Facebook za sprawą Oculusa planuje stworzenie MMO, w którym na raz będzie mogło wziąć udział... miliard graczy! Wyobrażacie sobie grę, w której jednocześnie bierze udział taka liczba ludzi? Znaczy to, że co 6 mieszkaniec naszej planety będzie mógł teoretycznie wejść do akcji!
Jedną sprawą jest ogłosić taki zamiar, a inną realnie go wykonać. Kiedy Oculus VR przeszło w marcu w ręce Facebooka za niebagatelne 2 miliardy $ wszyscy gracze załamywali ręce. Jak to? Oculus Rift w rękach FB? Jedyne do czego będzie można go wykorzystać to do trójwymiarowej rozgrywki w Farmville. Okazuje się, że prawda wyglądać będzie trochę inaczej.
Szef Oculusa Brendan Iribe zapytany przez
TechCrunch o projekt mówi:
''(...) to będzie MMO, w którym miliard ludzi korzystało będzie z technologii VR. MMO na miliard ludzi będzie potrzebowało znacznie lepszej sieci niż ta, którą dysponujemy w tym momencie. Dlaczego nie zacząć od Facebooka, ich infrastruktury, zespołu i talentu przy rozbudowie?''
Wydaje się, że nie ma możliwości stworzenia tak potężnej bazy użytkowników bez pomocy firmy
Zuckerberga. Zresztą po co zaczynać od zera? Przy 1 mld i 300 milionach użytkowników FB potencjalni ''gracze'' już tam są.
Pytanie tylko w jaki sposób należący do Facebooka Oculus podejdzie do sprawy najważniejszej dla graczy, czyli w jaki sposób zdefiniuje grę MMO. Mają na myśli coś w rodzaju W0rld of Warcraft? Wtedy było by cudownie! Musimy się jednak liczyć z możliwością, że FB postawi na coś co ma umożliwić nam ''bliższe'' kontakty z innymi użytkownikami.
Jak bardzo wyczekiwalibyście
MMO w rodzaju Second Life? Wirtualne spotkania z całą rodziną, szefami i przyjaciółmi... niby wszystko super, ale gdzie tu emocje, gdzie dynamika? Jeśli Oculus pójdzie w tą stronę wielu graczy może machnąć ręką na urządzenie ''zmieniające całe spojrzenie na gry komputerowe'' i zostać przy klasycznym systemie z myszką, klawiaturą i monitorem.
Istnieją już co prawda pomysły na wykorzystanie potencjału graczy w pożytecznym celu. Amerykańska agencja kosmiczna NASA niedawno nieśmiało przebąkiwała jak miliard graczy mógł by realnie pomóc w szukaniu pozaziemskich form życia. Siedzimy w domu, rozglądamy się po pokoju z Oculusem na twarzy i nagle... proszę, wydaje mi się że na planecie XYZ jest życie. Fajnie by było być okrzykniętym największym odkrywcą XXI wieku nie opuszczając wygodnego fotela i nie zdejmując ciepłych kapci.
W jaką stronę pójdzie technologia VR? Wydaje się, że o status technologii, która kompletnie zmieni nasze postrzeganie gier nie musi już walczyć. Czy jednak zmieni się jedynie nasze spojrzenie na gry czy same gry pozostaje na razie sprawą otwartą.
Komentarze