Mózg nie jest bezpieczny

Sci-fi? Już nie do końca!

Nie, nie mówimy o żadnym science-fiction, bo technologie, dzięki którym za pomocą fal mózgowych jesteśmy w stanie kontrolować komputery już istnieją. Teraz trzeba tylko zabezpieczyć nasz mózg.  Bioinżynieria staje się coraz bardziej zaawansowana. Naukowcy są już w stanie przygotować protezy, które mogą być kontrolowane przez człowieka za pomocą fal mózgowych. Technologia nie jest jeszcze oczywiście doskonała, ale Howard Chizeck z  University of Washington ostrzega, że musimy szybko zaadresować problem ochrony mózgu przed... hakerami! Elektroencefalografia (EEG) to badanie, którego celem jest ocena bioelektrycznej czynności mózgu. To własnie dzięki tej technologii ludzie są już dziś w stanie kontrolować najbardziej zaawansowane protezy za pomocą myśli. Jeśli chcemy podłączyć do swojego ciała taką cybernetyczną protezę to ta, przynajmniej na razie, zbiera wszystkie sygnały wysyłane przez nasz mózg i interpretuje je w taki sposób, by przekładały się na określony ruch. Problemem jest wyodrębnienie tylko tych fal, które za ten ruch odpowiadają, bo do protezy trafia wszystko co dzieje się w naszych głowach.

Proteza zbiera wszystkie sygnały EEG

''Mówiąc ogólnikowo, problemem z interfejsem mózg-komputer jest taki, że kiedy aplikacja odbiera sygnały elektroniczne... to odbiera sygnały nie tylko potrzebne tej aplikacji do działania, ale otrzymuje dostęp do całego EEG. A cały sygnał EEG zawiera dużo informacji o nas jako człowieku'' mówi współpracująca z Chizeckiem Tamara Bonaci. W praktyce oznacza to tyle, że osoba korzystająca z podłączonej do mózgu protezy może paść ofiarą ataku hakerów. Mówiąc bardziej obrazowo - teoretycznie będzie możliwe dosłowne ''wejście'' komuś do głowy i odczytywanie jego myśli! Chizeck spekuluje nawet, że nie tylko przestępcy są potencjalnym zagrożeniem. ''Policja może tego nadużywać, tak samo rząd - jeśli zobaczą wystarczający dowód na to, że sprzyjasz opozycji czy jesteś zaangażowany w coś co uznają za nielegalne. To coś jak taki wykrywacz  kłamstw, wykrywacz myśli'' ostrzega Chizeck. Jak z tym walczyć? Mówi się o ustanowieniu specjalnego prawa, które zakazywałoby takich praktyk, ale doskonale wiadomo, że przestępcy nie zawsze słuchają się jego litery. Dlatego naukowcy pracują nad specjalnymi programami szyfrującymi, dzięki którym do protezy dostarczane były tylko potrzebne do jej kontrolowania sygnały.

W praktyce będzie można odczytać wszystkie nasze myśli

Dziś i tak rezygnujemy ze znacznej części naszej prywatności na rzecz wygody - za pomocą komórek udostępnianym korporacjom nasze położenie, na portalach społecznościowych mówimy i piszemy co i z kim robimy, operacje bankowe przeprowadzamy głównie w sieci. Do tego wszystkiego mogą mieć dostęp osoby niepowołane, ale do mózgów jeszcze nam się na szczęście nie włamują. Do czasu. Naukowcy uważają, że w ciągu następnej dekady bardzo dużo się zmieni. Badania nad kontrolą protez za pomocą fal mózgowych pójdą szybko do przodu, a zabezpieczeń nie ma razie żadnych. ''Mamy bardzo mało czasu. Jeśli szybko z tym czegoś nie zrobimy może być za późno'' przestrzega Chizeck. [źródło: thenextweb.com, bigthink.com, fastcompany.com]