Valve przejęty przez Microsoft?

  • Autor: Adam Berdzik
  • Opublikowano: 05 Luty 2018
  • Komentuj 3

To by była chyba branżowa transakcja stulecia - Microsoft przejmuje Electronic Arts lub Valve i płaci za to niewyobrażalne pieniądze. Z tym, że póki co o potencjalnej zmianie właściciela pierwsze słyszy Gabe Newell, właściciel Valve.

Problem Microsoftu jest dość prosty - nie mamy żadnych ciekawych gier na wyłączność, ale za to mamy całe góry pieniędzy. Problem exclusive'ów rozwiążemy w najprostszy i najszybszy dostępny na świecie sposób - wyłożymy kupę pieniędzy i przejmiemy sobie jakąś grubą rybę jeśli idzie o gry, a jej produkcje trafią prosto na Xboxa. No i z głowy, rozdajemy premie i uściski dłoni. 

O ile przejęcie przez giganta z Redmond Electronic Arts nadal wydaje się możliwe, o tyle chyba nie mają złudzeń, że w ich portfolio znajdzie się Valve. I nie chodzi tutaj o pieniądze, bo Microsoft kieszenie ma bardzo głębokie, a po prostu o coś tak kuriozalnego jak zgodę miłościwie nam panującego, naszego Pana i Zbawcę Lorda Gabena Newella -  a ten takiej zgody nie wyraził.

Do sieci trafiły maile jakie zaniepokojeni gracze słali do Gabena pytając wprost czy zamierza sprzedać Valve i Steama. Zobaczcie co im Gaben odpisał:

Odpowiedź chyba nie zostawia żadnej furtki - jakby coś miało się z Valve dziać, to Newell na pewno by o tym wiedział. Potwierdza to druga wiadomość od fana:

Wygląda na to, że póki co możemy spać bezpiecznie i do żadnej zmiany, przynajmniej w przypadku Valve, w najbliższym czasie nie dojdzie. Zresztą Gabe wielokrotnie mówił, że prędzej pozwoli Valve zniknąć z rynku niż sprzeda firmę komuś obcemu.

Co nie znaczy, że Microsoft nie znajdzie sobie kogoś innego w miejsce firmy Newella. Pytanie na ten moment brzmi: kogo?

[źródło: resetera.com, imagur.com, reddit.com]

Pod tym wpisem można się reklamować. Jeżeli uważasz, że stworzyłeś bardzo dobry film związany z tematem wpisu, wklej do niego link w komentarzu. Najlepsze filmy zostaną tutaj na zawsze. Zapraszamy do komentarzy. Czekamy na Wasze opinie. Do dyspozycji naszych czytelników oddajemy również forum dyskusyjne... serdecznie zapraszamy tam do rozbudowanych dyskusji i kooperacji spoleczności brodaczy!

Komentarze