siebie. Mogliście nie grać w Untitled Goose Gamem, ale jestem przekonany, że słyszeliście o pewnej podłej gęsi, której życiowym celem jest robienie psot oraz… No tego ostatniego Wam nie zdradzę, bowiem „plot twist” jest tutaj całkiem zabawny.

Untitled Goose Game razy milion

Z radością informuję zatem, że Untitled Goose Game sprzedało się w ponad milionie egzemplarzy. Jest to bardzo dobry wynik, biorąc pod uwagę, że na PC jest to tytuł czasowo ekskluzywny dla Epic Games Store. Do tego mówimy tutaj o niezwykle niszowej i skromnej grze-skradance z gęsią w roli głównej. Jakby tego było mało, kosztuje niecałe 70 złotych, a do tego zapewnia około godziny, maksymalnie dwie godziny dobrej zabawy.

Dlaczego jest to istotne? Spotkałem się z wieloma głosami, że gry powinny oferować XX godzin, aby były opłacalne. Jeśli tytuł można ukończyć w 10 godzin to zwyczajnie szkoda marnować na niego pieniądze. Kiedyś powstanie pewnie artykuł ode mnie, torpedujący takie podejście, zwłaszcza na tle Untitled Goose Game – gry, która za tak małą ilość dobrej zabawy życzy sobie tak dużo pieniędzy. Skandal :).

Samą produkcję warto sprawdzić, bo jest powiewem świeżości na rynku. Oferuje nietypowe poczucie humoru, fantastyczne mechaniki oraz gęś, której nie da się nie pokochać. Honk, honk!