LawBreakers zawiodło, winny PUBG

  • Autor: Adam Berdzik
  • Opublikowano: 04 Styczeń 2018
  • Komentuj 1

Jeśli nie graliście w LawBreakers, najnowsze dziecko Cliffa Bleszinskiego, to na pewno jesteście w większości. Dynamiczny arenowy shooter zawiódł na całej linii, a wszystkiemu winien ma być PUBG.

Wszystko byłoby dobrze gdyby nie ten przeklęty PUBG?

Cliff Bleszinski to znana marka w branży. Po pierwsze jako twórca genialnego Unreala, Jazz Jabbita i pierwszych trzech części serii Gears of War, po drugie ze swoich dość kontrowersyjnych wypowiedzi w mediach. Kiedyś powiedział, że gracze nie mają innego wyboru jak pogodzić się z dominacją ogromnych firm wydawniczych jak EA czy Ubi, bo to one tak naprawdę tworzą rynek. Zdarzyło mu się też opieprzyć publicznie kilku polityków, a twórcę Minecrafta Markusa ''Notcha” Perssona nazwał Justinem Biberem branży gier.

Teraz popularny CliffyB ma kłopocik. Wydana w sierpniu dynamiczna strzelanina LawBreakers rynku na pewno nie podbiła, ba! Jeśli w LawBreakers jednocześnie gra kilkunastu graczy to jest święto. Dlaczego gra zawiodła? Mówi się, że to przez zmierzch arenowych shooterów, ale teraz głos zabrał wydawca, firma Nexon. Ustami szefa finansów Shiro Uemura Nexon za porażkę obwinia PUBGa.

LawBreakers to unikalny FPS przeznaczony dla zatwardziałych graczy. Mieliśmy bardzo duże nadzieje związane z jego premierą, ale moment w którym pojawił się na rynku nie był najszczęśliwszy, w szczególności chodzi o bijącego rekordy PCtowego PlayerUnknown’s Battlegrounds, który pojawił się mniej więcej w tym samym czasie, sprawiając że rynek był bardzo trudny dla pierwszoosobowych strzelanin.

Przypomnę tylko, że PUBG w Early Access pojawił się w marcu, a LawBreakers swoją premierę miał w... sierpniu. Zresztą chyba trudniej o dwa bardziej różniące się shootery niż dynamiczna arenówka jaką jest gra Bleszinskiego, a battle royale od Greene'a. Co wypowiedź Uemura'y oznacza dla LawBreakers?

W skrócie? Koniec finansowania. Nexon nie zamierza wydawać więcej pieniędzy na grę, która zgodnie z finansowym raportem firmy, przyniosła im największą stratę. Tylko czy naprawdę tej sytuacji winien jest PUBG czy po prostu w sercach graczy nie ma już miejsca dla arenówek? 

Chyba możemy oficjalnie powiedzieć: adieu LawBreakers!

[źródło: ir.nexon.co.jpwccftech.com]

Pod tym wpisem można się reklamować. Jeżeli uważasz, że stworzyłeś bardzo dobry film związany z tematem wpisu, wklej do niego link w komentarzu. Najlepsze filmy zostaną tutaj na zawsze. Zapraszamy do komentarzy. Czekamy na Wasze opinie. Do dyspozycji naszych czytelników oddajemy również forum dyskusyjne... serdecznie zapraszamy tam do rozbudowanych dyskusji i kooperacji spoleczności brodaczy!

Komentarze