Nawet Sony krytykuje NMS

Poniżej cała playlista, by wyświetlić wszystkie filmy wystarczy kliknąć ikonkę w lewym górnym rogu.

https://www.youtube.com/playlist?list=PLhSBw7mO1U1edMddp5sZKUXjxPHst1PtE Tuż po wydaniu mającego być hitem nad hitami No Man's Sky w okół gry narosło dużo kontrowersji. Wiążą się one głównie z różnicami w zapowiedziach, a gotowym produktem. Nawet Sony ma sporo zastrzeżeń. Shuhei Yoshida, szef Sony’s Worldwide Studios, w rozmowie z Eurogamerem mówi, że nie ma żadnych pretensji do graczy, którzy rozczarowali się ''mega produkcją'' Hello Games. ''Rozumiem krytykę, która spada na Seana Murray'a ponieważ obiecał więcej możliwości w grze w momencie jej premiery''. Yoshida zwraca szczególną uwagę na kampanię PR-owską jaką Hello Games zorganizowało dla swojej gry. Jego zdaniem kampania była przeprowadzona bardzo źle, a sam Murray ''ostatecznie jest tylko indie deweloperem'', a nie kimś kto wie jak odpowiednio poprowadzić kampanię reklamową. Takiej osoby w Hello Games zwyczajnie zabrakło. Efekty znamy z internetu. Murray obiecywał naprawdę wiele, choćby osławiony multiplayer, a z każdego wywiadu dowiadywaliśmy się coraz to ciekawszych rzeczy, które jakoby miały trafić do NMS. Co z tego wyszło? Ogromna fala zwrotów gry Hello Games na Steamie.

Yoshida jest trochę przeciw, ale jednak za...

Szef Sony nie chce chyba jednak do końca zostawić Seana na lodzie twierdząc, że on sam jest ''bardzo szczęśliwy z tym jak wygląda gra i jest pod ogromnym wrażeniem sprzedaży gry''. Co Wy na takie postawienie sprawy? Ja rozumiem to tak, że właściwie dla Sony liczy się tylko ilość sprzedanych kopii, a to że grę można nazwać rozczarowaniem roku to już ich generalnie nie interesuje. Eurogamer zapytał jeszcze Yoshidę czy wpadka z No Man's Sky mogła zagrozić nieco reputacji Sony. ''Nie jestem odpowiednią osobą, żeby to oceniać'' odpowiada nieco wymijająco. ''Osobiście uważam, że nie. Jeśli cokolwiek to jestem dumny z tego, że ludzie mogą grać w No Man's Sky zarówno na PS4 jak i PC''. ''Ale on (Sean Murray- przyp. red) mówi, że będą nadal rozwijać No Man's Sky, a ja nie mogę się doczekać dalszych przygód'' dodaje na koniec Yoshida. Tylko może się okazać, że za parę tygodni będzie on jednym z niewielu graczy, którzy NMS jeszcze odpalą.

Rozczarowanie roku?

[źródło: eurogamer.net]