Stadia to koniec konsol i PC-tów?

Kiedyś miałem w głowie taki pomysł: ”co by było, gdyby jakaś firma stworzyła mega-hiper-super-komputer z którego streamowaliby gry na nasze urządzenia? My byśmy płacili jedynie abonament, bez przymusu kupowania konsoli, czy ulepszania sprzętu. Liczyłoby się jedynie łącze Internetowe”. Najwidoczniej mądrzejsi ode mnie postanowili zamień te mrzonki w rzeczywistość. Przed Wami Stadia od Google!

Stadia to nie konsola, czy też PC. To tez nie platforma/sklep. To usługa streamingowa od Google, która w tym roku postara się zawojować świat. Na ten moment ciężko mówić o rewolucji, bowiem całość jest w fazie testów i początkowo zaoferuje stosunkowo niewiele. Wiemy przykładowo, że Stadia otrzyma dedykowany kontroler, który nie będzie jednak wymagany do korzystania z usługi.

Czym jednak będzie sama Stadia? Jako usługa streamingowa pozwali na granie z wykorzystaniem infrastruktury Google’a praktycznie na każdym sprzęcie z dostępem do Internetu. Nie będzie miało znaczenia, czy na PC posiadać będzie bebechy za 10 tysięcy złotych, czy w naszym posiadaniu znajdzie się wcale-nie-najmłodszy laptop. Jedynym wymogiem (prócz spełnienia minimalnych wymagań usługi) będzie posiadanie łącza o odpowiedniej przepustowości oraz przeglądarki Chrome.

Stadia, gdy zadebiutuje w tym roku, zaoferuje zabawę w rozdzielczości 4K, przy 60 klatkach na sekundę oraz technologii HDR. W przyszłości usługa wspierać ma rozdzielczość 8K i 120 FPS-ów! Serwery Google mają mieć większą moc obliczeniową niż połączone Xbox One X oraz PlayStation 4 Pro, więc o jakość mamy się nie martwić. Za rendering odpowiadać ma Vulkan, a całość kontrolować ma system Linux.

Jakby tego było mało, nic nie stoi na przeszkodzie, aby kontynuować przerwaną grę na innej platformie. Stadia działać ma tak sprawnie, że porzuconą rozgrywkę na jednym sprzęcie w kilka chwil wznowimy na innym urządzeniu. Dojdzie do tego możliwość dołączania do sesji stworzonych przez znajomych, do gier streamerów lub dokończenie rozgrywki rozpoczętej przez kogoś innego. W myśl zasady ”oglądaj i graj, kiedy chcesz”.

Stadia wspierać będzie Unreal Engine, Unity oraz Havok. O samych grach niestety, ale niewiele wiemy. Niemniej Google powołała własne studio o nazwie Stadia Games and Entertainment, za które odpowiadać ma sama Jade Raymond! Wiemy już, że usługa budzi zainteresowanie wśród deweloperów i potwierdzono wydanie na Stadii nowej gry id Software, czyli Doom Eternal.

Wszystko ładnie, pięknie, ale wbrew pozorom mało wiemy na temat tej całej Stadii. Projekt wygląda interesująco i na pewno wywoła spore zamieszanie na rynku. Zwłaszcza wśród producentów sprzętu, którzy będą musieli liczyć się z nietypową konkurencją. Ceny korzystania z usługi nie są znane, a jej początkowa dostępność budzi pewien niepokój.

Google chwali się, że sieć serwerów ma objąć swoim zasięgiem ponad 200 państw, jednak sama usługa ma zostać w tym roku uruchomiona tylko na terenie Ameryki Północnej oraz Europy. Brzmi dobrze? Niestety, należy wziąć pod uwagę, że w początkowej fazie Stadia nie będzie dostępna w Polsce. Pozostaje zatem czekać na dalsze informacje.

Co sądzicie o Stadia? Okaże się kolejnym projektem Google, który nie wypali, czy tez zrewolucjonizuje rynek growy?

[Źródło: Stadia]

Pod tym wpisem można się reklamować. Jeżeli uważasz, że stworzyłeś bardzo dobry film związany z tematem wpisu, wklej do niego link w komentarzu. Najlepsze filmy zostaną tutaj na zawsze. Zapraszamy do komentarzy. Czekamy na Wasze opinie. Do dyspozycji naszych czytelników oddajemy również forum dyskusyjne... serdecznie zapraszamy tam do rozbudowanych dyskusji i kooperacji spoleczności brodaczy!

Komentarze