Sto lat Pokemon Go!

Rok po wyjściu Pokemon Go gra wcale nie przymarła. Złośliwi prognozowali szybki upadek wirtualnego łapania potworków. Na szczęście graczy, pomylili się, i to znacznie.

I chociaż główny szał już opadł, to bez problemu na mieście traficie na grupki trenerów, wspólnie uganiające się za pokemonami. Od czasu wyjścia nowej, największej jak do tej pory aktualizacji, wprowadzającej do Gymów Raidy z bossami, część graczy powróciła do gry i na nowo zasila portwele Niantic.

Serwis venturebeat.com powołuje się na Apptopię, według której gra zarobiła już 1,2 miliarda dolarów! Nic dziwnego, jeśli spojrzeć na statystyki pobierania. Aplikację przytulono na swoje telefony już 752 milionów razy. W sklepie natomiast obniżono ceny najniższych pakietów coinsów, co zachęciło graczy do ich kupowania.

Pojawiły się też statystyki, mówiące co nieco o samych graczach. Prawie 58% społeczności Pokemon Go to mężczyźni, a 38% to tak zwane pokolenie Y, inaczej zwane millenialsami. Nic dziwnego, skoro to właśnie moje pokolenie obserwowało początki pierwszej generacji Pokemonów.

Nie zdziwcie się jednak, jeśli na ławce pod Gymem podejdzie do Was czlowiek po 40stce. Ostatnio trafiłam na zupełnie starszego pana, który dołączył do 8 osobowego składu 20+. I tacy gracze się trafiają (10,1%). Dzieci? Dzieciaków niestety nie widuje. To pokolenie zostało przed monitorami grając w CS:GO (32,5 % graczy poniżej 19 roku życia, co zazwyczaj oznacza tylko 17 i 18 latków).

Ledwie wczoraj pojawiła się kolejna aktualizacja, która naprawiała wszystkie drobne bugi wychwycone po wprowadzeniu nowych Gymów. Niantic zapowiada ciągłe wsparcie dla gry, nowe pokemony i eventy okolicznościowe. Jedno jest pewne. Pokemon Go żyje, ma się dobrze i jeszcze na długo pozostanie z nami. :)

[Źródła: venturebeat.com, gamespot.com, gamasutra.com]