Symmetry na WGW

  • Autor: Joanna Pamięta-Borkowska
  • Opublikowano: 17 Październik 2017
  • Komentuj 6

Podczas tegorocznego WGW miałam okazję porozmawiać z Darkiem Łęczyckim, dyrektorem studia Sleepless Clinic, odpowiedzialnego za grę survivalową Symmetry. Dwukrotnie zmierzyłam się też z samą grą, za każdym razem przekonując się, że prostota designu nie zawsze idzie w parze z łatwością rozgrywki.

Darek powiedział, że nie grywa w gry survival horror - unika ich, ponieważ nic chce bezwiednie zaimplementować cudzych rozwiązań. Może dzięki temu ta gra jest taka… nieoczywista.

Symmetry wyróżnia się surową estetyką. Ja miałam skojarzenia z Another World. Zarówno w produkcji Erica Chahi, jak i w Symmetry, zieleń jest kolorem, który praktycznie się nie zdarza (poza pewnymi bardzo nietypowymi zjawiskami, ale nie chcę o nich pisać, bo to byłby wielki spoiler), a czerwień oznacza najczęściej niebezpieczeństwo. Darek z pewnym rozbawieniem wspomina pierwsze reakcje graczy - łagodna, pastelowa grafika, co też strasznego może się wydarzyć? Zapewne będzie to kolejna przyjemna gierka na leniwe niedzielne popołudnie.

Nic bardziej mylnego.

Grupa astronautów rozbija się na planecie. Mają 26 dni, co przekłada się na 4 godziny realnego czasu, by naprawić najważniejsze moduły statku i uciec. Tymczasem stacja, na której się schronili, psuje się coraz bardziej, a temperatura na zewnątrz powoli zmierza w stronę -90 stopni.

Na początku dostajemy trójkę osób z ośmiu dostępnych. Potem stację odnajdują kolejni. Umiejętności są tylko trzy: przygotowywanie pożywienia (czyli obsługa maszyny pozyskującej jedzenie z roślin), zdobywanie drewna (potrzebne do ogrzewania statku), oraz pozyskiwanie komponentów (do wszelkich napraw). Nie każdy jest uniwersalny i umie robić wszystkie te trzy rzeczy, na szczęście jednak bohaterowie potrafią się uczyć.

Początek nie jest taki zły - szybko rozesłałam ludzi do ich zadań i bez większej refleksji przyspieszyłam czas. I tak, zupełnie niespodziewanie, po trzecim dniu, zaczęły umykać mi szczegóły.

A żeby nie było, że interfejs jest nie wiadomo jak rozbudowany. Widzimy tylko to, co jest niezbędne do zarządzania stacją. Ilość zgromadzonych surowców, licznik dni oraz suwak przyspieszający czas. Darek mówił mi, że nie przewidują żadnych dodatków, które miałyby ułatwić rozgrywkę.

W wielu grach, jeśli zaczyna być źle, zewsząd atakują nas alarmy, krzyki, a samouczek ciągnie za rękę w odpowiednie miejsce. W przypadku Symmetry najpierw widzimy, w oddaleniu, smutne emotki unoszące się nad postaciami. Znaczy to, że są głodni albo zmęczeni. Nic wielkiego, myślę sobie, niech tylko dociągną szczapy drewna do stacji, a post jest podobno zdrowy.

Czasami przez urządzenie przejdzie wyładowanie. Może to oznaczać, że np. zepsuł się piec. No trudno, niech założą sweterki.

A potem nadchodzi chwila, gdy słyszymy delikatny motyw muzyczny.

I okazuje się, że wszyscy leżą martwi :D.

W grze trzeba liczyć każdy krok załogantów. Zwykłe wyjście na zewnątrz potrafi nieźle człowieka wymęczyć. A jeśli dodamy do tego konieczność rąbania drew, okazuje się, że przez naszą nieuwagę postać potrafi paść z wycieńczenia.

Co wcale nie oznacza, że staje się bezużyteczna, o nie. Możemy ją pochować, albo… zapakować do lodówki i podać na kolację.

Jak gracze wypowiadają się na temat gry? Jest wciągająca i zaskakująca. Z początku wydaje się banalnie prosta, ale już po parunastu minutach pojawiają się dodatkowe trudności. Napięcie budują pesymistyczne wypowiedzi załogantów oraz zagubione transmisje, które potrafią wprowadzić niemałe zamieszanie.

Cel mamy jeden -  naprawić moduły statku i wrócić do domu. A przy okazji odkryć tajemnicę planety, z którą wyraźnie jest coś nie tak. W miarę upływu czasu, planeta pokazuje swoje drugie oblicze, zupełnie nieoczywiste… ale nie mogę nic więcej powiedzieć.

Podczas PGA Symmetry została uznana za najlepszą grę indie.

Zachęcam Was do sięgnięcia po tę grę, bo może i nie jestem specjalistką w mikro zarządzaniu, ale sekret wyprawy jest świetną motywacją, by się z Symmetry zmierzyć. Darek zapewniał też, że gra jest regrywalna, gdyż istnieje kilka konfiguracji postaci, które losujemy na początku.

Premiera nastąpi najprawdopodobniej na przełomie 2017-2018 roku.

 

 

Pod tym wpisem można się reklamować. Jeżeli uważasz, że stworzyłeś bardzo dobry film związany z tematem wpisu, wklej do niego link w komentarzu. Najlepsze filmy zostaną tutaj na zawsze. Zapraszamy do komentarzy. Czekamy na Wasze opinie. Do dyspozycji naszych czytelników oddajemy również forum dyskusyjne... serdecznie zapraszamy tam do rozbudowanych dyskusji i kooperacji spoleczności brodaczy!

Komentarze