Otrzyma obrażenia w Minecraft to porazi go prąd

Czemu powstał ten post? W zasadzie po to, aby zebrać Wasze opinie na konkretny temat. No i sprawdzić, jak bardzo taki tytuł wzbudza zainteresowanie. Ja bowiem sam jestem przerażony (zszokowany!), że mimo tylu lat w branży wciąż łapię się na takie głupotki. Przejdźmy jednak do rzeczy!

Minecraft, YouTube, wyzwanie – kariera gwarantowana!

Minecraft to prawdziwy fenomen i to nie ulega żadnym wątpliwościom. Od dziesięciu lat produkcja ta cieszy się ogromnym zainteresowaniem, zwłaszcza na YouTube. Wiele kanałów w przeszłości wybiło się właśnie na tym, że grało w Minecrafta. Jedni twórcy przyciągali do siebie charyzmą, inni umiejętnościami, czy kreatywnością. Wydawać by się mogło, że ten etap mamy już za sobą i pora na nowe, ale…

Nie, jest zupełnie odwrotnie. To, że Minecraft wrócił do łask, wiecie już wszyscy. Niemniej przez ostatnią dekadę odbiorca się zmienił i ludzie wymagają nieco więcej. Ewentualnie wymagają czegoś innego, co YouTuberzy oczywiście starają się dostarczyć.

Jednym z nich jest Dream, który wraz z GeorgeNotFound postanowili zaszokować swoich widzów – uznali, że zagrają w Minecrafta, mając na ramieniu przypiętą obrożę rażącą prądem. Całość była ustawiona w taki sposób, aby ciało jednego z nich (George’a) przyjęło ładunek elektryczny za każdym razem, gdy w grze otrzyma on obrażenia.

Efekt? Mocno elektryzujący. Mnóstwo krzyku, a co ciekawe sporo z niego pochodzi już nie z samego porażenia prądem, ale z samej perspektywy zostania porażonym. Na widok każdego potwora George wpadał w panikę, błagając o pomoc swojego kolegę, Dreama. To chyba najbardziej przerażający sposób  grania w Minecrafta. I wiecie co? Widzom się on spodobał!

Tutaj mała uwaga. Wideo nie należy do najprzyjemniejszych, ale w doskonały sposób obrazuje, jak taka obroża działa na najniższych ustawieniach. Warto bowiem dodać, że to obroża dla psów, którą chłopaki ustawiły na najmniejszą moc. Zastanówcie się zatem sami, jak działa ona na Waszego czworonożnego przyjaciela…