Mój nałóg - gry komputerowe

  • Autor: Kamila Zielińska
  • Opublikowano: 30 Październik 2016
  • Komentuj 4
blog310507 Dziś zebrali się sami gracze, w tym jeden prawie psycholog, osoba aspirująca do miana psychologa oraz.. Adam. Nie damy Was prostych odpowiedzi, nie wrzucimy psychotestu ani porad, co robić, gdy śni mi się rajd. Przede wszystkim dlatego, że nie każde zachowanie, które zdradza, że zależy nam na rozgrywce, wymaga leczenia. Wychodzimy z założenia, że gry to doskonały sposób spędzania czasu, dający nam mnóstwo satysfakcji, pozytywnych emocji i radości z obcowania z dziełem sztuki (wizualnej, muzycznej), tylko czasami… czasami zdarza się nam przesadzić. Ranafe: Termin uzależnienia od gier czy mediów jest zagadnieniem stosunkowo młodym. Ciężko je odpowiednio sklasyfikować w porównaniu do najstarszego nałogu świata, czyli alkoholu. Postarajmy się zmierzyć z tym zagadnieniem, jako że zebrały się tu osoby, które grają dużo i możemy się podzielić naszymi doświadczeniami. Także wiecie, osobiste wątki są mile widziane! Wychodzimy z założenia, że gry to doskonały sposób na spędzanie wolnego czasu, który daje nam satysfakcję oraz dużo pozytywnych emocji, ale czasami możemy z nimi przesadzić. Wiecie... z marchewkami tez można przesadzić i od nich umrzeć... Więc pierwsze pytanie brzmi oczywiście, czy gry komputerowe mogą uzależnić? Adam: No jasne że mogą. Wszystko może. Wiadomo, że nie będzie to uzależnienie fizyczne, że ktoś dostanie drgawek jak nie będzie grał na komputerze przez jakiś czas, ale myślę, że ta chęć gry jest w wielu z nas. Sam jestem graczem i też nie mogę się czasem doczekać, aż w końcu odpalę ten komputer i ze znajomymi siądziemy do grania. Ranafe: No dobrze, ale czy to już jest uzależnienie? Adam: Nie, no chyba nie. Potrafię bez tego żyć, ale lubię...wiecie co, bo tu jest problem. Ja lubię bardzo w internecie przebywać lubię ten socjal. Może to bardziej właśnie ta potrzeba przebywania z ludźmi? Spotykamy się też przy innych okazjach. 42_46630872 Ranafe: Słuchajcie, tutaj (poradnikzdrowie.pl mimo moich protestów doczytała do końca – przyp Kamila) znalazłam takie podstawowe symptomy uzależnienia. Są to między innymi: nadpobudliwość, relacje wirtualne stają się ważniejsze od wirtualnych, zaniedbujesz obowiązki itd. Kamila: Jasne, wszystko to by się zgadzało, bo zerżnęli bezczelnie z książek o uzależnieniach i podmienili alkoholizm na gry. Wszystkie objawy, zmiana zachowania szeroko rozumiana czy zaniedbywanie różnych sfer życia to objawy każdego możliwego uzależnienia. Nie tylko gier. Alkoholik i narkoman też zmienia swoje zachowanie, też zaniedbuje rodzinę, szkołę/pracę. To się tyczy wszystkich nałogów. Człowiek nie uzależnia się jednak jedynie od substancji, a także od reakcji psychofizycznych jakie towarzyszą mu przy różnych czynnościach. Stąd nimfomania, czy uzależnienie od gier. Są to tak zwane Action Addiction, czyli uzależnienia behawioralne. Na akcję występuje reakcja, każda czynność oddziałuje na nas. Kiedy popęd zostaje zaspokojony czujemy się dobrze. Mamy nagrodę za wykonanie akcji. Więc i chęć do reaktywności jest coraz większa. I stąd wychodzą uzależnienia typu: zakupoholizm, seksoholizm, hazard, fonoholizm (uzależnienie od selfie rozumiecie to?). Im mocniej coś nas pobudza, tym mocniej nas uzależnia. 42_46631310 Adam: No ale z drugiej strony chcemy żeby te gry działały na nas silniej. Są wtedy lepsze. Ranafe: Musimy zrobić wśród czytelników Ja,Rock jakąś ankietę, które gry są najmocniej uzależniające. :) Kamila: Z badan nad grami wynika, że najmocniej wciągają te przeglądarkowe czy telefonowe zabijacze casu. Takie śmieciowe giereczki. Ranafe: Ok. Może dlatego, że istnieje pozorna kontrola nad nimi. A tutaj sobie 5 minut poklikam raz dziennie. Tutaj odbiorę bonus, tam kliknę w ofertę dnia. uzaleznienie-od-internetu-objawy Kamila: takie gry mają sprawić, że poczujesz się odpowiedzialna za ten swój zamek czy farmę. Musisz zebrac te 10 kryształków dziennie! Ranafe: Najbardziej nienawidzę w grach na komórkę, ale łapie się na nie niestety, takich eventów tygodniowych. Adam: Podobnie jak CS. I te skórki. Myślisz sobie, ''a może wypadnie mi ten Dragon Lore''? Tu dodatkowo mamy hazard. Ranafe: Dobra. Wiemy już czego nam gry dostarczają i czemu to nas uzależnia. Zaspokajają nasze potrzeby wyższe, bo przecież nie gramy w gry typu "o zjadłem kanapkę jestem syty''. Satysfakcja, przyjemność, rywalizacją a w końcu uznanie. To nam dają gry. Wiele osób musi być pierwsza w rankingu, ktoś nas musi doceniać. Kamila: Mamy piramidę Maslowa, podstawowe potrzeby są zaspokojone, a potem wchodzą coraz subtelniejsze potrzeby. Nie będę tłumaczyć wkleję poniżej :) piramida-maslowa Ranafe: No dobra to przejdźmy do osobistych doświadczeń. Czy zaobserwowaliście kiedyś u siebie objawy uzależnienia od gier? Adam: Ja powiem krótko. Nie, nie wydaje mi się. Mam takich znajomych, którzy uwalali studia przez Tibię, ale na szczęście ominęło mnie to. Ale Kamila ma chyba inne doświadczenia... Kamila: No ja niestety mam pewne doświadczenia. Nie będę wchodzić w szczegóły ale miałam niestety kryzys przez rok. Spowodowało to problemy ze zdrowiem, relacjami z przyjaciółmi, z rodziną, studiami i wszystkim tym, co mnie otaczało. Mimo wszystko po wyjściu z tego uzależnienia stwierdzam, że grać w tę grę już nigdy nie będę, ale był to najlepszy rok mojego życia. Nie zmarnowałam go. Nauczyłam się wiele, wiele przeżyłam, i czułam różne rzeczy których nigdzie indziej bym nie poczuła. Ewoluowałam społecznie.Najgorsze było usprawiedliwianie się. Nie jest tak, że jak rodzice chcemy wmawiać, ze gry są złe. Jesteśmy dalecy od tego. Po prostu uważamy, że powinniście sami przeżywać takie rzeczy i wyciągać własne wnioski. Ranafe: Ja wpadłam w taką grę BloodWars. Taka stara tekstówka o wampirach. I ona mogła być dla wielu osób sama w sobie nudna, ale my tak stworzyliśmy taki socjal, że gdy w pewnym momencie ktoś powiedział "dlaczego siedzicie z chłopakiem razem i gracie zamiast się zajmować sobą?". Grałam pół roku, spotkania gildyjne, ważne osoby z tego środowiska. To było super. Aspekt społeczny. Adam: Czyli wniosek chyba jest taki, że gry w sumie uzależniają, ale z dobrym skutkiem. Dają nam coś fajnego. Grunt to dawkować sobie na spokojnie. I nie popadać w skrajności. W niczym, nawet w grach. Nie krępujcie się dołączyć do dyskusji w komentarzach :) Pozdrawiamy. Redakcja Ja,Rock.

Pod tym wpisem można się reklamować. Jeżeli uważasz, że stworzyłeś bardzo dobry film związany z tematem wpisu, wklej do niego link w komentarzu. Najlepsze filmy zostaną tutaj na zawsze. Zapraszamy do komentarzy. Czekamy na Wasze opinie. Do dyspozycji naszych czytelników oddajemy również forum dyskusyjne... serdecznie zapraszamy tam do rozbudowanych dyskusji i kooperacji spoleczności brodaczy!

Komentarze