W maju 2011 roku siły specjalne marynarki wojennej Stanów Zjednoczonych przeprowadziły rajd na rezydencję ukrywającego się od dekady Osamy bin Ladena. Oprócz ważnych dokumentów znaleziono tam też instrukcję do wydanej w 2009 roku Delta Force: Xtreme 2.
2 maja 2011 roku w wyniku akcji sławnych US Navy SEALs zginał najlepiej znany terrorysta na świecie. Rajd, oprócz eliminacji bin Ladena, miał na celu zebranie informacji wywiadowczych z domu ''wroga publicznego numer 1''.
I to właśnie tymi informacjami
podzieliło się ostatnio Biuro Dyrektora Wywiadu Narodowego, które sprawuje nadzór nad 17 organizacjami wywiadowczymi Stanów Zjednoczonych.
Wynika z nich, że wśród wielu tajnych dokumentów w domu znalazła się także instrukcja do nie najlepszej strzelanki
Delta Force: Xtreme 2 wydanej przez studio Novalogic Inc w 2009 roku.
Czy to oznacza, że Osama Bin Laden umilał sobie czas relaksując się przy
FPSach? To raczej mało prawdopodobne, choć oczywiście nie można tego wykluczyć. Na pewno jednak żaden z Was na przeciwko Osamie w boju nie stanął, gdyż jego kryjówka była odcięta od wszelkich mediów.
Co w takim razie robiły przewodniki po Delta Force: Xtreme 2 u bin Ladena? Dziennikarze
Washington Post są zdania, że służyła ona Al-Kaidzie do... szkolenia bojowników.
Tylko dlaczego akurat Delta Force, a nie coś dużo bardziej ''topowego'' jak na przykład Call of Duty czy Battlefield? Nie oszukujmy się - gry, nawet te najbardziej realistyczne nigdy przecież nie oddadzą tego jak pole walki wygląda w rzeczywistości.
Wydaje się, że chodziło tutaj o ''taktyczność'' wspomnianej produkcji. W końcu nie ma mowy o znalezieniu w domu bin Ladena samej gry, a jedynie przewodnika. To z niego chcieli korzystać bojownicy ucząc się podstawowych komend i sposobu przemieszczania się jednostek specjalnych rodem z USA.
Widać szkolenie z instrukcji nie było wystarczające bo amerykanom udało się przeprowadzić swoją operację bez strat w ludziach. Może zamiast solucji do Delta Force: Xtreme 2 było pilnie studiować SOCOM 4: U.S. Navy SEALs?
Komentarze