Nowy Turok na pewno Was zaskoczy

Turok to klasyka. Fikcyjna postać amerykańskich komiksów pewnie większości z Was znana jest dzięki serii gier komputerowych z dawnych lat. Nowsza odsłona nie jest taka zła, ale nie ma już tego samego uroku (#kiedyśtobyłodzisiajtoniema). A najnowsza produkcja? Cóż, dla jednych pewnie Turok: Escape from Lost Valley będzie abominacją, bowiem nie o takiego Turoka nic nie robili. Zanim jednak projekt skreślicie, dajcie mu szansę!

Turok turokowi nierówny

Turok to synonim niezwykle brutalnych gier, gdzie główną rolę odgrywają dinozaury oraz bronie, którymi je mordujemy. Nikt raczej nie spodziewa się po tej serii słodkiej szaty graficznej oraz izometrycznego rzutu. A jednak, ekipa Pillow Pig Games postanowiła zrobić Turoka po swojemu.

Turok: Escape from Lost Valley nie jest pierwszoosobowym shooterem, nie uświadczycie w nim krwi, rozrywanych ciał, a nawet nadmiaru broni. Za to jest niezwykle słodki, totalnie przeuroczy i już wiem, że będę w niego grał. Że to mało męskie? Pffr, i co z tego, jak ten Turok wygląda fantastycznie!

Turok: Escape from Lost Valley to efekt wyzwania

Turok: Escape from Lost Valley powstało, jako efekt końcowy wyzwania. Wydawca Universal Studios Interactive Entertainment rzuciło wyzwanie deweloperom z różnych studiów, aby stworzyli gry na Unity, bazujące na markach należących do Universal Studios. Mowa tutaj o Back to the Future, Battlestar Galactica, Voltron, Jaws oraz Turok.

Jak sami widzicie, ekipa Pillow Pig Games podeszła do tematu w niecodzienny sposób, w efekcie czego ich stylizowana, izometryczna gra przygodowa zostanie oficjalnie wydana. Turok: Escape from Lost Valley zadebiutuje 25 lipca na Steamie. W ramach zabawy spotkamy ikoniczne stworzenia z komiksowej serii Turok, ale w bardziej uroczej oprawie, chociaż niemniej niebezpiecznej. Nie dajcie się bowiem zwieść pozorom – ta gra może i jest słodka, ale wciąż chodzi w niej o przetrwanie.

Zainteresowanych Turok: Escape from Lost Valley zapraszam w to miejsce.