Polski ''haker numer 1'' w rękach Centralnego Biura Śledczego

Centralnemu Biuru Śledczemu udało się namierzyć i aresztować Tomasza G. uznawanego za najlepszego polskiego hakera. To on odpowiadać ma za kradzież 4 milionów złotych i prywatnych danych kilkuset klientów Plus Banku.  Cała sprawa zaczęła się w połowie tego roku kiedy to doszło do włamania na serwery Plus Banku. Hakerowi udało się uzyskać dostęp do kont 500-set klientów biznesowych banku oraz ich prywatnych danych takich jak adresy zamieszkania, numery i daty ważności kart kredytowych, nazwiska czy numery telefonów. Oprócz przywłaszczenia okrągłej sumki czterech milionów złotych haker próbował jeszcze szantażować bank żądając 200 tysięcy złotych na dowolny dom dziecka. Jeśli bank nie przystałby na jego postulaty to co tydzień do sieci trafiałaby kolejna paczuszka z danymi osobowymi klientów banku. Ewentualne spełnienie jego żądań miało zostać potwierdzone przez jednego z dwóch niezależnych polskich specjalistów od cyberprzestępczości - redaktora Adama z Zaufanej Strony Trzeciej lub szefa Niebezpiecznik.pl Piotra Koniecznego. Wykradzione dane publikowane były forum ToRepublic działającym serwerach sieci TOR, która zapewnia niemal całkowitą anonimowość w internecie. Poniżej możecie zobaczyć cały wpis Polsilvera: Kliknij, by powiększyć Redaktor Gazety Wyborczej dotarł do Tomasza G. jeszcze przed aresztowaniem. W króciutkim wywiadzie pyta Polsilvera o metody jego działania i dlaczego ofiarą padł ten, a nie inny bank. Okazało się, że cel został wybrany ''przypadkowo'', ale w jaki sposób dokonano selekcji tego haker już nie chce zdradzić. Choć jak sam Polsilver podkreśla nie zna się za bardzo na zabezpieczeniach innych banków, ale te stosowane w Plus Banku były bardzo słabe. Przy okazji zaznaczył, że sam bank nie próbował się z nim w żaden sposób kontaktować. Zapytany czy dane prywatnych klientów banku również zostaną ujawnione odpowiada: ''Jeszcze nie wiem. Zobaczę, jaka będzie reakcja Plus Banku. Nie znam się na prawie w Polsce, ale powinni wpłacić na ten dom dziecka. Wtedy przestanę to publikować. Bank będzie zadowolony, dzieci będą zadowolone, ja w sumie też, więc będzie sytuacja win-win-win.'' Polsilver został ujęty przez CBŚ kilka dni temu. Policja nie chce dokładnie ujawnić w jak sposób wpadła na trop hakera. ''Mogę potwierdzić wyłącznie, że od 7 maja prowadzimy śledztwo dotyczące oszustwa komputerowego na szkodę Plus Banku'' mówi Renata Mazur z warszawskiej prokuratury. Jak podaje tvn24.pl, który pierwszy napisał o aresztowaniu, Tomaszowi G. postawiono zarzut ''oszustwa komputerowego i zarazem prania brudnych pieniędzy'' za co może grozić mu nawet 10 lat więzienia. Polsilver zdecydował się na współpracę z organami ścigania. Jest to już trzecie aresztowanie jednego z administratorów forum ToRepublic w tym roku. Wcześniej  w ręce policji wpadli hakerzy kryjący się pod pseudonimami Kyber i The Venom Inside. Na wolności nadal pozostaje jeszcze dwóch adminów. Pod koniec sierpnia pisałem Wam, że z sieci TOR znika największe targowisko, na którym można było kupić niemal wszystko - od narkotyków po halucynogenne grzyby czy leki przypisywane na receptę. Powód? Specom od bezpieczeństwa udało się wyszukać lukę w zabezpieczeniach TORa, którą najpewniej wykorzystali teraz polscy policjanci w polowaniu na hakerów. [źródło: tvn24.pl, wiadomosci.gazeta.pl, niebezpiecznik.pl, zaufanatrzeciastrona.pl]